Nowoczesna zebrała 100 tysięcy podpisów ws. publikacji wyroku TK

Posłuchaj

Lider Nowoczesnej Ryszard Petru: obawiam się, że będziemy mieć dwa porządki prawne (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Lider Nowoczesnej Ryszard Petru liczy na to, że podpisy pod apelem nie zostaną zignorowane. Według niego, opublikowanie wyroku TK jest jedynym dobrym rozwiązaniem dla Polski i dla rządu.

Ryszard Petru przyznaje, że obawia się zlekceważenia przez rząd opinii obywateli, a także tego, iż Prawo i Sprawiedliwość "będzie markować działania komisji ekspertów, powołanej przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego".

W takiej sytuacji, zdaniem lidera Nowoczesnej, po ważnych lipcowych wydarzeniach w Polsce, powstaną w Polsce dwa porządki prawne. Ryszard Petru mówił, że może to pogorszyć stosunki Polski z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi.

Dodał, że pozytywny scenariusz polegałby na tym, iż rząd opublikuje wyrok Trybunału, a prezydent przyjmie ślubowanie od trzech jego sędziów.

"Część Polaków może mieć inne zdanie"

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Wójcik przypomniał, że kwestia publikacji orzeczeń Trybunału jest przedmiotem sporu konstytucyjnego. Zwrócił uwagę, że Nowoczesna zebrała 100 tysięcy podpisów, a w Polsce żyje ponad 30 milionów osób, z których część może być innego zdania. Michał Wójcik dodał, że nad rozwiązaniem kryzysu pracuje grupa specjalistów.

"Cenna każda inicjatywa"

Sprawę komentował też były minister sprawiedliwości Borys Budka. Polityk Platformy Obywatelskiej stwierdził między innymi, że to nie premier Beata Szydło, a Jarosław Kaczyński decyduje o publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem Borysa Budki, cenna jest jednak każda inicjatywa obywateli, która świadczy o ich sprzeciwie wobec takich działań.

"PiS chce osłabić TK"

Polskie Stronnictwo Ludowe jest zdania, że kancelaria premiera zignoruje petycję Nowoczesnej w sprawie publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca. Jakub Stefaniak, rzecznik PSL powiedział IAR, że stanie się tak dlatego, iż PiS zależy jedynie na osłabieniu Trybunału Konstytucyjnego. - Na pewno PiS do rządzenia Trybunał nie jest potrzebny - powiedział Jakub Stefaniak. Jego zdaniem, wypowiedzi przedstawicieli partii rządzącej uświadamiają, że na kompromis w sprawie TK ze strony PiS nie ma co liczyć. 

9 marca tego roku sędziowie orzekli, że kilkanaście przepisów tak zwanej ustawy naprawczej, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, dotyczącej funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego jest niezgodnych z ustawa zasadniczą. Sędziowie uznali też, że ustawa jest sprzeczna z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. PiS nie akceptuje tego wyroku i podważa jego legalność.

IAR, bk