MRPiPS: ze złożeniem wniosku o "500+" nie trzeba się spieszyć
- Od 1 kwietnia można składać wnioski o świadczenia z programu "Rodzina 500+". Nie oznacza to jednak, że trzeba to zrobić już pierwszego dnia - podkreśla wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
2016-03-28, 11:25
Posłuchaj
Wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Bartosz Marczuk o programie "500+" (IAR)
Dodaj do playlisty
Bartosz Marczuk wyjaśnia, że jeśli ktoś złoży wniosek później niż 1 kwietnia, ale przed końcem czerwca, otrzyma świadczenie z wyrównaniem od kwietnia.
Powiązany Artykuł
Program "Rodzina 500+"
Nie jest też tak, że samorządy w pierwszej kolejności będą rozpatrywały wnioski złożone najwcześniej. Będą miały na to trzy miesiące i będą to robiły w różny sposób.
"500+" a aktywność zawodowa
Wiceminister deklaruje także, że MRPiPS będzie sprawdzało, jak program "500+" wpływa na aktywność zawodową - szczególnie kobiet. - Nie jest naszą intencją zniechęcanie kogoś do pracy, ani w tym sensie, żeby rezygnował z pracy, ani żeby jej nie szukał - zaznaczył wiceminister.
W tym kontekście wskazał "wrażliwy element" niewliczania świadczenia wychowawczego do dochodu przy ustalaniu prawa do innych świadczeń. - Bo jeśli mamy samą "pięćsetkę", to można się spodziewać, że będzie działać raczej aktywizująco, ponieważ będzie można opłacić z tego np. żłobek. Ale jeśli jest kumulacja - mamy "pięćsetkę", świadczenia rodzinne, dodatki, pomoc społeczną itd. - to ta kumulacja może zachęcać do niepodejmowania pracy - ocenił Bartosz Marczuk.
Przypomniał, że takie obawy były zgłaszane podczas konsultacji w województwach; zgłaszał je także w czasie uzgodnień minister finansów Paweł Szałamacha, a także wicepremierzy Mateusz Morawicki i Jarosław Gowin. - Pierwotnie świadczenie z programu 500 plus miało się wliczać do dochodu, tak było w pierwszym projekcie, który przygotowaliśmy; zrezygnowano z tego po uzgodnieniach międzyresortowych - powiedział wiceminister.
REKLAMA
Ujednolicenie i efektywność
Bartosz Marczuk zapowiedział też uporządkowanie systemu finansowego wsparcia rodzin, który jego zdaniem powinien być bardziej ujednolicony. - Mamy w tej chwili sześć kryteriów dochodowych przy świadczeniach wypłacanych rodzinom: inne w funduszu alimentacyjnym, dwa inne przy programie 500 plus, kolejne dwa przy świadczeniach rodzinnych i jeszcze inne przy becikowym - wskazał Bartosz Marczuk.
Druga ważna kwestia w jego ocenie to efektywność. Jego zdaniem jest istotne, czy te świadczenia, które teraz wypłacane są rodzinom, przynoszą efekty, czy się nie dublują. - To jest też kwestia odpowiedzialności za pieniądze podatnika, które powinniśmy wydawać efektywnie - podkreślił wiceszef MRPiPS.
- Zapisaliśmy w ustawie (wprowadzającej program "500+"), że nie później niż w ciągu 12 miesięcy dokonamy przeglądu całego sytemu finansowego wsparcia rodzin - powiedział wiceminister.
Pytany, czy oznacza to, że wniosków z tej analizy nie można się spodziewać wcześniej niż za rok, Bartosz Marczuk powiedział, że wołałby zrobić taki przegląd "szybciej niż później - raczej jesienią niż wiosną przyszłego roku".
REKLAMA
MRPiPS: samorządy są gotowe
Rząd przeprowadził szkolenia osób odpowiedzialnych w gminach za obsługę programu zaznaczyła. Przeszkolono ponad 3740 osób.
TVN24/x-news
Ministerstwo Rodziny przygotowało też podręcznik instruktażowy dla samorządów, których zadaniem będzie zebranie wniosków, ich weryfikacja i wypłata świadczeń. Rząd podpisał też umowę o współpracy w zakresie składania wniosków z 19 bankami.
REKLAMA
***
O świadczenie wychowawcze w wysokości 500 zł będzie można się ubiegać niezależnie od dochodu na drugie i kolejne dzieci do ukończenia przez nie 18 roku życia. W przypadku rodzin z dochodem poniżej 800 zł netto na osobę wsparcie otrzyma rodzina także na pierwsze lub jedyne dziecko. Dla rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym kryterium dochodowe wynosi 1200 zł netto.
Wsparciem objętych zostanie 2,7 mln rodzin, które otrzymają 500 zł na 3,7 mln dzieci. Na realizację programu w całej Polsce w tegorocznym budżecie zapisano 17 mld zł.
IAR,PAP,kh
REKLAMA
REKLAMA