Filipiny: eksplozja na zatłoczonym targu. Jest wiele ofiar

Co najmniej 12 osób zginęło, a 60 zostało rannych w wyniku eksplozji w mieście Davao na Filipinach. Poinformował o tym Ernesto Abella rzecznik prasowy prezydenta Rodrigo Duterte.

2016-09-02, 19:30

Filipiny: eksplozja na zatłoczonym targu. Jest wiele ofiar

Wybuch miał miejsce późnym wieczorem na jednej z zatłoczonych ulic, gdzie w pobliżu luksusowego hotelu odbywał się nocny targ. W hotelu tym Duterte często się zatrzymywał.

Wszystko wskazuje, że był to zamach, a wybuch spowodowała bomba wykonana z pocisku moździeżowego. Według śledczych wskazują na to odłamki znalezione na miejscu eksplozji.

10 osób zmarło na miejscu, kolejne dwie po przewiezieniu do szpitala. 

REKLAMA

Davao to rodzinne miasto prezydenta, do którego co tydzień przyjeżdża na weekend. Syn prezydenta i jednocześnie wiceburmistrz Davao Paolo Duterte, poinformował, że Rodrigo Duterte jest bezpieczny. Przebywa na miejscowym posterunku policji.

Rodrigo Duterte sam przez ponad 22 lata sprawował urząd burmistrza Davao, gdzie do dziś cieszy się ogromną popularnością. Za ostatnim razem pełnił tę funkcję od 2013 r. do momentu objęcia prezydentury pod koniec czerwca bieżącego roku.

Davao jest położone na wyspie Mindanao w południowej części filipińskiego archipelagu, która w przeszłości była miejscem starć pomiędzy siłami rządowymi a islamskimi partyzantami.

Podczas konferencji wcześniej tego samego dnia Duterte powiedział, że liczy się z możliwością zamachu na jego życie.

Rodrigo Duterte, który wygrał wybory prezydenckie w maju bieżącego roku, jest krytykowany m.in. przez ONZ i amerykański Departament Stanu za brutalne metody walki z przestępczością narkotykową.

Od 1 lipca do 20 sierpnia zlikwidowano 900 dilerów i osób zażywających narkotyki - podała na konferencji prasowej we wtorek filipińska policja. Ponadto prowadzone jest śledztwo w sprawie innych 1100 powiązanych z narkotykami zabójstw, wobec czego liczba ofiar zbliża się do 2 tys. Bilans podawany w kolejnych komunikatach zwiększa się o około 20 osób dziennie - informował Reuters

REKLAMA

IAR/PAP/fc

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej