Nocna debata w Sejmie o aborcji. "Podstawowym prawem jest prawo do życia", "Gdzie jest wasz honor?"
W Sejmie krótko po północy zakończyła się debata nad sprawozdaniem komisji w sprawie odrzucenia obywatelskiego projektu całkowicie zakazującego aborcji. Po wysłuchaniu oświadczeń klubów, kół i przedstawiciela komitetu inicjatywy ustawodawczej wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz'15 zakończył debatę bez możliwości zadawania pytań.
2016-10-06, 06:42
Posłuchaj
Jedna trzecia ciąż z zespołem Downa poddawana jest zabiegom aborcji. Relacja Karola Darmorosa (IAR)
Dodaj do playlisty
Ponadto zarządził przerwę w posiedzeniu do godziny 10.00. W przedpołudniowym bloku głosowań Sejm zdecyduje o losie projektu komitetu "Stop aborcji".
Spór trwa
Konflikt o aborcję od kilku dni dzieli całą Polskę. Po poniedziałkowych "czarnych protestach" w środę sejmowa Komisja Sprawiedliwości odrzuciła projekt "Stop aborcji", który całkowicie zakazuje przerywania ciąży. Posiedzeniu towarzyszyło zamieszanie - posłowie PO i Nowoczesnej, którzy wcześniej domagali się odrzucenia projektu ustawy, podczas posiedzenia Komisji poddali pod głosowanie wniosek o przerwę w obradach do 11 stycznia 2017 roku.
Po niespokojnym posiedzeniu Komisji, o godzinie 23:00 debatę rozpoczął Sejm.
Powiązany Artykuł
Sejmowa komisja za odrzuceniem obywatelskiego projektu dot. aborcji
Inicjatywa obywatelska
Tomasz Latos z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że w dyskusji, która wykroczyła poza parlament, zapomniano o tym, że projekt przewidujący całkowitą ochronę życia jest inicjatywą obywatelską.
REKLAMA
Jak podkreślał polityk PiS, partia rządząca nie chce karania kobiet, które dokonały aborcji. - Mówiłem także o kwestiach związanych z aborcją eugeniczną. Jedna trzecia ciąż z zespołem Downa ulega aborcji. Takie są fakty, jeżeli mówimy o aborcji, musimy o tym pamiętać - zaznaczył Tomasz Latos.
(Film - "Wielokrotnie podkreślaliśmy, że nie zgadzamy się na karanie kobiet". Rzecznik klubu PiS o głosowaniu komisji ws. projektu ustawy aborcyjnej. Źródło: TVN24/X-NEWS)
"Wojna ideologiczna"
Joanna Mucha z PO stwierdziła, że PiS walczy z problemami, które sam stworzył. Posłanka Platformy Obywatelskiej mówiła, że to PiS próbuje i próbował w przeszłości rozpętać "wojnę ideologiczną". - Wtedy, kiedy głosowaliście za całkowitym zakazem aborcji. Sami wprowadziliście się w tę koleinę. Koleinę, z której bardzo trudno będzie wam wyjść - mówiła.
(Film - „Spadły maski PO, która ma gdzieś kobiety”, „Odwracacie kota ogonem”. Źródło: TVP INFO)
REKLAMA
Pozostaniecie zamknięci jak w imadle między fanatykami religijnymi a polskimi kobietami, bo polskie kobiety wam tego nie odpuszczą - powiedziała Joanna Mucha.
Pół miliona podpisów do kosza
Kukiz'15 zarzuca hipokryzję w kwestii aborcji zarówno politykom PiS, jak i PO oraz Nowoczesnej. Wojciech Bakun z Kukiz'15 stwierdził, że partia rządząca lekceważy pół miliona podpisów pod obywatelską propozycją zakazującą aborcji, nie dopuszczając do głosu przedstawicieli wnioskodawców a także środowisk chcących liberalizacji prawa.
Polityk skrytykował też postawę ugrupowań opozycyjnych. - Państwo z PO i Nowoczesnej bardzo szybko wyczuli swoje pięć minut, żeby zaatakować partię rządzącą. W obłudny sposób posłużyliście się protestującymi kobietami - powiedział Wojciech Bakun.
REKLAMA
"Brak honoru"
Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej zarzuciła posłom PiS "brak honoru" w kwestii aborcji. Posłanka Nowoczesnej przekonywała, że projekt komitetu "Stop Aborcji" powinien zostać odrzucony już dwa tygodnie temu.
W ocenie Joanny Scheuring-Wielgus, na decyzję polityków PiS, którzy w komisji poparli odrzucenie projektu, miał wpływ "czarny protest". - Chciałabym się zapytać - gdzie jest wasz honor? Dziś ze strachu wyrzekacie się tego, za co dalibyście się pokroić jeszcze dwa tygodnie temu - mówiła posłanka Nowoczesnej.
PSL: "hipokryzja PiS"
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że postawa PiS w kwestii aborcji to hipokryzja. Szef ludowców przypomniał w trakcie sejmowej debaty, że najpierw partia rządząca odrzuciła obywatelski projekt legalizujący aborcję do 12. tygodnia ciąży a teraz wycofuje się z popierania propozycji całkowitej ochrony życia poczętego.
Zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza, taka postawa PiS jest rozczarowaniem dla wszystkich konserwatywnych wyborców. - Jak byliście w opozycji zawsze głosowaliście jak jeden mąż za zaostrzeniem prawa aborcyjnego. Bo wy jesteście odważni. Odważni jak od was nic nie zależy - podkreślił prezes PSL.
REKLAMA
Oburzony komitet "Stop aborcji"
Mariusz Dzierżawski, przedstawiciel obywatelskiego komitetu "Stop Aborcji", nie krył oburzenia sposobem prowadzenia debaty nad projektem jego inicjatywy. Szef Fundacji Pro-Prawo do Życia ubolewał, że o nocnym drugim czytaniu obywatelskiego projektu dowiedział się z mediów. Jak podkreślał, to kpina z pół miliona osób, które poparły społeczną inicjatywę. Mariusz Dzierżawski mówił też, że sprawa aborcji to kwestia cywilizacyjny.
(Film - Dzierżawski: nikt nie ma prawa zabijać człowieka, tego dotyczy nasz projekt. Źródło: TVP INFO)
- Czy podstawowym prawem człowieka jest prawo do życia czy podstawowym prawem człowieka jest prawo do zabijania? My mówimy, że tym podstawowym prawem jest prawo do życia. Nikt nie ma prawa zabijać innego człowieka - powiedział prezes Fundacji Pro-Prawo do Życia, dodając, że wokół projektu "Stop Aborcji" narosło wiele kłamstw.
REKLAMA
Przedstawiciel komitetu obywatelskiego podkreślił, że największym problemem jest kwestia "aborcji eugenicznej", czyli dokonywanej w sytuacji z powodu ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu poczętego dziecka.
Aborcja dzieci z zepołem Downa
- Ponad 1000 dzieci w Polsce zabija się. Prawie wszystkie z powodu tego, że są podejrzane o chorobę, nawet nie wiemy jaką. Przypuszczamy, że najczęstszą przyczyną jest podejrzenie zespołu Downa - tłumaczył Mariusz Dzierżawski.
Propozycja komitetu "Stop Aborcji" zakłada pełną ochronę życia poczętego bez żadnych wyjątków. Dodatkowo projekt wprowadza kary pozbawienia wolności za umyślne dokonanie aborcji. Dlatego też autorzy propozycji podkreślają, że zabezpiecza ona lekarzy wykonujących badania prenatalne.
IAR/dcz
REKLAMA
REKLAMA