Zamieszki podczas antyrządowego protestu w Grecji. Policja użyła gazu łzawiącego
W Atenach doszło do zamieszek podczas demonstracji przeciwko nowym reformom oszczędnościowym.
2016-05-08, 21:18
Posłuchaj
Grupa chuliganów rzuciła koktajlami Mołotowa i świecami dymnymi w policjantów przed greckim parlamentem, gdzie zaplanowano głosowanie nad przyjęciem reformy emerytalnej i zmian w systemie podatkowym.
Oddziały policyjne w odpowiedzi użyły granatów hukowych. Aresztowano kilka osób. Mimo zamieszek tysiące osób, które zgromadziły się przed greckim parlamentem kontynuują protest przeciwko nowym oszczędnościom. Zakładają one bowiem kolejne cięcia emerytur, drastyczne obniżki przyszłych emerytur i rent, podniesienie opodatkowania, które najbardziej dotknie wolne zawody i podwyższenie świadczeń na rzecz państwa. Związki zawodowe budżetówki i sektora prywatnego, które zorganizowały w ostatnich dniach strajki i protesty zapowiadają ich kontynuację nawet jeśli reformy zostaną zatwierdzone przez parlament.
Rząd Aleksisa Tsiprasa chce przyjąć nowe oszczędności przed jutrzejszym nadzwyczajnym spotkaniem ministrów finansów strefy euro w sprawie programu kredytowego dla Grecji.
W Atenach trwają demonstracje przeciwko nowym reformom oszczędnościowym. Głosowanie nad ich przyjęciem odbędzie się w nocy w greckim parlamencie. W obawie przed zamieszkami zamknięte są ulice wokół parlamentu i wejścia do sąsiadującego z nim Ogrodu Narodowego.
Reforma emerytalna i zmiany w systemie podatkowym budzą ogromny sprzeciw całego społeczeństwa. Podwyższają one znacznie świadczenia na rzecz państwa, zmieniają opodatkowanie, które w przypadku niektórych grup będzie sięgać 45 procent. Obniżają też średnio o 25 procent przyszłe emerytury, a renty inwalidzkie - nawet o 40 procent. Protestujący podkreślają, że nie spodziewali się, że tak drastyczne reformy wprowadzi lewicowy rząd. „Niech odejdzie Syriza, bo nas zniszczą, nowe reformy są rujnujące. Niech odejdą jak najszybciej” - mówi Polskiemu Radiu Kostas mieszkaniec Aten, który bierze udział w manifestacjach. Rząd Aleksisa Tsiprasa chce zatwierdzić nowe reformy przed jutrzejszym spotkaniem ministrów finansów strefy euro w sprawie Grecji.
Do udziału w proteście przeciwko nowym oszczędnościom wzywają związki zawodowe budżetówki i sektora prywatnego, a także partie przeciwne porozumieniu z wierzycielami. Demonstracje odbywają się też w innych miastach Grecji.
IAR, bk
REKLAMA
REKLAMA