Komisja Wenecka przyjęła opinię nt. ustawy o TK. Dziś stanowisko rządu
Opinia Komisji Weneckiej jest dokumentem niewiążącym, rząd przeanalizuje możliwości jej zastosowania - mówił rzecznik rządu Rafał Bochenek.
2016-03-12, 06:15
Posłuchaj
Komisja Wenecka przyjęła opinię ws. Polski. Relacja Marka Lehnerta z Wenecji (IAR)
Dodaj do playlisty
Zapowiedział, że stanowisko rządu w tej sprawie zostanie zaprezentowane w sobotę o godz. 10.30 w kancelarii premiera.
Pytany o to, w jaki sposób rząd potraktuje rekomendację wskazaną przez przewodniczącego Komisji Weneckiej Gianniego Buquicchio jako najważniejszą, a dotyczącą opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie grudniowej nowelizacji ustawy o TK, Bochenek odpowiedział, że "szef Komisji Weneckiej wypowiedział się na temat komunikatu sprzed kilku dni nie badając go ani podstaw prawnych jego wydawania". Powtórzył, że środowy "komunikat" TK zgodnie z grudniową nowelizacją nie spełnia przesłanek ważności i nie może zostać opublikowany.
Według Bochenka Komisja Wenecka w swojej opinii wskazała kierunki, jak "należy pewien spór polityczny w Polsce rozładować i rozwiązać".
- Przewodniczący Buquicchio powiedział coś, o czym my jako rząd i pani premier mówiła wielokrotnie: że to jest spór polityczny i on powinien być rozwiązywany przede wszystkim u nas w kraju i wymaga współdziałania wszystkich sił politycznych - mówił rzecznik rządu.
- Niewątpliwie propozycje kompromisu z naszej strony już były składane wielokrotnie. Niestety nie znalazły przychylności i akceptacji z drugiej strony. Platforma i Nowoczesna zawsze je odrzucały - podkreślił Bochenek.
W wydanym w piątek komunikacie Komisja Wenecka poinformowała, że konkluzją jej opinii na temat Trybunału Konstytucyjnego w Polsce jest to, że "osłabianie efektywności Trybunału podważy demokrację, prawa człowieka i rządy prawa" w Polsce. W opinii mowa jest o tym, że "zarówno poprzednia, jak i obecna większość w polskim parlamencie podjęły niekonstytucyjne działania".
Trybunał Konstytucyjny orzekł w środę, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK, autorstwa PiS, jest niekonstytucyjnych. TK uznał, że cała nowela jest sprzeczna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji.
REKLAMA
"Kryzys jest winą obecnego i byłego rządu"
Komisja Wenecka zarekomendowała polskim władzom publikację orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca. Zdaniem przewodniczącego Komisji Gianniego Buquicchio, byłby to punkt wyjścia do osiągnięcia politycznego kompromisu.
Źródło: TVN24/x-news
Opinia Komisji, dotycząca Trybunału Konstytucyjnego, głosi, że osłabienie wydajności tej instytucji może podważyć demokrację, prawa człowieka i rządy prawa w Polsce. Komisja winą za tę sytuację obarcza także poprzednią władzę. Jak napisano, "obie - poprzednia i obecna - większość parlamentarna dopuściły się działań niekonstytucyjnych".
- Sytuacja ta wynika zarówno z winy obecnego jak i poprzedniego rządu i jeden i drugi niosą za to swoją odpowiedzialność, dlatego teraz tak ważne jest, aby wszystkie siły polityczne działały w Polsce razem (...) na rzecz wyjścia z tej sytuacji - podkreślił Buquicchio.
REKLAMA
W opinii stwierdzono też, że wymóg uzyskania głosów dwóch trzecich sędziów Trybunału Konstytucyjnego do przyjęcia orzeczenia uniemożliwi procedowanie pilnych spraw. Może to doprowadzić do uczynienia sądu konstytucyjnego "nieefektywnym".
Na konferencji prasowej po ogłoszeniu opinii przewodniczący Komisji wezwał siły polityczne w Polsce do kompromisu. Buquicchio powiedział, że partia rządząca i opozycja muszą podjąć dialog.
