Sekretarz generalny Rady Europy Thorbjorn Jagland rozmawia w Polsce o TK. "Najlepszą drogą rozwiązanie parlamentarne"
Trybunał Konstytucyjny w Polsce jest obecnie sparaliżowany, najlepszą drogą wyjścia z tej sytuacji jest rozwiązanie jej w parlamencie - stwierdził sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland.
2016-04-04, 17:14
Posłuchaj
Jagland, który w poniedziałek rozpoczął dwudniową wizytę w Polsce, spotkał się już m.in. z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim, ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą, wicepremierem i ministrem kultury Piotrem Glińskim oraz szefem MSZ Witoldem Waszczykowskim. Tematem rozmów była m.in. sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Na konferencji prasowej Jagland ocenił, że obecnie Trybunał Konstytucyjny w Polsce jest sparaliżowany, co - według niego - oznacza, że "nie istnieje w Polsce system, który byłby faktycznym wykonaniem prawa i stał na straży wykonania prawa". Jego zdaniem, jeśli taka sytuacja będzie się utrzymywać, będzie skutkowała skargami do Trybunału w Strasburgu.
- Oczywiście najlepszą drogą jest rozwiązanie parlamentarne i to jest dobra podstawa do tworzenia konstruktywnych rozwiązań - ocenił Jagland.
Dodał, że podczas poniedziałkowych spotkań z przedstawicielami polskich władz został poinformowany, że tego typu działania zostały już podjęte. - Oczywiście doceniam tę kwestię, jednocześnie nie mogę więcej powiedzieć nic poza tym, że będziemy obserwować rozwój wypadków i oferować wsparcie, oczywiście jeżeli takie wsparcie będzie oczekiwane ze strony Polski - powiedział sekretarz Rady Europy.
REKLAMA
Współpraca z Radą Europy
Jak poinformował wiceminister spraw zagranicznych Aleksander Stępkowski, w trakcie rozmowy w Witoldem Waszczykowskim sekretarz generalny RE docenił fakt, że opinia Komisji Weneckiej została przekazana do Sejmu.
W wydanym komunikacie MSZ poinformował, że podczas rozmowy na temat TK szef resortu Witold Waszczykowski przedstawił stanowisko, iż polski rząd "sam zwrócił się do Komisji Weneckiej z wnioskiem o opinię i chociaż jest rozczarowany jej treścią, to jednak podchodzi do niej pozytywnie przekazując ją Sejmowi, by tam, zarówno w gronie ekspertów, jak i polityków, podjęto refleksję nad możliwymi kierunkami zmian".
Jak podało biuro rzecznika prasowego ministerstwa, rozmowa ministra z sekretarzem generalnym RE przebiegła w dobrej atmosferze i dotyczyła przede wszystkim współpracy między Polską a Radą Europy. Waszczykowski podkreślał w tym kontekście polskie zaangażowanie w działalność Rady w zakresie praw człowieka i praworządności.
Waszczykowski i Jagland poruszyli również m.in. tematy regionalnego bezpieczeństwa, szczytu NATO w Warszawie, przyszłości UE w kontekście "Brexitu", kryzysu uchodźczego, sytuacji na Ukrainie i Białorusi oraz kwestię reformy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - przekazało MSZ w komunikacie.
REKLAMA
Pytany, czy sekretarz generalny Rady Europy pytał o publikację wyroku TK, Stępkowski odparł: "nie, ten wątek się nie pojawił podczas rozmów". - Trzeba pamiętać, że żeby opublikować wyrok, najpierw musi być wyrok. Wyrok zapada w wyniku zaistniałych, bardzo określonych przesłanek proceduralnych, tak że tutaj problem sytuuje się na zupełnie innej płaszczyźnie - dodał.
Rozmowa w sympatycznej atmosferze
Tak minister sprawiedliwości Zbigniewie Ziobro ocenił swoją rozmowę z sekretarzem generalnym Rady Europy. Na konferencji prasowej po spotkaniu Ziobro relacjonował, że klimat rozmowy był bardzo dobry i rzeczowy, a Jagland wykazał się dużą znajomością polskich uwarunkowań, a także kryzysów konstytucyjnych w innych krajach.
Według ministra, Jagland zdaje sobie sprawę z zawiłości konfliktu, a strony zgodziły się, że sytuację w Polsce wokół Trybunału Konstytucyjnego należy rozwiązać w duchu dialogu i kompromisu.
- Popieram apel marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, by rozpocząć dialog bez warunków wstępnych. Aby rozmowa była możliwa - jak powiedziałem panu Jaglandowi, który przyjął to z uśmiechem, widać znał te uwarunkowania - do tanga trzeba dwojga i obie strony muszą mieć do tego gotowość i być skłonnym do budowania kompromisu, a nie stawiać twarde progi i nieprzekraczalne granice - podkreślił minister.
REKLAMA
- Chciałbym więc zaapelować, w szczególności do szefa PO Grzegorza Schetyny, który wydaje się w swoich wypowiedziach mniej skłonny do zawierania kompromisu, aby wziął sobie do serca te wypowiedzi pana Jaglanda, doświadczonego polityka norweskiego i też europejskiego, który wskazuje, że polityczny kompromis i dialog jest najlepszą drogą do rozwiązania konfliktu wokół TK - zaznaczył Ziobro.
Jak dodał, sytuacja w Polsce "nie jest wcale precedensem". - Takie konflikty były, są, dzieją się i będą się dziać w wielu państwach demokratycznych, ponieważ istotą demokracji jest spór, a czasami spór dotyczy też funkcjonowania tak kluczowej instytucji jak Sąd Najwyższy czy Trybunał Konstytucyjny - zauważył.
Ziobro zaznaczył, że "niezależnie od tego jak te spory będą się kończyć, najważniejsze jest, żeby znaleźć porozumienie". - Kompromis to słowo niezwykle modne w krajach Wspólnoty Europejskiej. Służy rozwiązaniu nawarstwiających się konfliktów. Jako strona rządowa jesteśmy gotowi wokół tego słowa klucza znajdować rozwiązania by zażegnać kryzys wokół TK - oświadczył Ziobro.
Główne tematy rozmów Jaglanda w Polsce to sytuacja wokół TK oraz zmiany w mediach publicznych. W sprawie mediów rozmawiał z wicepremierem i ministrem kultury Piotrem Glińskim.
REKLAMA
Jagland pojedzie także na Lubelszczyznę
We wtorek rano Thorbjoern Jagland rozmawiać będzie z rzecznikiem praw obywatelskich Adamem Bodnarem. Sekretarz ma się ponadto spotkać z przedstawicielami polskich organizacji pozarządowych.
Jagland pojedzie także na Lubelszczyznę. Ma to związek z konwencją ramową Rady Europy z Faro, dotyczącą wartości dziedzictwa kulturowego dla społeczeństwa.
Europejski polityk odwiedzi Frampol, gdzie przyjmie go burmistrz gminy Tadeusz Niedźwiecki. Zaplanowano również spotkanie sekretarza z młodzieżą szkolną oraz wizytę na cmentarzu żydowskim, który zrewitalizowany został z udziałem społeczności lokalnej.
Po Polski przyleci też wiceszef KE
We wtorek w naszym kraju będzie gościł wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
W środę Komisja ma wrócić do debaty o sytuacji w Polsce. W styczniu zdecydowano o wszczęciu wobec naszego kraju procedury ochrony praworządności.
Celem procedury jest umożliwienie KE dialogu z danym państwem członkowskim, aby zapobiegać "wyraźnemu ryzyku poważnego naruszenia" przez państwo unijne wartości, o jakich mowa w Traktacie o Unii Europejskiej.
Komisja może na obecnym etapie wydać "uzasadnianą opinię" co do stanu praworządności w Polsce. Na końcu tej procedury jest wystąpienie do Rady UE o stwierdzenie poważnego ryzyka naruszania wartości UE przez kraj unijny i w konsekwencji objęcie Polski sankcjami. Na to jednak musiałyby się zgodzić wszystkie państwa członkowskie.
Timmermans spotka się z szefem Ministerstwa Spraw Zagranicznych Witoldem Waszczykowskim, ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, wicepremierem Mateuszem Morawieckim oraz prezesem Trybunału Konstytucyjnego Andrzejem Rzeplińskim.
Spór wokół Trybunału Konstytucyjnego
19 listopada 2015 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym przygotowaną przez Prawo i Sprawiedliwość. Dzień później Senat poparł nowelizację. Tego samego dnia podpisał ją prezydent Andrzej Duda i została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw.
Wcześniej klub Prawa i Sprawiedliwości złożył projekty pięciu uchwał o stwierdzeniu braku mocy prawnej wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego z 8 października (przez poprzedni Sejm). Na ich miejsce nowy Sejm wybrał Julię Przyłębską, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Piotra Pszczółkowskiego. Prezydent odebrał od nich ślubowanie.
3 grudnia Trybunał Konstytucyjny uznał, że poprzedni Sejm w październiku wybrał dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją (w miejsce tych, których kadencja kończyła się w grudniu). Wybór pozostałej trójki (w miejsce tych, których kadencja skończyła się w listopadzie) był z nią zgodny. Wyrok nie doprowadził do zmian w składzie sędziowskim.
Zaś 9 marca Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, jest niekonstytucyjnych. W ocenie polityków PiS posiedzenie Trybunału było niezgodne z prawem.
PAP/IAR/iz
REKLAMA
REKLAMA