W Warszawie powstał mural na cześć Davida Bowiego

Wizerunek zmarłego piosenkarza zdobi jedną z elewacji budynków przy ul. Marii Kazimiery na Żoliborzu.

2016-04-21, 16:24

W Warszawie powstał mural na cześć Davida Bowiego
Malowanie muralu poświęconego Davidowi Bowiemu na ścianie bloku przy ul. Marii Kazimiery 1 na warszawskim Żoliborzu. Foto: PAP/Rafał Guz

Posłuchaj

Łukasz Prokop ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych Stacja Muranów opisuje mural poświęcony Davidowi Bowiemu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jak mówi Łukasz Prokop ze Stowarzyszenia Inicjatyw Społeczno-Kulturalnych Stacja Muranów - data i miejsce powstania muralu nie są przypadkowe. 1976 roku pociąg, którym Bowie jechał do Moskwy, miał postój techniczny na Dworcu Gdańskim w Warszawie.

Artysta udał się na krótki spacer, w trakcie którego na Placu Komuny Paryskiej kupił kilka polskich winyli, między innymi zespołu Śląsk, którego melodię wykorzystał potem w utworze "Warszawa". Od tej wizyty minęło 40 lat.

Prokop dodaje, że jego stowarzyszenie spotyka się wśród lokalnych mieszkańców z opinią, że na Muranowie jest za dużo pomników, a murale mogą upamiętniać w nowoczesny sposób osoby czy wydarzenia, wnosząc ze sobą walory estetyczne.

Podobizna Bowiego to połączenie motywów symbolizujących Polskę i elementów kojarzonych z wizerunkiem Bowiego z połowy lat 70. Mural powstał na podstawie projektu, którego autorem jest Dawida Celek.

Odejście legendy

David Bowie zmarł 11 stycznia 2016 roku. Trzy dni wcześniej skończył 69 lat i wydał płytę "Blackstar". Od 18 miesięcy walczył z rakiem.

Ten brytyjski piosenkarz, kompozytor i autor tekstów był uznawany za jednego z najważniejszych artystów w historii muzyki. Jest znany jako innowator, zwłaszcza z lat 70. ubiegłego wieku. Zyskał międzynarodową sławę dzięki charakterystycznemu barytonowi, eklektyzmowi pracy, a także opanowaniu gry na ponad trzynastu instrumentach.

Był jednym z najlepiej sprzedających się artystów sceny rockowej. Na całym świecie sprzedano ponad 140 milionów jego albumów. W 1996 roku został członkiem Rock And Roll Hall of Fame. Magazyn "Rolling Stone" określa go jako 39. najwybitniejszego artystę muzycznego wszech czasów.

IAR, bk

Polecane

Wróć do strony głównej