Wlk. Brytania w UE. "Projekt kompromisu poprawiany po myśli Polski"
- Znaczna część spraw została dobrze rozwiązana. Jest olbrzymi postęp, ale na pewno nie można uznać tekstu porozumienia za zamknięty - poinformował w Brukseli wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.
2016-02-16, 18:44
Posłuchaj
Wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański o kluczowych dla Polski zapisach w negocjacjach z Londynem/IAR
Dodaj do playlisty
Szymański uczestniczył w spotkaniu ministrów ds. europejskich państw UE. Było ono poświęcone przygotowaniom do szczytu Wspólnoty, na którym ma być uzgodnione porozumienie z Londynem w sprawie zmiany warunków dalszego członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii.
- W obszarze, który nas interesuje najbardziej, czyli gwarancji dla pracowników migrujących, projekt jest coraz lepszy. Nie jest to jeszcze finalna wersja, więc myślę, że pewna część decyzji będzie pozostawiona szefom państw - powiedział Szymański dziennikarzom.
- Zależy nam na tym, by we wszystkich obszarach tekst porozumienia dawał jak najdalej idące gwarancje prawne, aby porozumienie było proporcjonalną odpowiedzią na realne problemy (...) Chcielibyśmy, aby tekst był tak ściśle napisany, aby nie mógł być nadużywany - dodał minister.
Konrad Szymański o Brexicie/TVN24/x-news
REKLAMA
Ochrona praw nabytych imigrantów
Według Szymańskiego wyraźny postęp w negocjacjach widać w sprawie ochrony praw nabytych migrantów zarobkowych z innych państw UE, którzy już są na Wyspach. - Jest to opisywane w taki sposób, że daje gwarancje prawne dla tej największej grupy ludzi, która już dzisiaj na Wyspach pracuje. To jest do 800 tysięcy Polaków - powiedział.
Jak dodał, Polska uważa, że tzw. mechanizm zabezpieczający, który - zgodnie z projektem porozumienia - pozwalałby w wyjątkowej sytuacji na ograniczenie prawa do niektórych świadczeń dla nowo przybyłych imigrantów z innych państw UE, powinien pozostać "rozwiązaniem brytyjskim", tak by nie sięgały po niego inne kraje unijne.
- Ma on odpowiedzieć na specyficzne brytyjskie oczekiwania, które wynikają ze specyficznie brytyjskich rozwiązań w zakresie pomocy społecznej. Ta sprawa ciągle jest przedmiotem dyskusji - powiedział Szymański.
Premier Beata Szydło o polskim stanowisku / TVN24/x-news
REKLAMA
Już w ubiegłym tygodniu w projekcie porozumienia zapisano, że z mechanizmu zabezpieczającego mogłyby korzystać w szczególności te kraje, które po rozszerzeniu Unii w 2004 r. nie ograniczyły dostępu do swych rynków pracy dla obywateli z nowych krajów członkowskich. Były to Wielka Brytania, Irlandia i Szwecja.
Szymański dodał, że do wyjaśnienia pozostają jeszcze szczegóły dotyczące planowanej indeksacji zasiłków na dzieci, wypłacanych imigrantom z innych państw UE, których dzieci pozostały w ojczyźnie. Projekt porozumienia zakłada, że wysokość tych zasiłków byłaby dopasowywana do standardu życia w kraju zamieszkania dziecka. Takiej indeksacji zasiłków dokonywać mogłyby wszystkie państwa unijne, nie tylko Wielka Brytania.
Na razie nie wiadomo jednak, na jakich zasadach i według jakich algorytmów mogłoby to przebiegać.
Wątpliwości Paryża i Berlina
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Martin Schulz: nie mogę zagwarantować, że PE poprze porozumienie z Londynem
Oprócz dostępu do zasiłków spore kontrowersje w negocjacjach nad porozumieniem z Londynem budzą też brytyjskie postulaty dotyczące skutków decyzji strefy euro dla państw spoza obszaru wspólnej waluty. Londyn chce też zapewnić większą niezależność swego finansowego City od unijnych regulacji dotyczących banków.
Wątpliwości w tej sprawie zgłasza przede wszystkim Francja. - Przed nami jeszcze sporo pracy w tej dziedzinie - powiedział francuski minister ds. europejskich Harlem Desir. - Trzeba zapewnić, że choć uznajemy specyficzną drogę integracji Wielkiej Brytanii, jednocześnie nie może to blokować pogłębiania współpracy i integracji w strefie euro - dodał.
Niemiecki minister Michael Roth przyznał z kolei, że jest optymistą, iż na szczycie w czwartek i piątek uda się uzgodnić kompromis z Wielką Brytanią, "z którym premier David Cameron będzie mógł wrócić do swego kraju i przekonywać obywateli do pozostania w Unii". "UE bardzo wyszła naprzeciw Wielkiej Brytanii" - dodał.
Jeżeli porozumienie między Londynem a pozostałymi krajami UE zostanie uzgodnione, to już latem tego roku w Wielkiej Brytanii może się odbyć referendum w sprawie dalszego członkostwa w UE.
REKLAMA
Gorączkowe konsultacje przed szczytem
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron od miesięcy próbuje wypracować nowe porozumienie z Unią Europejską. Aby kompromis był praktycznie realizowany, będą musiały być wprowadzone w życie nowe przepisy. To z kolei będzie wymagało zgody Parlamentu Europejskiego.
We wtorek Cameron zabiegał w PE o gwarancje, że europosłowie zaakceptują porozumienie w kształcie zatwierdzonym przez unijnych przywódców. Jednak ich nie otrzymał. - Będziemy konstruktywni, ale nie mogę dziś przesądzić o wyniku głosowania - mówił po spotkaniu szef Europarlamentu Martin Schulz.
- Parlament Europejski zrobi wszystko, by wesprzeć sprawiedliwy kompromis z Wielką Brytanią, ale nie mogę uprzedzać wyników głosowania - dodał.
REKLAMA
Brytyjski premier po tych rozmowach odwołał konferencję prasową.
Posłuchaj
Trwają zabiegi, by na rozpoczynającym się w czwartek unijnym szczycie europejscy przywódcy porozumieli się w sprawie postulatów Londynu. Z Brukseli relacja Beaty Płomeckiej/IAR 1:04
Dodaj do playlisty
Nad kompromisem z Londynem pracuje szef Rady Europejskiej Donald Tusk. W ubiegłym tygodniu przywódcy Unii Europejskiej dostali od niego propozycje uzgodnień w czterech dziedzinach wskazanych przez Camerona.
Szef Rady Europejskiej był we wtorek w Atenach i Pradze. Spodziewany jest też w Berlinie. Premier Czech Bohuslav Sobotka, podkreślił, że obecny projekt porozumienia nadal zawiera zapisy problematyczne dla krajów Europy Środkowej.
REKLAMA
- Z pewnością do osiągnięcia porozumienia konieczny jest dodatkowy wysiłek, wciąż istnieją problemy, które nie zostały rozwiązane - powiedział Tusk dziennikarzom w Pradze. Jak ocenił, "dla Czech i pozostałych krajów Grupy Wyszehradzkiej najbardziej drażliwa jest nadal kwestia zasiłków na dzieci".
Jednocześnie podkreślił, że obecnie proponowana wersja porozumienia z Londynem jest sprawiedliwa i zrównoważona.
Sobotka zaznaczył, że jego kraj chce, by Wielka Brytania pozostała w UE, jest gotowy pójść w tej sprawie na kompromis i chce negocjować w sprawie problematycznych zapisów w projekcie porozumienia.
Ostateczne porozumienie z Londynem spróbują wypracować przywódcy państw Unii na szczycie 18-19 lutego.
IAR/PAP/iz
REKLAMA
REKLAMA