Czwórka ma podjąć kluczowe decyzje ws. Ukrainy
Szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin uda się dziś do Paryża, aby rozmawiać o Donbasie. Będzie uczestniczył w spotkaniu w tzw. formacie normandzkim.
2016-03-03, 06:26
Posłuchaj
W rozmowach wezmą też udział ministrowie spraw zagranicznych Francji, Niemiec i Rosji. Podnoszona będzie kwestia uregulowania konfliktu i realizacji uzgodnień pokojowych.
Kijów wskazuje, że podstawowym warunkiem dla przeprowadzenia wyborów musi być spokój w Donbasie, a tymczasem separatyści wciąż ostrzeliwują pozycje sił rządowych.
Pawło Klimkin występując kilka dni temu na sesji Rady Praw Człowieka ONZ w Genewie podkreślał że to właśnie kwestie bezpieczeństwa powinny być kluczowe podczas paryskiego spotkania. Jednocześnie jak mówił, Rosja nie wypełniła żadnego ze swoich zobowiązań, a klucz do wstrzymania ognia w Donbasie leży właśnie w Moskwie.
Szef ukraińskiego MSZ na początku zeszłego tygodnia gościł w Kijowie ministrów spraw zagranicznych Niemiec i Francji. Wówczas szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier mówił o tym że 3 marca w Paryżu zapaść mogą kluczowe decyzje, podkreślał też potrzebę przeprowadzenia w Donbasie wyborów lokalnych. Jest to jeden z punktów mińskich uzgodnień pokojowych.
REKLAMA
Tuż przed spotkaniem Steinmeier podkreślał, że obie strony konfliktu powinny wykazać gotowość do osiągnięcia postępów i wyraził nadzieję, że uda się posunąć "krok naprzód" w rozmowach:
Szef MSZ Niemiec dodał, że wszyscy mówią o tym, iż nie ma alternatywy dla umów z Mińska i trzeba nad nimi pracować. ale gotowość stron do osiągnięcia rzeczywistych postępów jest bardzo ograniczona. Stąd ufa, że w czwartek uda się osiągnąć choć mały progres w implementacji mińskich porozumień. Zaznaczył, że to również kwestia wiarygodności mińskiego procesu.
Poprzednio normandzka czwórka spotykała się 13 lutego w Monachium, ale tamto spotkanie nie przyniosło żadnych rezultatów.
REKLAMA
Nie zwolniono ukraińskich jeńców
Zajmująca się z poruczenia prezydenta sytuacją w Zagłębiu Donieckim deputowana Iryna Heraszczenko mówiła też w rozmowie z Polskim Radiem, że dotąd nie rozwiązano problemu jeńców wojennych. Chodzi o 131 osób, które przebywają w rękach separatystów, są to i cywile i wojskowi. Jeszcze 10 osób znajduje się w więzieniach w Rosji.
Jak to już bywało często wcześniej, przed rozpoczęciem rozmów pokojowych, sytuacja w Zagłębiu Donieckim pogorszyła się i zanotowano zwiększoną liczbę ataków separatystów na wojska ukraińskie. W nocy ostrzelano m.in. tereny w okolicy Mariupola.
IAR/agkm
Wizyta szefów MSZ Francji i Niemiec w Kijowie. News Channel "24"/x-news)
REKLAMA
REKLAMA