Szef MON o katastrofie smoleńskiej: mamy nowe nagrania załogi tupolewa
Antoni Macierewicz w rozmowie z "Rzeczpospolitą" zapowiedział, że we wrześniu zostaną udostępnione nieznane dotąd nagrania rozmów załogi Tu-154, które rzucą nowe światło na katastrofę.
2016-09-02, 16:54
- Dzisiaj wybór nie dotyczy tego, czy to polscy piloci zawinili przy katastrofie smoleńskiej lub czy był to zamach, lecz tego, czy rozpad samolotu prezydenckiego dokonał się w powietrzu dlatego, że dopuszczono świadomie samolot z wadą techniczną do takiego lotu, czy też mieliśmy do czynienia z umyślnymi działaniami mającymi na celu zniszczenie tego samolotu w powietrzu. Bo to, że działania nawigatorów rosyjskich i moskiewskich decydentów miały na celu doprowadzenie do katastrofy polskiego samolotu z prezydentem Lechem Kaczyńskim i całą delegacją na pokładzie, nie pozostawia żadnych wątpliwości. To jest już oczywiste - powiedział w rozmowie z dziennikiem szef MON.
Powiązany Artykuł

Katastrofa smoleńska
We wrześniu podkomisja smoleńska ma przedstawić nowe dowody w sprawie katastrofy. - My dysponujemy teraz prawdziwymi dowodami, w tym tymi, które ukrywała komisja Millera. Mamy wstrząsające wyznania członków tej komisji. A także nowe nagrania załogi tupolewa, które do tej pory nie były znane. Ale nie pochodzą one z pokładu polskiego samolotu. Każdy będzie mógł ich wysłuchać - zaznaczył minister obrony.
Antoni Macierewicz nie chce na razie zdradzać szczegółów dotyczących nagrania. - Do czasu ujawnienia dowodów, co nastąpi zapewne w przyszłym miesiącu, nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. To nie będzie jeszcze ostateczny materiał, ale rzuci on bardzo istotne światło na przebieg i przyczyny katastrofy smoleńskiej. Oczywiście mam świadomość, że są tacy ludzie, którzy nigdy nie przyjmą prawdy o tym, co się wówczas stało. Powód jest prosty: ten materiał ich właśnie obciąża odpowiedzialnością za tę tragedię - dodał.
(Film - Szef MON: powodem powołania komisji smoleńskiej było ujawnienie nieznanych informacji/ Źródło: TVN24/x-news)
REKLAMA
10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.
"Rzeczpospolita"/aj
REKLAMA