Komisja Europejska ujawniła czerwcową opinię dotyczącą Polski

Do tej pory opinia, która podsumowuje prowadzony od 13 stycznia dialog KE z polskim rządem na temat sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego, była poufna.

2016-08-19, 16:24

Komisja Europejska ujawniła czerwcową opinię dotyczącą Polski
Siedziba Komisji Europejskiej. Foto: Komisja Europejska

Posłuchaj

Beata Płomecka z Brukseli o opinii Komisji Europejskiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Nie publikowaliśmy pierwszej opinii w sprawie praworządności, ale opublikowaliśmy rekomendacje, które były drugą fazą procedury - powiedziała na piątkowej konferencji prasowej w Brukseli rzeczniczka Komisji Europejskiej Natasha Bertaud. Jak zapowiedziała, dostęp do opinii będzie jednak umożliwiony.

Źródła w KE tłumaczą, że teraz, gdy jawne są zalecenia dla Polski dotyczące m.in. wykonania wszystkich wyroków Trybunału Konstytucyjnego, nie ma powodu, by wydana 1 czerwca opinia na temat praworządności pozostawała utajona.

Co znalazło się w opinii?

Dokument na pierwszych stronach wyjaśnia, czym jest procedura ochrony praworządności, a także punkt po punkcie przedstawia kalendarium wydarzeń związanych z kryzysem konstytucyjnym, w tym wszelkie kontakty między Komisją Europejską a polskim rządem.

Następnie, na kolejnych stronach, przedstawione są problemy, takie jak np. niezaprzysiężenie przez prezydenta trzech wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji sędziów Trybunału, czy konsekwencje grudniowej nowelizacji ustawy o TK.

W każdym opisywanym aspekcie, który składał się na kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego, przytoczone są najpierw fakty, potem ocena, a na końcu wnioski Komisji Europejskiej.

W opinii jest też mowa o przeprowadzonych zmianach w prawie medialnym (zdaniem Komisji podważają one wolność i pluralizm mediów), a także zmianach w służbie cywilnej i ustawie o policji (regulującej zasady prowadzenia inwigilacji).

We wnioskach końcowych Komisja Europejska stwierdziła, że istnieje systemowe zagrożenie dla rządów prawa w Polsce.

"Fakt, że Trybunałowi Konstytucyjnemu uniemożliwiono w pełni skuteczną kontrolę konstytucyjną, niekorzystnie wpływa na jego integralność, stabilność i właściwe funkcjonowanie, co stanowi jedno z kluczowych zabezpieczeń praworządności w Polsce" - oceniła KE.

***

Jak poinformowały media w Brukseli, o publikację opinii zwrócił się do Komisji Europejskiej profesor prawa europejskiego na Uniwersytecie Middlesex w Londynie Laurent Pech.

Początkowo KE nie chciała przystać na jego wniosek, tłumacząc, że ujawnienie dokumentu "wpłynęłoby na klimat wzajemnego zaufania" pomiędzy polskimi władzami a Komisją, co - jak tłumaczono - jest potrzebne, aby znaleźć rozwiązanie kryzysu konstytucyjnego.

W apelacji od tej decyzji profesor argumentował, że nie ma dowodów, że nieujawnianie opinii pomaga wypełnić te cele. Jak wskazywał, uniemożliwianie publicznego dostępu do opinii negatywnie wpływa też na zaufanie obywateli, przedsiębiorców, urzędów oraz członków parlamentu do rządu.

KE a spór o TK

Czytaj więcej:
trybunał konstytucyjny tk 1200 Free.jpg
Spór o Trybunał Konstytucyjny

Pod koniec lipca Komisja Europejska wydała zalecenia dla Polski, które były przejściem do drugiego etapu procedury ochrony praworządności, wszczętej wobec naszego kraju w styczniu. We wcześniejszej fazie 1 czerwca komisja wydała kilkunastostronicową niejawną opinię w sprawie praworządności. Podobnie jak w opinii, również w zaleceniach Komisja oceniła, że w Polsce istnieje "systemowe zagrożenie dla państwa prawa".

Komisja zaleciła publikację wyroków Trybunału Konstytucyjnego oraz ich pełne wykonanie, co oznacza, że stanowiska sędziów TK ma objąć "trzech sędziów wybranych zgodnie z prawem przez poprzedniego ustawodawcę w październiku 2015 roku, a nie trzech sędziów wybranych przez nowego ustawodawcę (w grudniu ubiegłego roku) bez ważnej podstawy prawnej".

W odpowiedzi na wtorkową publikację 21 z 23 wyroków Trybunału Konstytucyjnego (bez wyroków: z 9 marca w sprawie grudniowej nowelizacji ustawy o TK z czerwca 2015 roku oraz z 11 sierpnia w sprawie lipcowej ustawy o TK) Komisja podkreśliła, że nie rozwiązuje to wszystkich problemów, jakimi zajmuje się w ramach prowadzonej wobec Polski procedury praworządności. Brak publikacji dwóch kluczowych wyroków stanowi poważny problem dla Komisji Europejskiej - zaznaczyli urzędnicy.

Niezastosowanie się do zaleceń może skłonić Komisję Europejską do przejścia do kolejnego etapu procedury i wystąpienia z wnioskiem do Rady UE (przedstawicieli rządów państw członkowskich) o stwierdzenie poważnego zagrożenia dla rządów prawa w Polsce. Aby stwierdzono istnienie takiego zagrożenia, wniosek KE musiałby zostać poparty przez 4/5 głosów w Radzie UE.

Ostatecznym krokiem może być wniosek do Rady Europejskiej (przywódców państw Unii) o stwierdzenie, że zasady państwa prawa są naruszane, zgodnie z art. 7 unijnego traktatu. Artykuł ten pozwala nałożyć sankcje na kraj łamiący zasady praworządności, jednak do stwierdzenia poważnego naruszenia zasad rządów prawa konieczna jest jednomyślność państw członkowskich.

PAP, IAR, kk

Polecane

Wróć do strony głównej