Grzegorz Schetyna spotkał się z sygnatariuszami listu w obronie trzech posłów wykluczonych z PO. "Wyjaśniliśmy sobie wszystko"
W piątek po południu szef PO Grzegorz Schetyna spotkał się z większością sygnatariuszy listu w obronie trzech wykluczonych w środę z partii posłów. - To były dobre, otwarte rozmowy, w których wyjaśniliśmy sobie wszystkie kwestie - podkreślał Schetyna po rozmowach. W piątek po południu zebrał się też Zarząd Krajowy Platformy.
2016-07-22, 22:27
Posłuchaj
Grzegorz Schetyna był pytany, czy byłego wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego czeka podobny los, jak wykluczonych z PO posłów (IAR)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
Sławomir Neumann: lepiej czasami się rozejść
Grzegorz Schetyna rozmawiał w piątek m.in. z byłymi ministrami sprawiedliwości Cezarym Grabarczykiem i Markiem Biernackim, b. ministrem zdrowia Marianem Zembalą, b. wiceszefem MON Czesławem Mroczkiem oraz posłami: Joanną Muchą i Markiem Sową.
"Będzie więcej spotkań"
- To były dobre, otwarte rozmowy, wiele takich spotkań wyjaśniających cały kontekst tego długiego tygodnia - klubu parlamentarnego, ale także listu. Wszystko jest w porządku, tak bym powiedział najkrócej - podkreślił Schetyna po zakończeniu obrad zarządu Platformy.
- Wyjaśniliśmy sobie wszystkie kwestie wynikające z decyzji zarządu i konsekwencji tych decyzji, ale także potwierdziliśmy w bardzo jasny i wyraźny sposób, że wszyscy jesteśmy w PO i wszystkim nam tak samo zależy na budowie jej jedności, podmiotowości i poszukiwania poczucia wspólnoty - dodał.
REKLAMA
Grzegorz Schetyna poinformował, że spotkania z sygnatariuszami listu będą kontynuowane w przyszłym tygodniu. - Nie wszyscy dzisiaj mogli się zobaczyć, więc jeszcze tych kilka spotkań przede mną - zaznaczył szef PO. Po weekendzie, na środę lub czwartek zaplanowane jest też kolejne posiedzenie zarządu partii. Władze partii mają omówić m.in. plan działań Platformy w okresie wakacyjnym.
"Dobre i pomocne"
Pozytywnie piątkową rozmowę z szefem PO ocenił w rozmowie z PAP poseł PO Marek Sowa. - Na pewno jest tak, że dla atmosfery, przedyskutowania problemu, te dzisiejsze spotkania i ten wczorajszy klub były dobre i pomocne - podkreślił polityk. Jak dodał, jego intencją nie było kwestionowanie decyzji zarządu o wykluczeniu trzech posłów. - Zwróciliśmy się natomiast do organu, który podjął taką decyzję, żeby ją jeszcze raz rozważył - dodał Sowa.
Wiceszef PO Borys Budka mówił po spotkaniu zarządu, że wszystkie osoby, z którymi rozmawiał w piątek Schetyna "potwierdziły wolę bycia w Platformie Obywatelskiej, wolę wspólnej pracy nad programem, nad nową ofertą dla wyborców". - Myślę więc, że ten czas dosyć burzliwy jeśli chodzi o przekaz medialny, został zakończony i PO wychodzi w tym okresie wakacyjnym skonsolidowana do dalszej pracy nad ofertą dla wyborców - ocenił Budka.
Według niego, część z sygnatariuszy listu Niesiołowskiego została "wprowadzona w błąd" w tej sprawie. - Większość z tych osób nie wiedziała, że ten list zostanie upubliczniony - miał mieć charakter wewnętrzny i tak, jak wspomniałem, wewnętrzna dyskusja w PO była jest i zawsze będzie. Jesteśmy partią otwartą, natomiast standardy dobrej partii polegają na tym, że swoje uwagi przekazujemy na odpowiednich forach, a nie za pośrednictwem mediów - podkreślił Budka.
TVN24/x-news
Rzecznik PO Jan Grabiec ocenił, że piątkowe rozmowy i spotkanie zarządu partii były "finałem konsolidacji PO". - To jest finał długiego procesu konsolidacji, kiedy podsumowywane są doświadczenia tych sześciu miesięcy Grzegorza Schetyny na czele Platformy, zmiany funkcjonowania struktur, zmiany zasad funkcjonowania partii - z partii rządzącej na partię opozycyjną - powiedział Grabiec.
Pytany, czy widzi możliwość, by Protasiewicz, Huskowski i Kamiński powrócili do PO, ocenił że "nie zaszły żadne nowe, pozytywne okoliczności, które by sprawiły, że zarząd mógłby zajmować się tą sprawą jeszcze raz".
- Sąd koleżeński to jest dobre ciało do tego, żeby te sprawy wyjaśniać. Myślę, że spokojnie poczekamy na dalsze kroki państwa posłów w tej sprawie, czy w ogóle jakiekolwiek odwołania wpłyną. Bo mieliśmy już takie wcześniej doświadczenia z zawieszeniem (w prawach członka klubu PO) Michała Kamińskiego, który mówił, że złoży odwołanie od zawieszenia i nigdy go nie złożył - zaznaczył Grabiec.
REKLAMA
O zamiarze złożenia odwołania od decyzji zarządu o wykluczeniu jeszcze w środę mówili Protasiewicz i Huskowski.
Nie będzie więcej wniosków?
Nieoficjalnie politycy Platformy mówili PAP, że czwartkowe obrady klubu i piątkowe rozmowy Schetyny uspokoiły atmosferę w partii. Według nich, nie należy się w najbliższym czasie spodziewać żadnych kolejnych wniosków o wykluczenie kogokolwiek z partii.
W czwartek na temat listu Niesiołowskiego do późnych godzin nocnych rozmawiano podczas dwóch posiedzeń klubu PO. Schetyna i Kopacz zgodnie podkreślali po ich zakończeniu, że była to dobra, oczyszczająca rozmowa. - Chyba trzeba takich dyskusji, żeby w przyszłości nie popełniać błędów, trzeba dyskusji na klubie, żeby wiedzieć, że wszyscy jednakowo, jak jeden mąż, powinniśmy dzisiaj przedłożyć wartość Platformy ponad jakieś ambicje osobiste. I to jest dla mnie istotne – mówiła b. szefowa rządu.
IAR,PAP,kh
REKLAMA