Podlaskie: wykryto 15. w kraju ognisko afrykańskiego pomoru świń

Wieś leży w niedużej odległości od granicy z Białorusią. W gospodarstwie jest 13 świń. Zwierzęta zostaną uśpione i zutylizowane. Wokół tego miejsca zostanie wyznaczony obszar z ograniczeniami.

- Na razie nie mam jeszcze żadnych wiadomości, co mogło być źródłem przeniesienia choroby - powiedział Mirosław Czech.

To 15. ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF) od początku występowania tej choroby w Polsce, czyli od lutego 2014 roku. Początkowo było ich tylko kilka, ale od początku sierpnia służby weterynaryjne co kilka dni informują o kolejnych ogniskach ASF u świń. Trzy z nich odnotowano w województwie lubelskim, pozostałe - w podlaskim.

- To są wszystko wtórne ogniska w tym samym miejscu. Natychmiast je tłumimy i przeprowadzamy dochodzenia wspólnie z policją - wytłumaczył Główny Lekarz Weterynarii Włodzimierz Skorupski.

Służby weterynaryjne i policja ustalają, co mogło być źródłem przeniesienia wirusa ASF do gospodarstw. Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej w niektórych przypadkach zawinił człowiek.

Stąd apele do rolników, by nie nabywali świń z niepewnych źródeł i o niewiadomym pochodzeniu. W województwie podlaskim, części mazowieckiego i części lubelskiego obowiązują zakazy organizacji targów, wystaw, konkursów i pokazów z udziałem świń.

Służby uczulają również na to, by w gospodarstwach wdrożone zostały zasady bioasekuracji. W szczególności, by rolnicy utrzymywali świnie w sposób wykluczający kontakt z dzikami, karmili trzodę paszą zabezpieczoną przed dostępem zwierząt wolno żyjących oraz zwracali uwagę na bezpieczeństwo i sposób przechowywania słomy.

Przed wjazdami i wyjazdami z gospodarstw oraz przed wejściami do pomieszczeń, w których utrzymywane są świnie, mają być wyłożone maty dezynfekcyjne.

IAR, PAP, kk

REKLAMA