Zamach w Ankarze. Tureckie lotnictwo zbombardowało Kurdów w Iraku

Do 37 wzrosła liczba zabitych w zamachu terrorystycznym, do którego doszło w niedzielę w centrum Ankary - podały tureckie władze.

2016-03-14, 10:45

Zamach w Ankarze. Tureckie lotnictwo zbombardowało Kurdów w Iraku
Turcja od miesięcy jest zaangażowana w walkę zarówno z tak zwanym Państwem Islamskim w sąsiedniej Syrii jak i w ataki na cele bojowników z Partii Pracujących Kurdystanu. Foto: Arctic Warrior/flickr/CC BY-ND 2.0

Posłuchaj

Wzrosła liczba ofiar zamachu w Ankarze. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W odpowiedzi na atak tureckie lotnictwo zaczęło bombardować cele Partii Pracujących Kurdystanu (PKK) w północnym Iraku.

Turecki minister zdrowia Mehmet Muezzinoglu poinformował, że liczba ofiar wzrosła po tym, jak w szpitalu zmarły trzy osoby. Wciąż hospitalizowanych jest 71 osób; wśród nich 15 jest w stanie poważnym. Rannych w zamachu zostało ponad 120 osób.

Powiązany Artykuł

turcja zamach 1200.jpg
Zamach w Turcji. Świat przesyła kondolencje

Tymczasem tureckie samoloty zbombardowały w poniedziałek rano obozy w północnym Iraku należące do zdelegalizowanej w Turcji PKK. Jak sprecyzowano, jedenaście samolotów przeprowadziło ataki na 18 niedawno zidentyfikowanych celów PKK, w tym magazyny z amunicją i kryjówki. Cele zostały zniszczone - podała turecka armia w komunikacie.

Ponadto tureckie władze zdecydowały o wprowadzeniu w poniedziałek w nocy godziny policyjnej w mieście Sirnak na zamieszkanym głównie przez Kurdów południowym wschodzie kraju w celu przeprowadzenia operacji przeciwko działającym w tym regionie kurdyjskim bojownikom - poinformowały lokalne władze.

REKLAMA

Godzina policyjna zacznie obowiązywać w poniedziałek o godzinie 23 czasu lokalnego (22 w Polsce) i będzie obowiązywać całą dobę.

Wybuch samochodu-pułapki

Do niedzielnego aktu terroru doszło przy placu Kizilay, który jest jednym z głównym węzłów komunikacyjnych tureckiej stolicy, w pobliżu parku Guven. Niecały miesiąc temu kilka ulic dalej w podobnym ataku terrorystycznym zginęło 29 osób.

Źródło: RUPTLY/x-news

- Wybuch został spowodowany przez pojazd wypełniony materiałami wybuchowymi - oświadczył gubernator Ankary. Według mediów samochód eksplodował w pobliżu przystanku autobusowego i komisariatu policji.

REKLAMA

Zdaniem przedstawiciela tureckich sił bezpieczeństwa po eksplozji słychać było odgłosy strzelaniny. Świadkowie opowiadali, że dym, unoszący się nad miejscem wybuchu, widać było z odległości około 2,5 km.

W pobliżu miejsca zamachu mieszczą się sąd i siedziby resortów sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych. Gdy doszło do wybuchu, teren ten był pełen ludzi. Według dziennika "Hurriyet" po wybuchu prewencyjnie ewakuowano plac Kizilay, gdyż władze obawiały się drugiego ataku.

Dotychczas nikt nie przyznał się do ataku. Tureckie władze twierdzą, że wstępne ustalenia wskazują właśnie na PKK lub powiązaną z nią grupę jako na sprawców. Według przedstawicieli tureckich sił bezpieczeństwa, jednym z zamachowców była Kurdyjka, członkini PKK. Urodzona w 1992 roku kobieta z miasta Kars w północno-wschodniej Turcji miała wstąpić w szeregi PKK w 2013 roku.

PAP/IAR, to

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej