Rozpoczęła się demobilizacja ukraińskiej armii. Do cywila pójdzie kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy
Dotyczy to żołnierzy z tak zwanej czwartej fali mobilizacji związanej z działaniami wojennymi w Donbasie.
2016-03-29, 21:32
Posłuchaj
Demobilizację ogłosił w zeszłym tygodniu prezydent Petro Poroszenko. We wtorek dekret zaczął obowiązywać. Zgodnie z nim do domów wróci 45 tysięcy Ukraińców. Część z nich służyło w wojsku jeszcze zgodnie z dekretem mobilizacyjnym z lata 2014 roku.
Prezydent Poroszenko zapewnił, że demobilizacja nie wpłynie na zmniejszenie stanu osobowego ukraińskiej armii w Donbasie, a także na granicy administracyjnej z Krymem.
Wcześniej szef ukraińskiego ministerstwa obrony generał Stepan Połtorak prognozował, że w razie ogłoszenia kolejnej fali mobilizacji będzie już ona znacznie mniejsza niż poprzednie.
Spowodowane jest to znacznym zwiększeniem liczby żołnierzy zawodowych. Kolejna mobilizacja może dotyczyć od 10 do 12 tysięcy osób.
REKLAMA
Wielu Ukraińców, którzy w przeszłości otrzymywali wezwania do armii, próbowało uchylić się od obowiązku. Podczas ostatniej mobilizacji dotyczyło to ponad połowy wezwanych.
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
mr
REKLAMA