Poznań: wielki sukces kiermaszu 8-letniej Asi. "Na leczenie mojej mamusi"

Przeszło 101 tysięcy zł zebrano w Poznaniu w trakcie kiermaszu zorganizowanego w sobotę przez ośmioletnią dziewczynkę. Dodatkowo, poprzez portal pomagam.pl wpłacono do tej pory ponad 46 tysięcy złotych. Asia zorganizowała kiermasz dla sąsiadów, by pomóc chorej mamie; gdy jej zaproszenie ukazało się w ogólnopolskich mediach, zjawiły się tłumy.

2016-09-04, 11:29

Poznań: wielki sukces kiermaszu 8-letniej Asi. "Na leczenie mojej mamusi"
Charytatywny kiermasz zorganizowany przez 8-letnią Asię na osiedlu Batorego na poznańskim Piątkowie. Foto: PAP/Paweł Jaskółka

Posłuchaj

Kiermasz w Poznaniu na rzecz chorej mamy. Relacja Magdy Koniecznej (Radio Merkury/IAR)
+
Dodaj do playlisty

W wydarzeniu, które miało być osiedlowym kiermaszem zainicjowanym przez dziewczynkę na jednym z poznańskich osiedli wzięły udział setki poznaniaków, osoby z Wielkopolski i spoza regionu.

Kilka dni temu na klatkach schodowych jednego z poznańskich osiedli rozwieszone zostały ogłoszenia: "Mam na imię Asia. Zbieram na leczenie i rehabilitację mojej mamusi. Zachęcam do zakupów i pomocy". Dziewczynka informowała, że przygotowała loterię z nagrodami do wyboru, w tym "zabawki nie tylko dla dziewczynek, artykuły szkolne, ubrania oraz buty". Po tym, jak zdjęcie z jej ogłoszeniem trafiło do internetu, o sprawie poinformowały ogólnopolskie media. Akcja dziewczynki poruszyła ludzi z całej Polski.

Zainteresowanie kiermaszem przerosło wyobrażenia zarówno Asi, jak i jej chorej mamy, która właśnie wróciła ze szpitala. - Jestem bardzo zdziwiona, że tyle ludzi przyszło, moja mama też jest zaskoczona – mówiła w sobotę dziennikarzom dziewczynka. Uczestnikom wydarzenia za pośrednictwem dziennikarzy dziękowała też jej mama, na rzecz której zbierano pieniądze: - Bardzo dziękuję, bardzo się cieszę, jestem oszołomiona – przyznała.


Źr. TVP Info

REKLAMA

Pomoc zadeklarowały osoby prywatne, organizacje, fundacje i firmy. Wielu uczestników wydarzenia wrzucało pieniądze do skarbonek, inni nabywali przedmioty wybrane z setek dostarczanych w ostatnich dniach przez osoby chcące włączyć się w akcję. W zamian za datek można było zrobić sobie zdjęcie w małym fiacie, przejechać się harleyem, pomalować sobie twarz, zjeść loda lub ciasto.

Liczenie pieniędzy zebranych podczas kiermaszu trwało cały dzień, zakończyło się w nocy z soboty na niedzielę.

Jak poinformowała w niedzielę PAP Dorota Raczkiewicz, prezes fundacji "Dar Szpiku", która oficjalnie zajmowała się zbiórką pieniędzy, w sumie udało się zebrać przeszło 101 tys. zł.


IAR,PAP,kh

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej