Film "Smoleńsk" wchodzi do kin. "Nie wierzyć we wszystko, co zostało ustalone"
Dziś do kin wchodzi film "Smoleńsk" w reżyserii Antoniego Krauze. Fabuła obrazu osnuta jest wokół wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku i katastrofy rządowego samolotu, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i pierwsza dama Maria Kaczyńska.
2016-09-09, 12:00
Posłuchaj
Antoni Krauze o fabule filmu "Smoleńsk" (IAR)
Dodaj do playlisty
Reżyser zdecydował się na opowiedzenie historii od strony dziennikarki zajmującej się tematem katastrofy, aby pokazać manipulację mediami. Antoni Krauze wyjaśnia, że bohaterka początkowo jest "zaangażowana w pracę po stronie kłamstwa". Zdobywając nowe informacje, orientuje się, że jest manipulowana. Według reżysera, w końcówce filmu widz może zobaczyć jej oczami, jak te zdarzenia mogły wyglądać.
źródło: youtube/KinoSwiatPL
Twórca powiedział w Polskim Radiu 24, że w ciągu pięciu lat pracy na planie miał obawy, że dzieła nie uda się dokończyć. Reżyser podkreślał, że czuje dużą odpowiedzialność przed publicznością, która czekała na podjęcie tego trudnego tematu. Reżyser powiedział, że wykonuje pewną misję za wielu Polaków rozsianych na całym świecie, którzy chcieliby poznać prawdę o tym, co stało się w Smoleńsku.
Odtwórcy ról pary prezydenckiej Ewa Dałkowska i Lech Łotocki podkreślają, że wzięli udział w filmie w podzięce dla Marii i Lecha Kaczyńskich.
REKLAMA
Posłuchaj
Ewa Dałkowska i Lech Łotocki o swoim udziale w filmie "Smoleńsk" (IAR) 0:31
Dodaj do playlisty
Droga "Smoleńska" na ekrany kin była długa i kręta. Pierwotnie planowano, że obraz Antoniego Krauzego ujrzy światło dzienne w czwartą rocznicę Smoleńska. Premiera była jednak kilkukrotnie przekładana. Film nie otrzymał dotacji od Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Prace kontynuowano dzięki publicznym zbiórkom pieniędzy prowadzonym przez fundację "Smoleńsk 2010".
IAR/fc
REKLAMA
REKLAMA