Beata Szydło: Anna Walentynowicz stała się symbolem Sierpnia'80
- Zaangażowana w pomoc innym sama stała się Anną Solidarnością - powiedziała szefowa rządu.
2016-08-31, 13:29
Posłuchaj
Premier: naszym obowiązkiem jest upomnieć się o godne życie i pamięć dla walczących o polską wolność (IAR)
Dodaj do playlisty
- Sierpień 1980 roku to był czas, gdy Polacy poczuli się wolni, gdy dzięki determinacji, dzięki zaangażowaniu tych wszystkich, którzy w stoczni potrafili sprzeciwić się władzy, potrafili upomnieć się o prawa pracownicze, o godność, zrobiono pierwszy krok ku wolności - stwierdziła premier podczas uroczystości przed pomnikiem Anny Walentynowicz w Gdańsku.
Jak podkreśliła, jednym z bohaterów Sierpnia'80 była Anna Walentynowicz. - Całe życie poświęciła walce o godne życie, wolność i solidarność - wskazała Beata Szydło.
Według niej, zaangażowana w pomoc innym, Walentynowicz sama stała się Anną Solidarnością. - To właśnie ona, Anna Solidarność, jest symbolem tamtych dni - oświadczyła szefowa rządu.
TVP
"Powinna być dla nas wszystkich wzorem"
- Ta prosta kobieta, robotnica, miała wystarczającą siłę, odwagę, determinację, by wtedy, gdy przychodziły chwile zwątpienia, zagrzać do walki i do dalszego protestu swoich kolegów - oznajmiła Beata Szydło.
REKLAMA
Oceniła, że Anna Walentynowicz powinna stać się dla nas wzorem do naśladowania. Jak zaznaczyła, Walentynowicz nigdy potem nie wyrzekła się ideału Solidarności, budowania wspólnoty i pomocy innym.
- Bardzo łatwo przechodzi się do porządku dziennego nad wydarzeniami, które minęły, cieszy się wolnością, mówi się o bohaterach bardzo często tych z pierwszych stron gazet. Ale trudniej jest zadbać o tych bohaterów, którzy dzisiaj bardzo często mają poczucie krzywdy, zapomnienia - podkreśliła premier.
SIERPIEŃ'80: zobacz serwis specjalny portalu PolskieRadio.pl
Oświadczyła, że zadbanie o nich jest naszym obowiązkiem. Zaznaczyła, że ci bohaterowie, tak jak Anna Walentynowicz, walczyli o nasze godne życie, o nas wszystkich.
- Anna Solidarność - wspaniała kobieta, wspaniała Polka, matka - powinna być dla nas wszystkich wzorem. Dzisiaj oddajemy jej cześć i dzisiaj mówimy o tym, że te ideały, za które walczyła Anna Solidarność, które jej zawsze przyświecały, są naszymi ideałami - powiedziała Szydło.
- Dziś oddajemy hołd tym wszystkim, którzy w Sierpniu 1980 roku mieli odwagę sprzeciwić się władzy, którzy dali nam początek wolności, którzy zaczęli budować zręby państwa obywatelskiego, którzy potrafili walczyć o Polskę, o swoje państwo - oświadczyła premier.
"Miała odwagę zdrajcę nazwać zdrajcą"
Szefowa rządu wzięła udział w uroczystości przy pomniku Anny Walentynowicz w Gdańsku Wrzeszczu z okazji 36. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Premier złożyła kwiaty przy pomniku w towarzystwie Joanny Dudy-Gwiazdy i Andrzeja Gwiazdy. Kwiaty złożył też m.in. przewodniczący Solidarności Piotr Duda.
Na zakończenie uroczystości zabrał głos Piotr Walentynowicz, wnuk Anny Walentynowicz. Podziękował szefowej rządu za jej wystąpienie. - Najwyższy szacunek dla pani i rządu za to, co robicie, za to, że nie pozwalacie, aby zapomniano o ludziach, których zasługi dla Polski są niekwestionowalne, a mimo to przez długie dziesięciolecia ludzi ci byli zagrzebywani w obrzydliwym dole niepamięci - powiedział.
Zaznaczył, że postać Anny Walentynowicz "usuwano z przestrzeni publicznej za to, że była uczciwa, nie dała się nigdy przekupić i pozostała wierna wartościom i ideałom, z których wywodzi się Solidarność". Dodał, że jego babcia "miała odwagę zdrajcę nazwać zdrajcą, a mordercę mordercą".
***
W obronie zwolnionej z pracy Anny Walentynowicz 14 sierpnia 1980 roku wybuchł w Stoczni Gdańskiej strajk, który po dwóch tygodniach zakończył się podpisaniem Porozumień Sierpniowych.
Legendarna działaczka Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża oraz Solidarności zginęła w katastrofie smoleńskiej.
IAR, PAP, kk
REKLAMA