USA: nowe szczegóły strzelaniny w Dallas. Policja ujawnia przebieg operacji

Z informacji udostępnionych przez policję i lokalne władze wyłania się bardziej dokładny obraz strzelaniny w Dallas. Policja stanowa ujawniła na przykład, że do likwidacji napastnika użyła po raz pierwszy w swej historii zdalnie sterowanej bomby latającej.

2016-07-09, 07:10

USA: nowe szczegóły strzelaniny w Dallas. Policja ujawnia przebieg operacji
Po strzelaninie w Dallas doszło do kilku ataków wobec funkcjonariuszy policji: w stanie Tennessee, południowej Georgii oraz w Missouri. Foto: PAP/EPA/RALPH LAUER

Posłuchaj

Prezydent Barack Obama skraca wizytę w Europie. Relacja Marka Wałkuskiego z Waszyngtonu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem podczas pokojowej manifestacji przeciw brutalności policji w Dallas.

Demonstrację zorganizowano, by zaprotestować przeciwko ostatnim przypadkom zastrzelenia przez białych policjantów dwóch Afroamerykanów, w Baton Rouge w Luizjanie i w St. Paul w Minnesocie.

W trakcie manifestacji zaatakowani zostali policjanci, którzy ją zabezpieczali. W wyniku strzelaniny, którą rozpoczął snajper, zginęło pięciu funkcjonariuszy a siedmiu zostało rannych. Poszkodowanych zostało także dwóch cywilów.

x-news.pl, STORYFUL

Napastnika zlikwidował dron

Napastnikiem okazał się Afroamerykanin 25-letni Micah Xavier Johnson, szeregowy sił rezerwowych amerykańskiej armii, który służył w Afganistanie od listopada 2013 roku do lipca 2014 roku.

REKLAMA

Mężczyzna został zlikwidowany przy pomocy drona tzw. bomby-robota, gdy odmówił po rozmowie z negocjatorami opuszczenia miejsca, skąd strzelał.

Ustalono, że Johnson nie wchodził wcześniej w konflikt z prawem i nie był karany.

Rewizja w jego mieszkaniu ujawniła jednak, że zmagazynował w nim materiały służące do przygotowania ładunków wybuchowych w warunkach domowych, a także książki i broszury instruktażowe dotyczące taktyki bojowej.

Fot. PAP/EPA/RALPH LAUER

Był samotnym wilkiem?

Najważniejszą kwestią jest teraz ustalenie, czy 25-latek miał powiązania z organizacjami terrorystycznym, czy działał w zorganizowanej grupie, czy też w pojedynkę.

Rzecznik Białego Domu Josh Earnest oświadczył podczas piątkowej konferencji prasowej, że na razie nie ma podstaw, aby mówić o jakichkolwiek związkach Johnsona z organizacjami terrorystycznymi w USA i poza ich granicami.

Burmistrz Dallas, Mike Rawling, jest przekonany, że napastnik był samotnym wilkiem. Powiedział m.in.: "wierzymy teraz, gdy podejrzany już nie żyje, że nasze miasto znowu stało się bezpieczne".

W powiązania napastnika ze zorganizowanym terroryzmem nie wierzy również gubernator stanu Teksas Greg Abbot, który powiedział, że "nie dysponuje informacją pozwalająca zakładać, że Johnson miał wspólników".

REKLAMA

Fot. PAP/EPA/ERIK S. LESSER

Z kolei prokurator stanowy Teksasu Ken Paxton stwierdził, że na obecnym etapie nie można tego całkowicie wykluczyć. W wywiadzie dla stacji telewizyjnej MSNBC zaznaczył: "Nie mamy jeszcze całkowitej pewności czy Johnson działał samodzielnie, czy też miał wspólników". Dodał, że trwa przesłuchiwanie świadków oraz podejrzanych.

Z informacji opublikowanych przez prokuraturę wynika, że na krótko przed strzelaniną 25-latek opublikował na facebookowej stronie Partii Czarnych Panter - radykalnej amerykańskiej organizacji utworzonej w celu ochrony czarnej mniejszości w USA - bardzo agresywny komentarz, w którym wyrażał oburzenie i wściekłość z powodu agresji wobec czarnoskórych Amerykanów.

Barack Obama wraca do USA

- Prezydent Barack Obama, który przebywa obecnie na szczycie NATO w Warszawie, jest informowany na bieżąco o sytuacji – podkreślił rzecznik Białego Domu.

Amerykański przywódca postanowił skrócić swą wizytę w Hiszpanii, dokąd uda się po szczycie Sojuszu, o jeden dzień. Do Stanów Zjednoczonych powróci w niedzielę.

W piątek Obama rozmawiał przez telefon z szefem policji w Dallas Davidem Brownem. Złożył na jego ręce kondolencje dla policji. Rozmawiał też z prokurator generalnym USA Lorettą Lynch, która poinformowała go o śledztwie.

x-news.pl, RUPTLY

Opuszczone flagi

W związku ze strzelaniną w Dallas amerykańskie flagi do 12 lipca zostały opuszczone do połowy masztów przed Białym Domem, budynkami publicznymi, bazami wojskowymi i na okrętach marynarki wojennej.

IAR, PAP, kk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej