Zmiany na Ukrainie. Czy uda się stworzyć nową koalicję rządzącą?

Na Ukrainie kontynuowane są rozmowy o nowej koalicji, w której premierem ma być obecny przewodniczący parlamentu Wołodymyr Hrojsman. Według deputowanych zgodził się on na objęcie tej funkcji, a większość parlamentarna ma niezbędne 226 mandatów.

2016-04-12, 11:51

Zmiany na Ukrainie. Czy uda się stworzyć nową koalicję rządzącą?
Ukraiński parlament, zdjęcie ilustracyjne. Foto: U.S. Embassy Kyiv Ukraine/flickr/CC BY-ND 2.0

Posłuchaj

Arsenij Jaceniuk złoży swoją dymisję w parlamencie. Relacja Pawła Buszko (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Mamy już koalicję składającą się z 226 głosów. Zostanie to ogłoszone niebawem, po czym odbędzie się jej zebranie, na którym zostanie wysunięta kandydatura Hrojsmana na premiera. Następnie przedstawimy ją prezydentowi – powiedział dziennikarzom w kuluarach Rady Najwyższej Ołeksij Honczarenko z prezydenckiego Bloku Petra Poroszenki.

We wtorek dotychczasowy premier Arsenij Jaceniuk powinien złożyć w parlamencie swoją dymisję. Zapowiedział to w niedzielę; szef rządu ustępuje, gdyż po utracie poparcia większości w Radzie Najwyższej prace rządu od lutego były praktycznie sparaliżowane.

Jaceniuk oświadczył jednocześnie, że jego partia Front Ludowy nie opuści prozachodniego sojuszu, który tworzy z Blokiem Poroszenki. O nowej koalicji rozmawiają właśnie te dwa ugrupowania, włączając w swoje szeregi deputowanych niezrzeszonych.

(Wideo: RUPTLY/x-news)

REKLAMA


Narzucanie ludzi

W poniedziałek wieczorem losy koalicji i nowego rządu zawisły na włosku, kiedy media podały, że Hrojsman odmawia przyjęcia teki premiera. Posłowie uczestniczący w negocjacjach mówili, że Hrojsmanowi narzucani są w skład przyszłego rządu ludzie, z którymi nie chce pracować.

Jeszcze w poniedziałek przed południem Hrojsman ogłosił, że ma już listę kandydatów do tek ministerialnych w swoim rządzie. Gabinet będzie reformatorski i doprowadzi do odrodzenia wzrostu gospodarczego – zapewnił.

- Jeśli dojdzie do powołania tzw. rządu Hrojsmana, to będzie on (...) skuteczny, otwarty i reformatorski. Będzie w stanie ustabilizować sytuację w kraju i przywrócić wzrost gospodarczy – powiedział Hrojsman podczas narady szefów frakcji parlamentarnych.

REKLAMA

Polityk nie ujawnił nazwisk kandydatów na ministrów, jednak zadeklarował, że nowy rząd utrzyma kurs proeuropejski i będzie intensywnie pracował nad reformami. - Potrafię pracować 24 godziny na dobę. Udowodniłem to już nieraz – podkreślił.

Oświadczenie premiera Arsenija Jaceniuka, w którym zapowiada rezygnację.

Kto zostanie? Kto przyjdzie?

Według gazety internetowej „Ukrainska Prawda” stanowiska w nowym rządzie zachowają najprawdopodobniej trzej dotychczasowi ministrowie z ramienia Frontu Ludowego: szef MSW Arsen Awakow, minister sprawiedliwości Pawło Petrenko i minister kultury Wiaczesław Kyryłenko.

REKLAMA

W Radzie Ministrów miałby też pozostać minister młodzieży i sportu Ihor Żdanow, który trafił do niej z Bloku byłej premier Julii Tymoszenko; jej partia nie uczestniczy w rozmowach koalicyjnych, a Żdanow został wcześniej wykluczony z ugrupowania.

"Ukraina Prawda" twierdzi, że do rządu jednak nie wejdzie były wicepremier i minister finansów Słowacji Ivan Miklosz, który miałby w nim objąć tekę szefa resortu finansów. Na razie nie wiadomo, kto zajmie to stanowisko.

Ministrem oświaty w rządzie Hrojsmana miałaby zostać Lilia Hrynewycz, znana z działalności edukacyjnej deputowana do parlamentu z ramienia Frontu Ludowego. Ministerstwo gospodarki przypadłoby dotychczasowej wiceminister w tym resorcie Julii Kowaliw.

„Na stanowisko ministra infrastruktury kandyduje Maksym Burbak, lecz omawiana jest także kandydatura Wołodymyra Omelana, zastępcy obecnego ministra Andrija Pywowarskiego” – donosi „Ukrainska Prawda”.

REKLAMA

W nowym rządzie powołane byłoby stanowisko wicepremiera ds. integracji europejskiej. Wśród kandydatów do jego objęcia wymienia się deputowaną Bloku Poroszenki Iwannę Kłympusz-Cincadze, zastępczynię szefa parlamentarnej komisji spraw zagranicznych.

„Według niektórych informacji prowadzone są rozmowy z szefem odeskiej administracji obwodowej Micheilem Saakaszwilim, który miałby objąć stanowisko szefa administracji prezydenta, gdyby jej obecny szef Borys Łożkin otrzymał stanowisko w nowym rządzie” – pisze „Ukrainska Prawda”.

pp/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej