Polska wyśle wojska do jednego z krajów bałtyckich? Szef MON: prowadzimy takie rozmowy

Polska prowadzi rozmowy ws. wsparcia jednego z państw, które będą przewodziły wielonarodowym oddziałom NATO w krajach bałtyckich - powiedział szef MON Antoni Macierewicz. Wyniki rozmów zostaną zapewne ogłoszone w trakcie szczytu NATO w Warszawie - dodał.

2016-07-07, 20:52

Polska wyśle wojska do jednego z krajów bałtyckich? Szef MON: prowadzimy takie rozmowy
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: SFJZ13/flickr/CC BY 2.0

Posłuchaj

Antoni Macierewicz podkreślił, że wysłanie wojskowych na Litwę, Łotwę i do Estonii to polski wkład w militarne wzmacnianie wschodnich rubieży (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Państwa NATO zdecydowały do tej pory, że od 2017 r. w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności wojskowej na wschodniej flance w Polsce i trzech krajach bałtyckich będą stacjonowały wielonarodowe batalionowe grupy bojowe, czyli wzmocnione i samodzielne bataliony, liczące po ok. tysiąc żołnierzy. Na szczycie NATO w Warszawie w piątek i sobotę mają zostać ogłoszone decyzje, które państwa będą przewodziły batalionom jako tzw. państwa ramowe, czyli będą odpowiedzialne za zebranie żołnierzy (wystawianych także przez innych sojuszników) i dowodzenie siłami. Do tej roli zgłosiły się USA, Wielka Brytania, Niemcy i Kanada.

- Prowadzimy rozmowy, które mogą przynieść jako skutek, że będziemy wspierali jedno z państw ramowych, czyli tych, które biorą na siebie odpowiedzialność za pieczę nad grupą bojową w państwach bałtyckich. Rzeczywiście takie rozmowy się toczą i zapewne będziemy mogli w trakcie szczytu ogłosić ich wyniki - powiedział Macierewicz dziennikarzom, otwierając forum ekspertów, które będzie od piątku towarzyszyło szczytowi NATO.

- Współdziałanie państw Europy Środkowej (...) jest rzeczywistością, która stanowi istotny wkład, istotny punkt odniesienia naszej obecności w NATO i naszego bezpieczeństwa. Im silniejsze będzie współdziałanie państw Europy Środkowej, tym NATO na wschodniej flance będzie skuteczniejsze - podkreślił minister.

Powiązany Artykuł

szczyt NATO 1200.jpg
Szczyt NATO w Warszawie

Macierewicz powiedział też, że prowadzone są także rozmowy w sprawie wzajemnego wsparcia z jednym z państw, znajdujących się w południowej części wschodniej flanki NATO. Jak dodał, chodzi o to, że ów kraj miałby przysłać swoje wojska do Polski, a my mielibyśmy uczestniczyć w obronie tego państwa. Szef MON nie powiedział, o jakie państwo chodzi.

REKLAMA

W maju wiceszef MON Tomasz Szatkowski powiedział, że Polska zamierza wysłać myśliwce, by wzięły udział w szykowanej przez NATO misji nadzoru przestrzeni powietrznej Bułgarii i Rumunii. Macierewicz powiedział wtedy, że polscy lotnicy rozpoczną wykonywanie tego zadania we wrześniu.

W czwartek Macierewicz przypomniał, że w maju ministrowie obrony państw Grupy Wyszehradzkiej zdecydowali, że ich kraje będą rotacyjnie utrzymywały jedną kompanię w krajach bałtyckich w ramach wzmocnionej wysuniętej obecności na wschodniej flance. Obecnie – w ramach ćwiczeń – w krajach bałtyckich przebywa polska kompania zmechanizowana z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej.

Sojusznicze bataliony w Polsce i krajach bałtyckich według źródeł w kwaterze głównej NATO mają zostać rozmieszczone na początku 2017 r. i pozostać - jak to ujął jeden z dyplomatów - tak długo, jak będzie tego wymagała sytuacja. Będą to oddziały wielonarodowe, a ich obecność będzie miała charakter bojowy, a nie ćwiczebny, jak to było w przypadku sił, które sojusznicy skierowali na wschodnią flankę po wybuchu konfliktu ukraińskiego.

USA państwem wiodącym batalionu NATO w Polsce

Szef BBN Paweł Soloch potwierdził w czwartek w radiowej Trójce, że USA będzie państwem wiodącym batalionu NATO w Polsce. Macierewicz powiedział dziennikarzom, że batalion NATO w Polsce będzie stacjonował w takim miejscu, by móc obroni przesmyk suwalski, czyli kilkudziesięciokilometrowy odcinek granicy polsko-litewskiej w sąsiedztwie obwodu kaliningradzkiego i Białorusi.

REKLAMA

Oprócz batalionów NATO, w Europie Środkowo-Wschodniej na zasadzie rotacyjnej mają przebywać także żołnierze Stanów Zjednoczonych, stanowiący ekwiwalent brygady pancernej.

Soloch powiedział, że najprawdopodobniej w Polsce znajdzie się dowództwo tej brygady, jak i batalionów NATO. Z kolei Macierewicz w tym tygodniu w wywiadzie dla PAP powiedział, że dowództwo batalionów stacjonujących na wschodniej flance znajdzie się prawdopodobnie w Elblągu.

Jak mówił w maju Macierewicz, ta decyzja to przełom w historii NATO, bowiem do tej pory, gdy na wschodniej flance nie było wojsk innych sojuszników, nasza obecność w NATO miała charakter "trochę papierowy". Zdaniem Macierewicza sojusznicze bataliony mają - swoim potencjałem do powstrzymywania ewentualnej agresji rosyjskiej tak długo, dopóki nie dojdą niezbędne posiłki - skutecznie odstraszać przed próbą podjęcia ataku. Mają bowiem uświadamiać, że taki atak przerodziłby się w wojnę, którą Rosja musiałaby przegrać.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej