Lech Wałęsa o aktach TW "Bolka: bez mojej zgody wpisano mnie na TW
Były prezydent na swoim Facebooku napisał, że papiery znalezione w domu generała Kiszczaka są podrobione.
2016-03-09, 21:50
Były prezydent znów zabrał głos w sprawie upublicznionych przez IPN teczek TW "Bolka", które znaleziono w domu generała Kiszczaka. Lech Wałęsa zamieścił na swoim Facebooku wpis na ten temat (zachowujemy pisownię oryginalną): "Kolejny raz Oświadczam papiery wydalone od niby Kiszczaka przez IPN , To papiery sfałszowane , podrobione .W roku 1970 bez mojej zgody wpisano mnie na TW , przypuszczano że się złamię , że się zgodzę , a oni brali i będą długo brać na mnie i za mnie pieniądze , pisząc niby relacje z moich spotkań , których nie było ,albo pisząc za mnie przez Siebie podobnym charakterem pisma" - napisał były prezydent.
Jak dodał, wykorzystywano też jego odręczne pisma np. z rewizji. Wałęsa poinformował, że tak działo się do 1980 roku.
"Po sierpniu 1980 r .Warszawa zażądała te teczki szybko się zorientowano że to lipa że nieprawda .Powołano w tedy Biuro studiów i skorygowano te teczki czyniąc je bardziej wiarygodnymi - napisał.
Jak dodał, podrobione wcześniej dokumenty zostały zabrane przez Czesława Kiszczaka. "Dlatego nie szantażował mnie tym , bo On i ja wiedzieliśmy że to podróbki .To miało tylko być wypuszczane dla niekorzystnego społeczne odbioru Wałęsy" - czytamy na Facebooku byłego prezydenta.
REKLAMA
Podkreślił on, że dokumenty miały być opublikowane pięć lat po jego śmierci, by nie dało się udowodnić prowokacji .
"Taka na skróty jest prawda ,mam nadzieję że Polski aparat , albo sądy , rozpracują i udowodnią prawdę tej prowokacji ,. jeśli nie odwołam się do przyjaciół z zagranicy , by to uczynić" - zadeklarował Lech Wałęsa.
Powiązany Artykuł
AKTA CZESŁAWA KISZCZAKA
16 lutego prokuratorzy IPN dokonali przeszukania w domu wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku, gdzie zabezpieczono sześć pakietów dokumentów, w tym teczkę personalną i pracy TW "Bolka". IPN udostępnił już dwa pakiety materiałów dziennikarzom i historykom, w tym akta "Bolka", w których jest m.in. odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa "Bolek". Prezes IPN Łukasz Kamiński zapowiedział, że dokumenty będą poddane różnego rodzaju badaniom.
Zobacz, co zawiera teczka TW Bolka >>>
Wałęsa zaprzeczył, że był agentem SB, a znalezione dokumenty są - jego zdaniem - sfałszowane. Jak mówił kilka dni temu, może jeszcze raz wnieść do sądu o lustrację, ale muszą się znaleźć ludzie, którzy podrabiali dokumenty. Stwierdził też m.in. że gdyby w przeszłości donosił SB, to przyznałby się do błędu.
REKLAMA
bk
REKLAMA