Chiny zapowiadają walkę o wpływy na Morzu Południowochińskim

"Chiny podejmą wszelkie konieczne działania, aby chronić swoją suwerenność terytorialną, a także prawa i interesy morskie" - grzmi na pierwszej stronie w środę dziennik rządowy "People's Daily". To reakcja na decyzję Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze.

2016-07-13, 10:07

Chiny zapowiadają walkę o wpływy na Morzu Południowochińskim
Chińska marynarka, zdjęcie ilustracyjne. Foto: Jiang /wikipedia

Trybunał uznał we wtorek za bezzasadne roszczenia Chin do traktowania znacznej części Morza Południowochińskiego jako własnej strefy ekonomicznej. Pozew w tej sprawie złożyły Filipiny.

Wiceszef chińskiej dyplomacji Liu Zhenmin oświadczył w Pekinie, że Chiny chcą  wrócić do stołu rozmów z Filipinami na temat spornego akwenu. Dodał jednak, że jego kraj ma "prawo wprowadzić strefę ochrony przeciwlotniczej na Morzu Południowochińskim". - Jednak czy tego potrzebujemy będzie zależeć od stopnia zagrożenia z jakim będziemy mieli do czynienia - powiedział dyplomata. 

Chińskie media używają ostrzejszego języka nazywając Trybunał "marionetką" zewnętrznych sił.


Powiązany Artykuł

flaga chiny 1200.jpg
Zderzenie mocarstw na Morzu Południowochińskim

Orzeczenie Trybunału zaznacza, iż Chiny naruszyły tradycyjne filipińskie prawa połowowe w rejonie mielizny Scarborough Shoal oraz pogwałciły suwerenne prawa Filipin poprzez eksplorację złóż ropy i gazu na ławicy Reed Bank.

REKLAMA

Obie wspomniane formacje fizjograficzne wchodzą w skład archipelagu Spratly, do którego różnych części zgłaszają także roszczenia Wietnam, Malezja i Brunei. Pretensje Pekinu do suwerenności nad całością archipelagu powiela uważający się nadal za legalne państwo chińskie Tajwan.

Jak poinformowała chińska agencja Xinhua, w trakcie wtorkowego spotkania z przewodniczącym Komisji Europejskiej Jeanem-Claude'em Junckerem i przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem w Pekinie prezydent Chin Xi Jinping oświadczył, iż jego kraj "nie zaakceptuje żadnych działań", podejmowanych na podstawie orzeczenia Stałego Trybunału Arbitrażowego w sprawie Morza Południowochińskiego.

Według Xi tamtejsze wyspy stanowią od starożytności chińskie terytorium, a Chiny są od zawsze "strażnikiem międzynarodowej praworządności oraz uczciwości i sprawiedliwości" i będą wciąż podążać drogą pokojowego rozwoju.

PAP/iz

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej