Obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych"
W całej Polsce odbyły się obchody upamiętniające bohaterów polskiego, powojennego podziemia niepodległościowego. Główne uroczystości odbędą się 1 marca - w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
2016-02-27, 21:59
Posłuchaj
Wojciech Boberski o przywracaniu pamięci o Żołnierzach Wyklętych (IAR)
Dodaj do playlisty
Jeden z organizatorów Wojciech Boberski wyjaśnia, że chodzi przede wszystkim o upamiętnienie tych, którzy przez lata byli skazani za swoją walkę na zapomnienie. Po latach zacierania śladów i otaczania ich "złą sławą" przez komunistyczne władze i propagandę PRL powracają dzięki społecznym inicjatywom. Obchody organizuje Społeczny Komitet Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który skupia ponad sto organizacji i środowisk patriotycznych.
Przy warszawskim Pomniku Poległym i Pomordowanym na Wschodzie uroczystości rozpoczęto od zapalenia znicza. Pełniący obowiązki szefa Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Józef Kasprzyk podkreślał, że Żołnierze Wyklęci byli wyklęci przez władzę komunistyczną, ale nigdy przez naród. Kasprzyk dodał, że żołnierze, składając w czasie II wojny światowej przysięgę na wierność Rzeczpospolitej, uznali, iż muszą być wierni Polsce i słowom przysięgi także po roku 1945.
"Dokonania niezłomnych bohaterów są zaszczytnym dziedzictwem"
List do uczestników uroczystości skierował podsekretarz stanu w MON Wojciech Fałkowski. - "Spuścizna żołnierzy drugiej konspiracji jest jednym z filarów tożsamości współczesnych sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz nowego etosu służby żołnierza polskiego" - pisze w liście Wojciech Fałkowski. "Dokonania niezłomnych bohaterów są zaszczytnym dziedzictwem, ale również wielkim wyzwaniem i zobowiązaniem” - dodał Fałkowski.
W uroczystościach uczestniczyli żołnierze walczący o niepodległość Polski. Wśród gości była kapitan Stanisława Kociełowicz, łagierniczka i żołnierz AK. - Za przynależność do Związku Harcerstwa Polskiego i walkę o niepodległość dostałam osiem lat i byłam wywieziona do łagrów - mówi Kociełowicz. W łagrze Tajszet przebywała do śmierci Stalina w 1953 roku.
REKLAMA
W ramach obchodów w Muzeum Wojska Polskiego koncert zagrał historyczno-patriotyczny zespół Forteca. Grupa o rockowym brzmieniu całą swoją twórczość poświęca historii okresu okupacji, a teksty opiera m.in. na utworach poetów z tamtych czasów.
źródło: youtube/TheFORTECAband
Na spotkaniu w Domu Pielgrzyma „Amicus” na warszawskim Żoliborzu Żołnierze Wyklęci major Marian Pawełczak ps. „Morwa” i Zbigniew Matysiak ps. „Kowboj” wspominali dziś walkę w antykomunistycznym podziemiu. Obaj służyli pod dowództwem majora Hieronima Dekutowskiego „Zapory” i jak mówią - walczyli jako Wojsko Polskie. Zbigniew Matysiak, pseudonim „Kowboj” mówił, że było to dla niego żołnierską powinnością i wyrazem wierności przysiędze Armii Krajowej. "Tak wyglądała nasza dola, głodno, chłodno, ale dumnie" - powiedział.
Marsz Pamięci
REKLAMA
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych przeszedł ulicami Hajnówki. Wzięło w nim udział kilkaset osób. Pochód wzbudził kontrowersje wśród części mieszkańców, gdyż organizatorzy przywoływali pamięć między innymi żołnierza ZWZ - AK, kapitana Romualda Rajsa, pseudonim "Bury".
Jego oddział 70 lat temu prowadził akcje przeciwko siłom komunistycznej bezpieki, dokonał też pacyfikacji pięciu wsi, zamieszkanych przez ludność białoruską wyznania prawosławnego. Zginęło wtedy kilkadziesiąt osób. Przeciwnicy upamiętnienia "Burego" zgromadzili się wzdłuż ulic Hajnówki. Mówili, że dla nich kapitan Rajs był mordercą. - To, co się stało 70 lat temu jest tragedią, która dzieli naszą społeczność po dzień dzisiejszy i takie inicjatywy jeszcze bardziej nas dzielą - powiedział jeden z przeciwników marszu, który stał z transparentem "Prawosławni nie chcą Burego".
Organizatorzy i uczestnicy marszu bronili dobrego imienia kapitana Rajsa. - Kapitan Bury należy do Żołnierzy Wyklętych, tych, którym zawdzięczamy wolną Polskę. Dlatego występujemy jego w obronie - mówił jeden z uczestników. Organizatorami marszu była Narodowa Hajnówka i Obóz Narodowo-Radykalny, a także Stowarzyszenie Historyczne imienia Danuty Siedzikówny ,,Inki”.
"Tropem Wilczym"
W niedzielę ponad 40 tys. ludzi w całej Polsce pobiegnie "Tropem Wilczym". Bieg organizowany jest w ramach ogólnopolskich obchodów ku czci Żołnierzy Wyklętych. Obligatoryjny dla wszystkich 160 miast uczestniczących w projekcie jest dystans 1963 m - co upamiętnia rok śmierci ostatniego żołnierza Wyklętego o pseudonimie "Lalek" - Józefa Franczaka. Biegom towarzyszyć będą m.in. wystawy, gry uliczne, kulinarne aktywności lokalne. Hołd Żołnierzom Wyklętym złożą też biegacze w kilku miastach poza granicami kraju, m.in. w Chicago i Londynie.
REKLAMA
źródło: youtube/tropem wilczym
"Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych"
Główne obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" odbędą się we wtorek w Warszawie. Rozpocznie je msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Następnie odbędzie się apel pamięci na dziedzińcu Muzeum Wojska Polskiego z udziałem szefa MON Antoniego Macierewicza. W Pałacu Prezydenckim zaplanowano uroczystość dekoracji orderami państwowymi i wręczenia nominacji generalskich przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Kompania Reprezentacyjna WP i grupy rekonstrukcyjne przejdą przed Grób Nieznanego Żołnierza, gdzie zostaną złożone wieńce. W południe odbędzie się uroczystość przed Panteonem Żołnierzy Wyklętych na "Łączce" na Wojskowych Powązkach; po południu - przed tablicą pamiątkową na b. Areszcie Śledczym Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Rakowieckiej, ale także m.in. przed tablicą pamiątkową i kamieniem "Anody".
Powiązany Artykuł

Polska uczci Żołnierzy Wyklętych – setki wydarzeń w całym kraju
Centralne uroczystości, podczas których zaplanowano wystąpienia i apel poległych, odbędą się późnym popołudniem przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Po przemarszu do Archikatedry św. Jana odbędzie się koncert okolicznościowy i msza św. w intencji Żołnierzy Wyklętych. O godz. 20 rozpocznie się Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który ruszy sprzed Pomnika Romana Dmowskiego na pl. na Rozdrożu i przejdzie pod bramę więzienia przy ul. Rakowickiej.
REKLAMA
Obchody potrwają do 7 marca - swój wkład będą mieć też rowerzyści. Szlakiem Żołnierzy Wyklętych pojedzie stołeczna rowerowa masa krytyczna.
Muzeum w Ostrołęce
7 marca Ministerstwo Kultury podpisze umowę dotyczącą współprowadzenia Muzeum Żołnierzy Wyklętych w Ostrołęce. Zapowiedział to podczas wizyty w Łomży wicepremier Piotr Gliński. Ostrołęckie muzeum będzie pierwszą taką placówką w Polsce. Pełniący obowiązki jego dyrektora Jacek Karczewski wyjaśnia, że ta placówka ma pokazać wysiłek żołnierzy antykomunistycznego podziemia na terenach całej Polski.
Muzeum w Sochaczewie publikuje tajne dokumenty funkcjonariuszy Służb Bezpieczeństwa , Milicji Obywatelskiej i dotyczące likwidacji żołnierzy drugiej konspiracji w latach 1945-64.
Materiały były prezentowane na wystawie na 30 -lecie MO w 1974 roku w ośrodku ZOMO w Warszawie. Po niej trafiły razem ze scenariuszem wystawy do teczki, która zyskała klauzulę tajnej. Miały zostać zniszczone, ale zachował je jeden z byłych policjantów i kilka dni temu przekazał Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą.
Materiały te to 33 cenne dokumenty z epoki i kilkadziesiąt zdjęć. Ukazują one żołnierzy konspiracji jako bandytów i wrogów PRL. Wśród kart są wykazy rozbitych grup niepodległościowych NSZ, WIN, NZW, ROAK, wykaz zdobytej broni i amunicji, opisy zasadzek i akcji, zestawienia pojmanych i zabitych członków podziemia niepodległościowego. Z materiałów wynika, że do 1964 roku ujęto na Mazowszu prawie 14 tysięcy Żołnierzy Niezłomnych, zabito ponad 370, a przeszło 5 tysięcy ujawniło się.
***
Żołnierze wyklęci, nazywani również żołnierzami drugiej konspiracji, byli uczestnikami powstania, które rozpoczęło się po wejściu Armii Czerwonej na tereny Polski w 1944 roku. Ci ludzie nie godząc się na sowietyzację kraju, zachowali się jak trzeba - podkreśla Wojciech Boberski.
REKLAMA
Według szacunków historyków w walkach z sowietami oraz w komunistycznych katowniach zginęło około 50 tysięcy osób.
Żołnierze Wyklęci >>> zobacz serwis specjalny
Data 1 marca jako dzień upamiętnienia nie jest przypadkowa - tego dnia w 1951 r. w mokotowskim więzieniu komuniści zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość - kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 r. dzieło Armii Krajowej.
Gdy sześć lat temu Sejm ustanowił święto państwowe ku czci żołnierzy, którzy po zakończeniu II wojny światowej nie złożyli broni tworząc antykomunistyczne, niepodległościowe podziemie, z roku na rok zaczęło przybywać inicjatyw służących upamiętnieniu najważniejszych postaci tego ruchu i organizacji, w których działali.
REKLAMA
IAR/PAP/fc,kh
REKLAMA