Rafał Trzaskowski: w przyszłym tygodniu Parlament Europejski może przyjąć rezolucję o Polsce
Część europosłów chce szybszego przyjęcia rezolucji na temat sytuacji w Polsce i sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Może ona być poddana pod głosowanie już w przyszłym tygodniu, a nie - jak wcześniej planowano - pod koniec kwietnia.
2016-04-05, 12:39
Posłuchaj
Z nieoficjalnych informacji wynika, że chcą tego socjaliści i liberałowie, zgadzają się także chadecy.
Rafał Trzaskowski z Platformy Obywatelskiej, należącej do grupy chadeków, nie wykluczył, że dokument może być już przegłosowany na najbliższej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego.
- Wszyscy nasi partnerzy są bardzo mocno zaniepokojeni tym, co się dzieje w Polsce. Polska była do tej pory wiarygodnym i przewidywalnym partnerem w Unii Europejskiej, można było z naszym udziałem rozwiązywać europejskie problemy. Natomiast w tej chwili to Polska stała się problemem UE - powiedział Trzaskowski.
Podkreślił, że PO chce, by dyskusja o Polsce była wyważona. - Jasno mówimy o tym, że w Polsce jest łamane prawo, jest łamana konstytucja, ale jednocześnie chcemy, by w rezolucji, którą Parlament Europejski przygotowuje, nie było przesady - wytłumaczył.
Zdaniem Trzaskowskiego jeżeli polski rząd nie zastosuje się do zaleceń Komisji Weneckiej w sprawie reformy Trybunału Konstytucyjnego, to można się spodziewać, że Komisja Europejska będzie kontynuować rozpoczętą w styczniu procedurę ochrony praworządności wobec Polski.
Według niego wiele zależy też od wyników wtorkowej wizyty wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa w Warszawie i tego, czy rząd będzie w stanie wycofać się z niektórych decyzji i prowadzić dialog.
- Niestety nie jesteśmy optymistami, bo na razie polski rząd wyspecjalizował się głównie w obrażaniu swoich partnerów i nie jest w stanie ani tłumaczyć swoich racji, ani zabiegać o polskie interesy - ocenił Trzaskowski.
***
Już w połowie marca grupa Europejskiej Partii Ludowej, do której należą europosłowie PO, podjęła decyzję, że przygotuje projekt rezolucji na temat Polski. Wówczas zapowiadano jednak, że europarlament może zająć się nią dopiero na sesji 27-28 kwietnia.
Decyzja o tym, czy w przyszłym tygodniu na sesji w Strasburgu Parlament Europejski zajmie się rezolucją o Polsce, zapadnie w czwartek na spotkaniu konferencji przewodniczących, czyli liderów grup politycznych.
Według nieoficjalnych informacji głosowanie nad rezolucją nie będzie powiązane z kolejną debatą o Polsce. Pierwsza dyskusja, w której wzięła udział premier Beata Szydło, odbyła się w styczniu w Strasburgu.
REKLAMA
19 listopada 2015 roku Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Trybunale Konstytucyjnym przygotowaną przez Prawo i Sprawiedliwość. Dzień później Senat poparł nowelizację. Tego samego dnia podpisał ją prezydent Andrzej Duda i została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw.
Wcześniej klub Prawa i Sprawiedliwości złożył projekty pięciu uchwał o stwierdzeniu braku mocy prawnej wyboru sędziów Trybunału Konstytucyjnego z 8 października (przez poprzedni Sejm). Na ich miejsce nowy Sejm wybrał Julię Przyłębską, Henryka Ciocha, Lecha Morawskiego, Mariusza Muszyńskiego, Piotra Pszczółkowskiego. Prezydent odebrał od nich ślubowanie.
3 grudnia Trybunał Konstytucyjny uznał, że poprzedni Sejm w październiku wybrał dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją (w miejsce tych, których kadencja kończyła się w grudniu). Wybór pozostałej trójki (w miejsce tych, których kadencja skończyła się w listopadzie) był z nią zgodny. Wyrok nie doprowadził do zmian w składzie sędziowskim.
Zaś 9 marca Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, jest niekonstytucyjnych. W ocenie polityków PiS posiedzenie Trybunału było niezgodne z prawem.
W pierwszej połowie marca Komisja Wenecka, która jest organem doradczym Rady Europy, przyjęła opinię na temat sytuacji wokół polskiego Trybunału Konstytucyjnego.
Komisja oceniła, że "osłabianie efektywności Trybunału podważy demokrację, prawa człowieka i rządy prawa" w Polsce. W opinii jest też mowa o tym, że "zarówno poprzednia, jak i obecna większość w polskim parlamencie podjęły niekonstytucyjne działania".
IAR, PAP, kk
REKLAMA