Wypadek limuzyny z prezydentem. Andrzej Duda: sprawa zostanie porządnie zbadana

Prezydent powiedział, że taka rzecz nie powinna się zdarzyć. Podziękował też kierowcy z BOR, który prowadził samochód.

2016-03-05, 12:14

Wypadek limuzyny z prezydentem. Andrzej Duda: sprawa zostanie porządnie zbadana

Posłuchaj

Prezydent Andrzej Duda o wypadku na A4 (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W czasie piątkowego przejazdu prezydenckiej kolumny autostradą A4 w okolicach Lewina Brzeskiego w samochodzie prezydenta uszkodzeniu uległa opona. Auto, którym jechał, wpadło w poślizg i zsunęło się do rowu. Prezydentowi ani żadnej z towarzyszących mu osób nic się nie stało. BOR we współpracy z policją ustala przyczyny zdarzenia.

Powiązany Artykuł

duda1200.jpg
Krzysztof Szczerski: wydarzyło się coś, co nie powinno było się wydarzyć

- Jak państwo widzicie, jestem cały i zdrowy. Sprawa będzie badana przez ekspertów. Jak sądzę, mam nadzieję, że zostanie zbadana porządnie i wnikliwie, bo taka rzecz się nie powinna zdarzyć - powiedział dziennikarzom prezydent, który przyjechał do Istebnej na narty.

- Natomiast głębokie podziękowania i ukłony w kierunku pana kierowcy - oficera Biura Ochrony Rządu, który prowadził samochód - dodał Duda.

Śledczy badają incydent

Okoliczności incydentu z udziałem prezydenckiej limuzyny bada prokuratura. Prokurator Artur Rogowski z Prokuratury Okręgowej w Opolu poinformował, że w tej sprawie prowadzone jest tzw. postępowanie w niezbędnym zakresie, czyli mające na celu ustalenie, czy istnieją podstawy do wszczęcia w tej sprawie postępowania, śledztwa bądź dochodzenia. Prokuratura Rejonowa w Brzegu przeprowadziła już oględziny miejsca, gdzie doszło do uszkodzenia opony.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

Policja-kogut-663.jpg
W prezydenckiej limuzynie pękła opona. Komentarze polityków

"BOR ma już hipotezę"

W czasie piątkowego przejazdu prezydenckiej kolumny autostradą A4 na terenie woj. opolskiego w jednym z pojazdów uszkodzeniu uległa opona. Prezydentowi Dudzie, ani żadnej z towarzyszących mu osób nic się nie stało. Przyczyny zdarzenia bada też BOR. Szef MSWiA Mariusz Błaszczak, któremu podlega BOR, powiedział wieczorem w piątek w TVN24, że samochód, w którym pękła opona, jest bezpieczny, był używany przez kilka lat i wielokrotnie sprawdzany.

- Najważniejsze jest to, że nikt nie ucierpiał, ale to oczywiście nie powinno się wydarzyć - powiedział minister.

Błaszczak powiedział, że przyczyny zdarzenia będą wyjaśniane. - Szef BOR-u powołał komisję, która dokładnie sprawdzi zarówno to, czy były odpowiednie przeglądy przeprowadzane, co się mogło wydarzyć pomiędzy tą podróżą a użytkowaniem samochodu. To wszystko zostanie bardzo skrupulatnie wyjaśnione - zapowiedział.

Limuzyna, która podróżował prezydent Andrzej Duda, wydobyta z rowu autostrady A4 w okolicach Lewina Brzeskiego, Fot. PAP/Brzeg24 Limuzyna, która podróżował prezydent Andrzej Duda, wydobyta z rowu autostrady A4 w okolicach Lewina Brzeskiego, Fot. PAP/Brzeg24

Szef MSWiA przyznał, że BOR ma już hipotezę na temat przyczyn zdarzenia, ale nie chciał o niej mówić, argumentując, że nie jest ona jeszcze sprawdzona.

REKLAMA

Prezydent wraz z małżonką składa w sobotę wizytę w Beskidzie Śląskim. Od rana Duda zjeżdża na nartach o ośrodku Złoty Groń w Istebnej, gdzie ma wziąć udział w ceremonii wręczenia nagród uczestnikom zawodów narciarskich. Ocenił, że jeździ się trudno, bo warunki są już właściwie wiosenne. Chwalił natomiast postępy młodych narciarzy, z którymi zjeżdżał.

Po południu para prezydencka obejrzy konkurs pucharu świata w skokach narciarskich na skoczni w Wiśle Malince. Otwarty w 2008 r. obiekt nosi imię Adama Małysza. Konkurs PŚ na tej skoczni zostanie rozegrany po raz czwarty w historii.

PAP/IAR, to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej