Kryzys migracyjny. Macedonia wysłała kolejnych policjantów i żołnierzy na granicę z Grecją

Posłuchaj

Grecja opracowała plan awaryjny i przygotowuje się na przyjęcie stu tysięcy migrantów. Z Aten Beata Kukiel-Vraila/IAR

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Dwa dni temu uciekinierzy z Iraku i Syrii próbowali sforsować granicę grecko - macedońską. Policja rozpyliła w ich kierunku gaz łzawiący. Macedonia skierowała do ochrony granicy około dziewięciuset wojskowych i policjantów oraz wojskowe samochody i helikoptery.

IMIGRANCI W EUROPIE - SERWIS SPECJALNY

Po stronie greckiej, przy przejściu granicznym Idomeni 7 tysięcy migrantów koczuje w dwóch obozach, prowadzonych przez organizacje humanitarne. Kolejne 3 tysiące czeka na wjazd do Macedonii poza terenem obozów. Nie ma wystarczającej ilości jedzenia, ubrań ani leków, a okolica tonie w śmieciach. Pomimo ostrzeżeń ze strony policji, wciąż przybywają tam nowi migranci z nadzieją na przekroczenie granicy, gdyż jak deklarują nie chcą pozostać w Grecji. Większość z nich pragnie dotrzeć do Niemiec.

Dziś Komisja Europejska ma zaproponować pomoc humanitarną dla Grecji, gdzie z powodu zamkniętej granicy z Macedonią utknęło już ponad trzydzieści tysięcy migrantów. Władze w Atenach zwróciły się o 480 milionów euro.

Powiązany Artykuł

- Jeśli zamkniemy migrantów w Grecji, to będziemy mieli problem - mówił w audycji "Więcej świata" Adam Balcer ze Studium Europy Wschodniej.

Macedonia - pierwszy kraj na tzw. bałkańskim szlaku migracyjnym, którym osoby przybywające przez Turcję do Grecji podążają na zachód lub północ Europy - w ubiegłym tygodniu praktycznie zamknęła granicę z Grecją. Wraz z innymi państwami na tym szlaku - Austrią, Słowenią, Chorwacją i Serbią - rząd w Skopje uzgodnił, że przepuszczanych będzie tylko 580 osób dziennie.

Od tego czasu po greckiej stronie utknęły już ponad 22 tys. migrantów, którzy chcą kontynuować podróż dalej na północ. Według greckich władz w marcu liczba ta może wzrosnąć do 70 tys.

W piątek grecki premier Aleksis Cipras ostrzegł, że Unia Europejska naraża na ryzyko swe przetrwanie, kiedy kraje na szlaku bałkańskim podejmują jednostronne decyzje o zamykaniu granic. Kanclerz Niemiec Angela Merkel w niedzielę wieczorem podkreśliła, że UE nie może pozwolić, by w obliczu kryzysu migracyjnego Grecja pogrążyła się w chaosie.

Czytaj więcej

Powiązany Artykuł

Napięta sytuacja na granicy grecko-macedońskiej

Apel UNHCR

- Europa znajduje się na krawędzi kryzysu humanitarnego, do którego w dużej części sama się przyczyniła - oświadczyło Biuro Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR).

Według UNHCR, gwałtowny napływ migrantów na północną granicę Grecji może przerodzić się w katastrofę humanitarną północną granicę Grecji może przerodzić się w katastrofę humanitarną 

Rząd w Atenach ocenia, że w marcu na granicy z Macedonią może się zgromadzić nawet 70 tys. osób.

Wysoki Komisarz ONZ domaga się od krajów europejskich lepszego planowania i zapewnienia schronienia wszystkim migrantom, którzy utknęli w Grecji.

UNHCR apeluje też do państw członkowskich UE, by zwiększyły wysiłki w celu skuteczniejszego rejestrowania i przetwarzania składanych przez migrantów wniosków azylowych zarówno za pośrednictwem systemów krajowych, jak i europejskiego planu relokacji uchodźców.

Od początku roku przez Morze Śródziemne przeprawiło się już ok. 131 720 migrantów, tj. więcej niż w całej pierwszej połowie 2015 roku - twierdzi UNHCR.

RUPTLY/x-news

pp/PAP/IAR