Przewodniczący poinformował, że opinię przygotowała grupa sprawozdawców, a jej tekst został zmieniony po spotkaniu z przedstawicielami Polski. Buquicchio podkreślił, że praca Trybunału Konstytucyjnego jest bardzo ważna dla demokracji w Polsce. Jego orzeczenia muszą być publikowane i wdrażane, co nie miało miejsca w przypadku ostatniego orzeczenia. Gianni Buquicchio powiedział, że polski kryzys konstytucyjny stał się sprawą polityczną. Dlatego jedynym wyjściem są rozmowy w celu jego rozwiązania.
Na początku kwietnia do Polski przyjedzie sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland. Poinformował o tym na Twitterze. Jagland napisał, że przyjęta dziś "ekspercka opinia Komisji Weneckiej jest podstawą do nawiązania dialogu z Polską".
REKLAMA
Zdaniem wiceszefa MSZ Konrada Szymańskiego, opinia Komisji jest niepomyślna dla Polski. Polityk powiedział, że największym zaskoczeniem jest dla niego pogląd Komisji w kwestii powoływania członków Trybunału oraz poprawnego, z punktu widzenia PiS, wyboru trzech jego sędziów. Wiceminister nazwał działania Komisji "niezwykle pasywnym powtórzeniem racji jednej ze stron sporu wokół Trybunału".
Źródło: TVN24/x-news
Głos szefa PE
Szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz wyraził nadzieję, że po publikacji opinii Komisji Weneckiej polski rząd wykorzysta okazję na wyjście z impasu oraz zaangażuje się w otwartą debatę, by usunąć wady reformy Trybunału Konstytucyjnego.
Zdaniem Schulza opinia Komisji Weneckiej, organu doradczego Rady Europy, jest jasna jeśli chodzi o krytykę zmian w polskiej ustawie o Trybunale Konstytucyjnym.
- Polacy dzielnie walczyli o demokrację i rządy prawa w Polsce i Europie. Niezależny sąd konstytucyjny jest częścią systemu demokratycznej równowagi i kontroli - napisał Schulz na Twitterze.
- Aktualna sytuacja oznacza, że system demokratycznej równowagi i kontroli jest teraz w zawieszeniu. To nie do przyjęcia w UE, opartej na rządach prawa- podkreślił.
- Mam nadzieję, że polski rząd dostrzega, iż raport Komisji Weneckiej daje możliwość wyjścia z impasu, i zaangażuje się w otwartą debatę, by naprawić wady ostatnich reform - dodał szef PE.
Według niego europarlament liczy, że Komisja Europejska będzie uważnie obserwować sytuację w Polsce i sprawdzać wdrażanie przez władze zaleceń Komisji Weneckiej.
KE: dyskusja o Polsce po Wielkanocy
Z kolei Komisja Europejska powtórzyła stanowisko, które jej rzecznik przedstawił już wcześniej, tuż przed publikacją raportu Komisji Weneckiej.
- Komisja Europejska przeanalizuje uważnie opinię i wyciągnie odpowiednie wnioski w ramach prowadzonego dialogu z polskimi władzami. Komisja powróci do dyskusji o praworządności w Polsce po Wielkanocy - poinformowała rzeczniczka KE Mina Andreewa. Przypomniała, że wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans chciałby spotkać się z przedstawicielami polskich władz, by osobiście prowadzić dialog.
Według nieoficjalnych informacji dyskusję KE o Polsce wstępnie zaplanowano na 6 kwietnia.
W styczniu KE rozpoczęła wobec Polski procedurę ochrony praworządności, a bezpośrednim powodem tej decyzji było - jak wyjaśniała - nieprzestrzeganie wyroków Trybunału Konstytucyjnego w kwestii wyboru jego sędziów. W ostateczności procedura taka może zakończyć się wnioskiem o sankcje, w tym o pozbawienie kraju naruszającego zasady praworządności prawa głosu w Radzie UE.
REKLAMA
IAR/PAP, to
REKLAMA