W Jerozolimie zakończył się pogrzeb Szimona Peresa

Były prezydent Izraela i laureat Pokojowej Nagrody Nobla Szimon Peres spoczął na cmentarzu narodowym na Wzgórzu Herzla w Jerozolimie. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyło wielu światowych przywódców, z prezydentem USA Barackiem Obamą na czele.

2016-09-30, 12:25

W Jerozolimie zakończył się pogrzeb Szimona Peresa

Posłuchaj

Szymon Peres, były prezydent i premier Izraela, został dzisiaj pochowany w alei zasłużonych na wzgórzu Hertzla w Jerozolimie. Relacja Jarosława Kociszewskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Szimon Peres został pochowany kilka metrów od byłego premiera Izraela Icchaka Rabina, z którym, wraz z palestyńskim przywódcą Jaserem Arafatem, podzielił w 1994 roku Pokojową Nagrodę Nobla za wysiłki na rzecz procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie.

Według mediów piątkowe uroczystości były największym zgromadzeniem światowych przywódców w Izraelu od pogrzebu Rabina, zastrzelonego w 1995 roku przez prawicowego izraelskiego ekstremistę.

Długą listę światowych przywódców, którzy przyjechali do Jerozolimy, otwierali obecny i były prezydent USA - Barack Obama i Bill Clinton oraz palestyński przywódca Mahmud Abbas. Obecni byli prezydenci Francji i Niemiec, Francois Hollande i Joachim Gauck, a także brytyjski następca tronu książę Karol. Polskę reprezentował prezydent Andrzej Duda.

Media zwracają uwagę, że premier Izraela Benjamin Netanjahu, wraz z żoną Sarą, wymienił uścisk dłoni i kilka słów z Abbasem. To pierwsze spotkanie obu przywódców w Jerozolimie od 2010 roku.

REKLAMA

Zmarłemu przywódcy hołd oddały tysiące Izraelczyków, gdy trumna ze zmarłym była wystawiona przed budynkiem parlamentu w Jerozolimie. W piątek, z honorową asystą, została przetransportowana na Wzgórze Herzla.

"

The funeral of former Israeli President Shimon Peres is underway in Jerusalem https://t.co/Oeg1wYCW0r

— Sky News (@SkyNews) 30 września 2016

"Nie doczekał spełnienia swego marzenia o pokoju"

W 20-minutowym przemówieniu w czasie uroczystości żałobnej w Jerozolimie Obama oświadczył, że Szimon Peres zawsze zabiegał o takie rozwiązanie izraelsko-palestyńskiego konfliktu, które byłoby sprawiedliwe dla obu stron.

REKLAMA

- Nawet w obliczu zamachów terrorystycznych, nawet po słowach rozczarowania wypowiadanych przy stole negocjacji zawsze podkreślał, że jako ludzie Palestyńczycy muszą być postrzegani jako równi w godności z Żydami i tym samym w prawie do samostanowienia - podkreślił amerykański prezydent. Dodał, że obecność w Jerozolimie w piątek palestyńskiego przywódcy Mahmuda Abbasa stanowi przypomnienie o "niedokończonym zadaniu pokoju" na Bliskim Wschodzie. - Nie doczekał spełnienia swego marzenia o pokoju. Ale nigdy nie przestał marzyć ani nie przestał działać - powiedział Obama o zmarłym, który za swe wysiłki na rzecz procesu pokojowego z Palestyńczykami został uhonorowany w 1994 roku Pokojową Nagrodą Nobla.

- Pod wieloma względami przypomina mi on innych gigantów XX wieku, których miałem zaszczyt poznać. Mężczyzn takich jak Nelson Mandela, czy kobiet jak jej wysokość królowa Elżbieta - mówił.

"Izrael go opłakuje. I świat go opłakuje"

Izraelski premier Benjamin Netanjahu oświadczył wcześniej, że Peres był "wielką postacią" dla Izraela i świata. Jak ocenił, zgromadzenie dziesiątków światowych przywódców to "testament" optymizmu, dążenia do pokoju i oddania byłego przywódcy Izraelowi.

REKLAMA

- Izrael go opłakuje. I świat go opłakuje - oznajmił Netanjahu.

Wspomniał też o sporach politycznych, jakie toczył z Peresem, gdy był on prezydentem w latach 2007-2014. "Mówił, że +pokój jest prawdziwym bezpieczeństwem; jeśli jest pokój, jest prawdziwe bezpieczeństwo+. A ja mu odpowiedziałem: +Szimonie, na Bliskim Wschodzie bezpieczeństwo jest koniecznym warunkiem pokoju i ustanowienia pokoju+. Obaj mieliśmy rację" - relacjonował.

Z kolei izraelski prezydent Reuwen Riwlin nazwał Peresa "nie tylko człowiekiem wizji, ale człowiekiem czynów". Zauważył, że Szimon Peres miał zdolność "pojmowania tego, co wydawało się nie do pomyślenia, i doprowadzenia tego do realizacji".

REKLAMA

"Największym marzycielem" i "mądrym orędownikiem naszej wspólnej ludzkości" nazwał Peresa były prezydent USA Bill Clinton. Przypomniał w swoim przemówieniu spotkanie, na którym izraelskie i arabskie dzieci zaśpiewały wspólnie słynny utwór Johna Lennona "Imagine".

Laureat Pokojowej Nagrody Nobla

Powiązany Artykuł

andrzej duda prezydent free 1200.jpg
Prezydent Andrzej Duda: naród izraelski utracił wybitnego polityka

Zmarły był prezydentem Izraela w latach 2007–2014, a także premierem w latach 1984–1986 i 1995–1996. Dwukrotnie był p.o. premiera (w 1977 i 1995), ministrem w 12 rządach, posłem do parlamentu (Knesetu) nieprzerwanie od 1959 do 2007 r.

W 1994 r. - wraz z ówczesnym premierem Icchakiem Rabinem i przywódcą Palestyńczyków Jasirem Arafatem - został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Został wyróżniony za rozmowy pokojowe, które prowadził jako izraelski minister spraw zagranicznych. Ich rezultatem były porozumienia pokojowe z Oslo między Izraelem i Palestyńczykami. Peres był jednym z najbardziej szanowanych i popularnych polityków w Izraelu i na świecie oraz jedną z ostatnich osób z pokolenia założycieli państwa Izrael.

Szimon Peres urodził się jako Szimon Perski 2 sierpnia 1923 roku w Wiszniewie w województwie nowogródzkim na terenie II RP, obecnie ta miejscowość leży na Białorusi. W 1934 roku wyemigrował do Palestyny.

REKLAMA

RUPTLY/x-news

IAR/PAP/pp

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej