Platforma Obywatelska straciła władzę w dolnośląskim sejmiku wojewódzkim
- Lokalne koalicje rządzą się swoimi prawami. To jest kwestia wzajemnych animozji i sympatii nie tylko politycznych, ale i personalnych - stwierdził rzecznik PO Jan Grabiec.
2016-04-01, 15:14
Posłuchaj
Część działaczy Platformy Obywatelskiej skupionych wokół marszałka województwa Cezarego Przybylskiego, radni związani z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem, którzy do tej pory byli w koalicji z PO oraz radni Bezpartyjnych Samorządowców, którzy byli do tej pory w opozycji utworzyli w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego nowy klub. Przystąpił do niego również radny wybrany z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Łącznie w nowym klubie jest 14 radnych. Tworzą oni koalicję z Polskim Stronnictwem Ludowym, który do tej pory współrządził województwem.
Oznacza to, że Platforma Obywatelska utraciła władzę w województwie i wraz z Prawem i Sprawiedliwością jest w opozycji.
Konsekwencją nowego układu politycznego w sejmiku jest odwołanie wicemarszałka PO Andrzeja Kosióra. W jego miejsce został powołany Tymoteusz Myrda z Bezpartyjnych Samorządowców.
"Rozchwiana została sytuacja polityczna w PO"
Zmiany koalicyjne w sejmiku i odejście od dotychczasowej koalicji PO, radnych związanych z Dutkiewiczem oraz PSL, wiążą się m.in. z ubiegłotygodniową decyzją zarządu Platformy Obywatelskiej o rozwiązaniu struktur tej partii na Dolnym Śląsku.
- Nowy klub powstał ponieważ rozchwiana została sytuacja polityczna w PO, a w szczególności w PO na Dolnym Śląsku. Chcemy by nowa koalicja była stabilna i by było jedno źródło decyzji dotyczących regionu i funkcjonowania sejmiku - powiedział marszałek województwa Cezary Przybylski.
Przed wyborami samorządowymi w 2014 roku dolnośląska Platforma Obywatelska podjęła decyzję o wsparciu kandydatury Rafała Dutkiewicza, czemu wówczas sprzeciwiał się Grzegorz Schetyna, który w styczniu 2016 roku został szefem PO.
"Lokalne koalicje rządzą się swoimi prawami"
Czy zmiana układu sił na Dolnym Śląsku oznacza kłopoty Platformy Obywatelskiej w całym kraju?
Według rzecznika partii Jana Grabca lokalne koalicje rządzą się swoimi prawami.
- To jest kwestia wzajemnych animozji i sympatii nie tylko politycznych, ale i personalnych - wskazał. Zapewnił, że w żadnym razie ta sytuacja nie zmienia prowadzonej przez Platformę polityki.
Jego zdaniem otwieranie dyskusji o wewnętrznych problemach PO nie służy tej partii, ani nie wspiera walki z Prawem i Sprawiedliwością o kształt Polski.
W mediach pojawiły się plotki o tym, że z Platformą Obywatelską zamierza się pożegnać kilkoro jej polityków. Wymienia się nazwiska Agnieszki Pomaski, Sławomira Nitrasa, czy Jacka Protasiewicza.
Do medialnych doniesień na temat ewentualnych odejść z Platformy Obywatelskiej odniósł się na konferencji prasowej w Sejmie przewodniczący partii.
- PO to musi być zespół, szczególnie gdy jesteśmy w opozycji, kiedy czas jest trudny - stwierdził Grzegorz Schetyna. Zaznaczył, że tylko silna, dobrze zorganizowana i ufająca sobie Platforma jest w stanie zatrzymać państwo PiS.
REKLAMA
- Osłabianie partii będącej w opozycji to elementarny błąd polityczny - oceniła pierwsza wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej, była premier Ewa Kopacz. Oświadczyła, że dzisiaj wszyscy członkowie PO powinni działać na rzecz jej jedności.
IAR, PAP, kk
REKLAMA