Kandydatura europosła PiS do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego odrzucona

Posłuchaj

Parlament Europejski negatywnie o kandydaturze Janusza Wojciechowskiego. Relacja Andrzeja Gebera ze Strasburga (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W tajnym głosowaniu, do którego doszło w środę, Janusza Wojciechowskiego poparło 288 europosłów, przeciw było 358, a 48 wstrzymało się od głosu.

Tym samym Parlament Europejski potwierdził marcową opinię swojej komisji ds. kontroli budżetowej, która również negatywnie wypowiedziała się o kandydaturze europosła Prawa i Sprawiedliwości na unijnego audytora.

Jak twierdziły wówczas źródła w PE, podczas przesłuchania w komisji europarlamentu Wojciechowskiemu nie udało się rozwiać wątpliwości komisji dotyczących jego niezależności politycznej po ewentualnym powołaniu go na stanowisko.

Mandat sześciu członków Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ETO) wygasa 6 maja. Europoseł PiS został zgłoszony na zarezerwowane dla Polski miejsce przez obecny rząd w Warszawie.

Ostateczną decyzję o powołaniu członków ETO podejmie Rada Unii Europejskiej, czyli rządy państw członkowskich.

Nie muszą one uwzględnić opinii europarlamentu na temat poszczególnych kandydatów, dlatego polski rząd nie musi wycofywać kandydatury Janusza Wojciechowskiego.

Co było powodem negatywnej opinii?

Komentując środowe głosowanie, eurodeputowana PiS Jadwiga Wiśniewska oceniła, że brak poparcia Parlamentu Europejskiego dla Wojciechowskiego, byłego prezesa Najwyższej Izby Kontroli, był podyktowany względami politycznymi.

- Na posiedzeniu komisji kontroli budżetowej nikt nie kwestionował znakomitego dorobku, doświadczenia i kompetencji Janusza Wojciechowskiego - wskazała.

Jej zdaniem zarówno przyjęta w środę rezolucja o kryzysie wokół Trybunału Konstytucyjnego w Polsce, jak i negatywne zaopiniowanie Wojciechowskiego jest "tylko i wyłącznie efektem działań politycznych opozycji totalnej", którą jest PO.

Z kolei Platforma Obywatelska uważa, że Wojciechowski nie zdołał przekonać większości PE, iż byłby niezależny politycznie jako członek Europejskiego Trybunału Obrachunkowego.

- Przede wszystkim niezależność i bezstronność, obiektywizm - to są warunki, które musi spełniać sędzia ETO. W tej dziedzinie Janusz Wojciechowski nie przekonał ani komisji kontroli budżetowej, ani całości Parlamentu Europejskiego - powiedziała Róża Thun z PO.

W jej opinii rząd powinien wycofać tę kandydaturę i zaproponować osobę, która będzie spełniała wszystkie kryteria.

Europoseł Zielonych Igor Soltes ze Słowenii, który był sprawozdawcą PE w sprawie kandydatów do ETO, również oświadczył, że Janusz Wojciechowski "ma wprawdzie profesjonalne kompetencje", by zostać audytorem UE, ale "istnieją poważne obawy o jego polityczną niezależność, które nie zostały rozwiane podczas jego przesłuchania w komisji kontroli budżetowej".

- Zachodzi także wyraźny konflikt interesów ze względu na jego obecną rolę, w której, jako wiceprzewodniczący komisji PE ds. rolnictwa, był odpowiedzialny za decydowanie w sprawie budżetów, które miałby nadzorować w ETO - wyjaśnił Soltes. - To sprawiło, że Parlament nie miał wyboru i musiał sprzeciwić się jego kandydaturze - dodał.

Soltes zaapelował do Janusza Wojciechowskiego o wycofanie swej kandydatury, a do polskiego rządu - o zaproponowanie niezależnego kandydata z odpowiednim doświadczeniem.

***

Europejski Trybunał Obrachunkowy sprawuje nadzór nad prawidłowym gospodarowaniem środkami unijnymi. Kontroluje dochody i wydatki Unii oraz każdą osobę i organizację, dysponującą unijnymi środkami.

PAP, IAR, kk