Wszczęto śledztwo w sprawie okoliczności wycieku projektu wyroku Trybunału Konstytucyjnego

- Otrzymaliśmy materiały z Prokuratury Krajowej wraz z poleceniem wszczęcia postępowania w sprawie przecieku projektu wyroku. W środę zostało w tej sprawie wszczęte śledztwo - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Michał Dziekański.

2016-03-17, 21:00

Wszczęto śledztwo w sprawie okoliczności wycieku projektu wyroku Trybunału Konstytucyjnego
Gmach Trybunału Konstytucyjnego. Foto: Lukas Plewnia from Berlin/CC BY-SA 2.0/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Prok. Michał Dziekański, rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej, szczegóły postępowania są na razie niejawne (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Rzecznik wyjaśnił, że "śledztwo zostało wszczęte w sprawie niedopełnienia obowiązku lub przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych zatrudnionych w Trybunale Konstytucyjnym lub pełniących tam obowiązki służbowe poprzez ujawnienie osobom nieuprawnionym treści projektu orzeczenia w toczącym się przed TK postępowaniem".

- Nie informujemy o czynnościach planowanych w tej sprawie - zaznaczył prok. Michał Dziekański.

Art. 231 Kodeksu karnego przewiduje za niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie uprawnień karę do lat trzech więzienia. Jeśli funkcjonariusz działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, grozi mu do 10 lat więzienia.

9 marca, tuż przed posiedzeniem Trybunału Konstytucyjnego, który oceniał grudniową nowelizację ustawy o TK, portal wpolityce.pl opublikował projekt wyroku. Portal zasugerował, że dokument był znany wcześniej posłom Platformy Obywatelskiej.

Platforma Obywatelska temu zaprzeczyła i zapowiedziała złożenie zawiadomienia przeciwko wpolityce.pl. Z kolei Prawo i Sprawiedliwość uważa, że mogło dojść do "korupcji sądowo-politycznej" i uzgadniania z PO wyroku.

Czytaj więcej:
Trybunał-Konstytucyjny-4-Dob_663.jpg
Spór wokół TK

Na konferencji prasowej po ogłoszeniu wyroku prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński oraz wiceprezes Stanisław Biernat wytłumaczyli, że przygotowywanie pisemnych wersji orzeczeń i rozsyłanie ich sędziom przed naradą jest normalną praktyką.

Podkreślili, że projekt, który wyciekł do mediów, powstał kilka tygodni przed rozprawą i ulegał potem modyfikacjom.

Dzień później prokurator generalny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro polecił prokuraturze wszcząć śledztwo, by wyjaśnić okoliczności przecieku projektu wyroku. 

Odnosząc się do wyjaśnień sędziów Ziobro oznajmił, że "proceder" przygotowywania wyroków przed rozpoznaniem sprawy na rozprawie jest mu "nieznany osobiście".

- Jeżeli sędzia Biernat wie o tego rodzaju przykładach spraw polskich obywateli, które toczą się dziś przed sądami powszechnymi, to bardzo bym go prosił, aby (...) dostarczył te informacje do prokuratury, bo sądzę, że mogłyby te przypadki być również przedmiotem postępowań - stwierdził.


x-news.pl, TVN24

"To że 'proceder' przygotowywania projektów orzeczeń w Trybunale Konstytucyjnym nie jest znany ministrowi 'osobiście' nie dziwi, ponieważ nie był on dotąd sędzią Trybunału" - skomentował Biernat w swoim pisemnym stanowisku dodając, że "nie jest zrozumiałe, skąd w kontekście postępowania przed TK wzięło się porównanie z sądami powszechnymi".

***


Trybunał Konstytucyjny orzekł, że cała nowela ustawy o TK autorstwa Prawa i Sprawiedliwości narusza cztery zasady konstytucji. Za niezgodne z konstytucją uznał jej 16 zapisów. Zdania odrębne złożyli Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski.

REKLAMA

Rzecznik rządu Rafał Bochenek poinformował, że "komunikat Trybunału Konstytucyjnego" nie spełnia przesłanek ustawowych, by być uznanym za wyrok i nie można tego komunikatu opublikować.

PAP, IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej