Władze stolicy zabierają głos ws. apelu smoleńskiego na obchodach Powstania Warszawskiego
O tym, czy 1 sierpnia będzie odczytywany apel upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej zdecydują powstańcy warszawscy - poinformował wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. Spotkanie w tej sprawie odbędzie się na początku przyszłego tygodnia.
2016-07-14, 17:00
W ten sposób Jóźwiak odniósł się do niedawnej decyzji ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, by podczas uroczystości państwowych upamiętniać ofiary katastrofy smoleńskiej w odczytywanych apelach.
- To jest decyzja powstańców warszawskich. Tylko oni mogą zdecydować, w jakiej formie wojsko ma odczytać Apel Poległych, bo to oni są najważniejsi w dniu rocznicy wybuchu powstania warszawskiego - powiedział Jóźwiak.
Podkreślił przy tym, że choć organizatorem obchodów powstania warszawskiego jest stołeczny magistrat, to jednak są one ustalane z organizacjami kombatantów, z którymi w tej sprawie urzędnicy zawarli oficjalne porozumienie.
Powiązany Artykuł

Premier chwali szefa MON za decyzję dotyczącą upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej
Wiceprezydent stolicy przypomniał, że 6 lipca br. Rada Muzeum Powstania Warszawskiego jednomyślnie podjęła uchwałę, w której opowiedziała się za tym, aby "treść Apelu Poległych odczytywanego podczas 72. rocznicy Powstania Warszawskiego pozostała niezmienna w stosunku do lat poprzednich".
REKLAMA
- Uchwała ta została przekazana do MON i w tej chwili czekamy na oficjalną odpowiedź ze strony ministerstwa. Powstańcy uznali, że tydzień powinien wystarczyć. Jeżeli nie będzie żadnej reakcji na uchwałę, wówczas w poniedziałek lub wtorek powstańcy przekażą nam decyzję co robić dalej w tej sprawie - podkreślił Jóźwiak.
W uchwale Rady Muzeum z 6 lipca zaznaczono ponadto, że Rada solidaryzuje się w sprawie niezmiennej formy Apelu Poległych z opinią przedstawicieli Związku Powstańców Warszawskich. 15-osobowa Rada Muzeum powoływana jest przez Radę Miasta Stołecznego Warszawy.
Powiązany Artykuł

Apele smoleńskie - kontrowersyjny pomysł MON
Jóźwiak podkreślił przy tym, że w połowie skład Rady Muzeum wyznacza prezydent Warszawy, a w drugiej połowie dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego. - W związku z tym nie można mówić, że uchwała jest jakimś politycznym działaniem - zaznaczył.
Wiceprezydent Warszawy powiedział, że uchwała była zainicjowana przez samych powstańców warszawskich, którzy - jak relacjonował Jóźwiak - uznali, że "nie jest właściwym mieszanie hekatomby powstania warszawskiego z bardzo nieszczęśliwą katastrofą lotniczą".
REKLAMA
Podkreślił przy tym, że mimo tego stanowiska wyrażonego w uchwale kombatanci są pełni szacunku wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego, dzięki któremu w Warszawie powstało Muzeum Powstania Warszawskiego.
Rada Muzeum Powstania Warszawskiego o apelu smoleńskim/IAR
Wiceprezydent Warszawy dodał też, że w związku z tegoroczną 72. rocznicą powstania warszawskiego weterani bezskutecznie zwracali się do MON o przekazanie im treści Apelu Poległych. - To zwyczajowa procedura, dzięki której powstańcy sprawdzają, czy żaden dowódca lub oddział nie został pominięty. W tym roku zwrócili się do MON o to dwukrotnie i nie dostali od ministerstwa żadnej odpowiedzi - powiedział Jóźwiak.
Kwestia odczytania apelu smoleńskiego była przedmiotem sporu pomiędzy szefem MON a prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem w związku z czerwcowymi obchodami 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca. Ostatecznie prezydent Poznania zdecydował o rezygnacji z wojskowej asysty honorowej podczas głównych uroczystości.
REKLAMA
"To piękna decyzja"
- Pan minister (Macierewicz) podjął decyzję, ażeby apel smoleński przy każdych ważnych uroczystościach, przy apelach poległych, był odczytywany. Uważam, że to jest bardzo piękna decyzja, uhonorowująca tych, którzy na służbie dla ojczyzny ponieśli śmierć - tak pomysł szefa MON skomentowała premier Szydło.
- Pierwszego sierpnia, mam nadzieję, że wszyscy będziemy zjednoczeni w upamiętnieniu bohaterów tamtych dni, oddamy cześć tym, którzy walczyli za Polskę, oddali swoje życie za to, żebyśmy dzisiaj my mogli się cieszyć wolnością - dodała.
Premier o apelu smoleńskim/x-news
Apel Poległych przeprowadza się z okazji świąt państwowych i wojskowych oraz rocznic historycznych wydarzeń. Mówimy o nim, kiedy w jego treści przywoływane są osoby związane z wydarzeniem historycznym, które nie poległy w boju. Apel Poległych to uroczyste odczytanie nazwisk żołnierzy poległych za ojczyznę w celu uczczenia ich pamięci.
REKLAMA
PAP/iz
REKLAMA