KE ma plan ocalenia Schengen. Polska straciłaby najwięcej na rozpadzie
Strefa Schengen, gwarantująca swobodne podróżowanie przy podniesionych szlabanach granicznych, ma poważne problemy. Już część krajów wprowadziło kontrole, a tym śladem mogą iść kolejne.
2016-03-04, 15:05
Posłuchaj
Komisja Europejska ogłosiła "mapę drogową" ratowania strefy Schengen, jednocześnie wyliczając koszty jej rozpadu. Według szacunków Brukseli, Polska jest w grupie krajów, które stracą na tym najbardziej. Ponadto Komisja wyznaczyła ultimatum dla Grecji i termin utworzenia europejskiej straży granicznej.
Nawet 18 miliardów euro strat - rocznie
Według Komisji, rozpad strefy może kosztować unijną gospodarkę od 5 do 18 miliardów euro rocznie. Największe straty poniosą Polska (500 milionów euro rocznie), a także Niemcy i Holandia.
Kontrole i kolejki na przejściach uderzą przede wszystkim w transport drogowy.
KE chce znieść tymczasowe kontrole do końca 2016 r.
- Jesteśmy w krytycznym momencie i będzie jeszcze gorzej, jeśli nie zatrzymamy fali migracyjnej. Chcemy zrobić wszystko, by kontrole graniczne w strefie Schengen zostały zniesione do końca roku - powiedział komisarz do spraw migracji Dimitris Awramopulos.
REKLAMA
Komisja Europejska w planie uratowania strefy Schengen nie proponuje żadnych nowych rozwiązań, bazuje na tych, które już zostały przedstawione, choć jeszcze nie zostały zrealizowane.
Jest apel dotyczący wzmocnienia ochrony granicy grecko-tureckiej i wyznaczony do jesieni termin utworzenia wspólnej, unijnej straży granicznej.
Grecja otrzymała do 12 maja czas, by uruchomić wszystkie centra identyfikacyjne i zagwarantować skuteczną rejestrację migrantów.
Kolejne kraje przedłużają kontrole granic
REKLAMA
Dania wczoraj oświadczyła, że przedłuża kontrole graniczne z Niemcami do 3 kwietnia. Z kolei rząd Szwecji zdecydował w środę o przedłużeniu na okres 30 dni kontroli na granicy w obawie przed kolejną falą migracji.
W zeszłym tygodniu Belgia przywróciła tymczasowe kontrole na granicy z Francją w obawie przed napływem migrantów. Miało to związek planowaną, częściową ewakuacją miasteczka imigrantów pod Calais, zwanego "dżunglą".
Tymczasowe kontrole przywracały też Niemcy, Austria Słowenia, oraz nienależąca do Unii - Norwegia.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA