Ustawa medialna. We wtorek wysłuchanie publiczne w Sejmie
Wiceminister kultury Krzysztof Czabański oczekuje, że ustawa medialna zostanie przyjęta przez Sejm pod koniec czerwca. Goszczący w Toruniu wiceminister zapewnił, że uwagi które pojawią się w trakcie wtorkowego wysłuchania publicznego będą brane pod uwagę w trakcie prac nad zmianami w mediach publicznych.
2016-05-16, 22:25
Posłuchaj
Na projekt "dużej" ustawy medialnej składa się pakiet trzech propozycji ustaw autorstwa PiS: o mediach narodowych; o składce audiowizualnej pobieranej z rachunkiem za prąd od 1 stycznia 2017 r. oraz przepisy wprowadzające ustawę o mediach narodowych i ustawę o składce audiowizualnej.
Wiceminister kultury i pełnomocnik rządu ds. reformy mediów Krzysztof Czabański podał, że w związku z zaplanowanym wysłuchaniem wpłynęło, jak powiedział, "ileś uwag, za pośrednictwem mediów czy posłów". - Wszystkie zostaną przeanalizowane - zadeklarował.
Jak dodał, uwagi dotyczą przede wszystkim przepisów w sprawie składki audiowizualnej, zwłaszcza tego, żeby w sposób maksymalny uniknąć dublowania opłat. - Będziemy się starali wszystkie uwagi, propozycje jak to zmienić, zastosować - zapewnił Czabański. Dodał, że w przypadku rolników już projekt to reguluje i nie będzie dodatkowych opłat od dodatkowych liczników w gospodarstwie.
"Opłata w granicach 12 złotych"
Według wiceministra, uwagi dotyczą też wysokości składki audiowizualnej. - Tutaj rozważamy, jeszcze przeliczamy, i nie jest wykluczone, że obniżymy składkę z 15 zł do gdzieś w granicach 12 zł - zapowiedział.
REKLAMA
Oszacował, że w związku z wprowadzeniem opłaty audiowizualnej wpływy przeznaczone na funkcjonowanie mediów publicznych wzrosną trzykrotnie, w porównaniu z obecnymi przychodami z abonamentu.
Powiązany Artykuł
Krzysztof Czabański: wszyscy chcą wolnych mediów, a my chcemy je naprawić
Czabański poinformował, że do wysłuchania publicznego zgłosili się przedstawiciele ponad 70 organizacji, stowarzyszeń, związków zawodowych, wszystkie środowiska zainteresowane przyszłością mediów publicznych. - Mam pewność, że wysłuchamy wielu cennych uwag, które przydadzą się w dalszej pracy nad tymi projektami - dodał.
Według niego, prace nad projektem ustawy medialnej "będą się już odbywały w specjalnej podkomisji wyłonionej przez komisję kultury i zaczną się zaraz po wysłuchaniu publicznym".
- Chcemy, żeby na koniec wyszedł produkt możliwie najlepszy, zwłaszcza, że są to ustawy, które mają regulować na nowo tak newralgiczny obszar w kraju - podkreślił Czabański.
REKLAMA
Ocenił, że "sama ustawa będzie przyjmowana pod koniec czerwca". Według wiceministra, 1 lipca jako planowany termin wejścia przepisów w życie nie jest zagrożony.
Obecnie projekt przewiduje automatyczne wygaszanie umów z kadrą kierowniczą w mediach publicznych. - Ale coraz bardziej przeważa pogląd, żeby w ogóle z tego zapisu w tej sytuacji wycofać się, żeby (...) niepotrzebnie nie wywoływać emocji, które nikomu nie służą - tłumaczył Czabański.
"Media staną się dobrze finansowane"
Jak ocenił, "jeśli chodzi o pracę, dziennikarze i inni twórcy radiowi, telewizyjni będą zyskiwać dzięki temu, że te media staną się dobrze finansowane i będą się rozwijać, a nie gasnąć, jak to obserwowaliśmy w ostatnich latach".
Czabański zwrócił też uwagę, że projekt ustawy przewiduje procedurę konkursową na stanowiska władz mediów w nowej formule. - Jeżeli to się nie zmieni, to do końca roku we wszystkich mediach trzeba będzie przeprowadzić konkursy na szefów; do końca roku te konkursy będą musiały być ogłoszone - dodał.
REKLAMA
Posłuchaj
Pytany, czy będzie konieczność zmiany obecnego zarządu Telewizji Polskiej Czabański powiedział, że "nie widzi potrzeby zmiany".
- Ten zarząd działa dopiero cztery miesiące; do czasu konkursu byłoby lekkomyślne, żeby cokolwiek zmieniać. A jeżeli efekty tego zarządu będą dobre, to i ludzie, którzy tam są, bardzo zwiększą swoje szanse w konkursie - podkreślił.
Pakiet projektów przewiduje przekształcenie od 1 lipca TVP, Polskie Radio i PAP w instytucje mediów narodowych. Wyboru władz mediów publicznych miałaby dokonywać 6-osobowa Rada Mediów Narodowych wybierana przez Sejm, Senat i prezydenta na 6-letnią kadencję.
Wśród kandydatów wybieranych przez Sejm jedno miejsce ma być ustawowo gwarantowane dla kandydata z największego klubu opozycyjnego, czyli w obecnej kadencji z PO.
REKLAMA
Władze poszczególnych mediów, czyli dyrektorzy naczelni, mieliby być wybierani w drodze konkursów jawnych spośród kandydatów zgłoszonych przez organizacje społeczne i stowarzyszenia twórcze.
PAP/IAR/iz
REKLAMA