Policja ściga nieuważnych graczy w Pokemon Go. Możliwe nawet 55 euro kary
Belgijska policja będzie karać mandatami w wysokości 55 euro nieuważnych graczy w Pokemon Go, którzy nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa na drogach - informuje w poniedziałek belgijska gazeta "Het Laatste Nieuws".
2016-08-08, 14:00
Wobec nieuważnych miłośników gry Pokemon Go, polegającej na poszukiwaniu i chwytaniu wirtualnych stworów dzięki aplikacji na smartfonie, policja zamierza stosować przepis kodeksu drogowego, który nakazuje użytkownikom dróg zachowywanie się w sposób niestwarzający żadnego zagrożenia dla innych użytkowników.
Dlatego każdy, kto przechodząc przez ulice, wpatruje się w swojego smartfona nie zważając na jadące samochody albo rowery może zostać ukarany mandatem - pisze gazeta.
Dodaje, że udzielając pouczenia funkcjonariusze policji muszą szczegółowo opisać niebezpieczne zachowanie ukaranej mandatem osoby, dlatego komuś, kto idąc chodnikiem wysyła SMS-a czy surfuje w internecie, kara raczej nie grozi.
Pokemon Go to darmowa gra stworzona przez japońską firmę Niantic. Grając w nią gracz ma możliwość "chwytania" pokemonów pojawiających się na ekranie jego smartfona. Aplikacja korzysta między innymi z technologii GPS do ustalenia lokalizacji gracza, jak również aparatu telefonu, dzięki którym na urządzenie na bieżąco tworzy świat gry na ekranie.
Gra w kilka dni stała się jedną z najczęściej pobieranych aplikacji na urządzenia mobilne.
REKLAMA
PAP/dad
REKLAMA