Witold Waszczykowski: oceny i sposób działania Komisji Weneckiej stronnicze
Na piątkowym posiedzeniu Komisji Weneckiej nie będzie przedstawiciela Polski. - Uznaliśmy, że trzeba podjąć taką decyzję, bo ostatnie oceny i sposób działania KW są skrajnie stronnicze - oświadczył w TVP1 minister spraw zagranicznych.
2016-10-14, 11:29
Posłuchaj
- W raportach Komisji Weneckiej nie bierze się absolutnie pod uwagę opinii jednej strony, czyli strony parlamentarno-rządowej, czyli większości rządowej, parlamentarnej. W tej chwili bierze się pod uwagę tylko i wyłącznie argumenty Trybunału Konstytucyjnego, pana Andrzeja Rzeplińskiego - podkreślił szef MSZ.
- Stąd też uznaliśmy, że nie ma sensu kontynuować tej współpracy, ponieważ i działanie, i procedury, i potem efekty pracy KW są skrajnie stronnicze - wskazał Witold Waszczykowski.
Komisja Wenecka, na rozpoczętym w czwartek posiedzeniu zajęła się projektem opinii, który powstał po wrześniowej wizycie delegacji jej sprawozdawców w Warszawie. W piątek KW ma opinię przyjąć.
Projekt opinii w sprawie nowej ustawy o Trybunel Konstytucyjnym został rozesłany w minionych dniach m.in. do rządu Polski i do wszystkich członków Komisji Weneckiej. Polski rząd mógł przedstawić pisemne uwagi do tego dokumentu.
PAP: wg strony polskiej opinia Komisji Weneckiej nierzetelna
Opinia Komisji Weneckiej w sprawie uchwalonej w lipcu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym jest nierzetelna i jednostronna, zawiera też błędy rzeczowe - ocenia strona polska w stanowisku wobec projektu opinii, do którego dotarła Polska Agencja Prasowa.
Według stanowiska polskiej strony, opinia Komisji Weneckiej powiela błędy opinii z 11 marca 2016 roku, wzmacnia je i usiłuje w ten sposób wywrzeć presję na rząd "w celu potwierdzenia bezprawnych działań TK".
"Opinia jest nierzetelna, jednostronna, niepogłębiona i zawiera błędy rzeczowe. Wykracza też poza zakres wyznaczony we wniosku o zbadanie sprawy. Ujawnia także jednoznacznie polityczne zaangażowanie ekspertów, przygotowujących tekst po stronie opozycji" - czytamy w stanowisku.
Jak w nim oceniono, "KW nie jest w stanie zagwarantować opinii na wystarczającym poziomie merytorycznym, nie działała bezstronnie i apolitycznie".
"Dlatego efekt jej pracy budzi graniczące z pewnością wątpliwości, co do jej rzetelności. Pokazuje ukryty cel polityczny - wsparcie opozycji i bezprawnych działań prezesa Trybunału Konstytucyjnego w kwestii wskazania kandydatów na przyszłego prezesa TK" - podkreślono w stanowisku.
Według polskiej strony, w świetle ocen "odnoszących się do stronniczego i wadliwego prawnie projektu opinii, rząd wątpi w celowość dalszej współpracy z Komisją Wenecką w tym aspekcie". "Rząd pozostaje na stanowisku, że problem - jako należący do spraw wewnętrznych Polski - zostanie rozwiązany przez Sejm przy współpracy z innymi organami państwa".
REKLAMA
"Komisja Wenecka wykroczyła poza granice wniosku"
Parlament zakończył prace nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym 22 lipca.
Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości - które było autorem jej projektu bazowego - ustawa jest odpowiedzią na kryzys, jaki od wielu miesięcy trwa wokół TK. Według opozycji tryb pracy nad ustawą naruszył procedury legislacyjne, zaś część jej zapisów jest niekonstytucyjna.
Ustawa weszła w życie 16 sierpnia. 11 sierpnia Trybunał Konstytucyjny niejednogłośnie uznał, badając skargi opozycji oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, że kilkanaście zapisów ustawy jest niezgodnych z konstytucją.
Sierpniowy wyrok TK nie został opublikowany, podobnie jak wyrok z 9 marca, ponieważ - zdaniem rządu - oba zostały wydane z naruszeniem prawa.
Według polskiej strony, przedmiotem opinii Komisji Weneckiej powinna być ustawa o Trybunale Konstytucyjnym z 22 lipca 2016 roku, a zakres opinii powinien uwzględnić realizację postulatów zawartych we wcześniejszej opinii KW, dotyczącej ustawodawstwa w sprawie TK.
REKLAMA
"Nie jest zrozumiałe, dlaczego Komisja Wenecka odnosi się częściowo do różnic między projektem ustawy przyjętym przez Sejm i ostatecznie przyjętą ustawą. Przedmiotem opinii miało być nie porównanie projektu aktu w toku postępowania legislacyjnego z jego końcową wersją, ale jego końcowa wersja, czyli akt uchwalony, który wszedł w życie i stał się częścią porządku prawnego" - czytamy w stanowisku.
Jak zaznaczono, KW wykroczyła poza granice wniosku, ponieważ: pośpiesznie i arbitralnie dokonała oceny propozycji legislacyjnych, które w toku postępowania ustawodawczego zostały zmienione, odniosła się w opinii także do kwestii, które dotyczyły nie treści ocenianej ustawy, ale działań organów władzy publicznej w zakresie publikacji rozstrzygnięć TK oraz powoływania sędziów Trybunału.
TVP
"To dowód na nierzetelne podejście Komisji Weneckiej"
W stanowisku zauważono, że Komisja Wenecka - jako punkt wyjścia swojej oceny - przyjęła dwa standardy: niezależność władzy
sądowniczej i pozycję Trybunału Konstytucyjnego jako ostatecznego arbitra w sprawach konstytucyjnych.
"To bezkrytyczne założenie jest dowodem na nierzetelne podejście KW do przygotowywanej opinii" - oceniono.
"KW jako aksjomat przyjęła, że TK jest ostatecznym arbitrem, ale nie włożyła wysiłku, by zapoznać się ze strukturą ustrojową państwa polskiego. Lektura konstytucji pozwoliłaby KW zrozumieć, że w Polsce TK nie jest jedynym organem, który decyduje w sprawach konstytucyjnych" - czytamy w stanowisku.
Strona polska podkreśla, że konstytucja nie przyznaje Trybunałowi Konstytucyjnemu cech organu "totalnego" - który rozstrzyga o zgodności wszelkich form aktywności władzy publicznej z konstytucją. "Całkowicie błędne jest stanowisko KW, kiedy uznaje ona, że TK posiada też kompetencje do oceny działalności rządu w sferze stosowania prawa i to na zasadzie wyłączności" - czytamy w stanowisku.
Zaznaczono również, że - pomijając niewiążący charakter opinii - należy się zastanowić, na ile Komisja Wenecka jest uprawniona do wyznaczania standardów konstytucyjnych i ingerowania w wewnętrzne sprawy państwa.
REKLAMA
"Brak rzetelności w przygotowaniu opinii o ustawie o Trybunale Konstytucyjnym i niezrozumienie zależności między konstytucyjnymi organami państwa w zakresie spraw konstytucyjnych powoduje, że wątpliwa jest zasadność wydawania tego typu opinii" - ocenia strona polska.
"Takie działanie Komisji Weneckiej nie jest racjonalne"
Strona polska wskazuje także, że zaskakuje metodologia przyjęta przez Komisję Wenecką przy ocenie poszczególnych rozwiązań ustawowych.
"Nawet przy przepisach, które zrealizowały postulaty wynikające z opinii 11 marca 2016 roku, KW odnosi się do pomysłów legislacyjnych, które nie zostały ostatecznie uwzględnione i dokonuje ich oceny. Takie działanie nie jest racjonalne i wykracza poza zakres opinii. Komisja Wenecka niejako na zapas podkreśla, że jakieś rozwiązanie prawne nie jest w jej mniemaniu właściwe" - czytamy w stanowisku.
Bezstronność KW - podkreślono - podważa też sugerowanie i proponowanie pozaprawnych kryteriów wyboru kandydatów na stanowisko prezesa Trybunału Konstytucyjnego oraz projektowanie treści dotyczących mechanizmu wyboru prezesa TK, które nawiązują, albo kopiują wręcz zarzuty posłów opozycji.
Strona polska ocenia też, że Komisja Wenecka jest często nieprecyzyjna i pokazuje, że nie zapoznała się z przedmiotem, który bada.
Strona polska zaznacza, że brak pogłębionej analizy prowadzi do tego, że KW pomija okoliczność, iż orzekanie w pełnym składzie na wniosek trzech sędziów TK ma na celu najpełniejsze wykorzystanie wiedzy i doświadczenia większej liczby sędziów przy wydawaniu orzeczeń.
Podkreśla też, że rozpoznanie sprawy w pełnym składzie sędziów Trybunłu Konstytucyjnego lepiej urzeczywistnia i zabezpiecza założenia ustrojodawcy, którego wolą była apolityczność decyzji sądu konstytucyjnego.
Strona polska zauważa także, że rozpatrywanie wniosków przez sąd konstytucyjny, według kolejności wpływu nie jest konstrukcją europejskiemu prawodawcy nieznaną, bowiem tożsame rozwiązanie funkcjonują między innymi w Czechach, Luksemburgu, Słowenii oraz na Litwie.
"Komisja Wenecka skupia się na krytyce działań rządu, natomiast w sytuacji, gdy strona rządowa podnosi zarzuty naruszenia prawa przez Trybunału Konstytucyjny, kwestia ta nie zostaje poddana w opinii analizie. Stanowisko rządu odrzuca się" - podkreślono.
"Argumentacja Komisji Weneckiej ma charakter polityczny"
Według strony polskiej, szczególnie widoczne negatywne nastawienie Komisji Weneckiej dotyczy kwestii publikacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. "KW pokazuje wadliwość działania rządu ze względu na brak publikacji orzeczeń, a nie dokonuje analizy naruszenia procedury przez TK" - zwrócono uwagę.
W ocenie strony polskiej, argumentacja KW ma "charakter polityczny", a nie prawny i po raz kolejny pokazuje brak obiektywizmu Komisji Weneckiej, która "przypisuje z góry negatywne intencje organom władzy publicznej w Polsce".
Według strony polskiej, kolejnym zagadnieniem poruszonym w opinii KW które budzi wątpliwości, jest kwestia składu Trybunału Konstytucyjnego. "Komisja Wencka powiela błędne i nieprawdziwe informacje co do charakteru i skutków wyroków TK w zakresie dotyczącym wyboru sędziów Trybunału" - napisano.
Nie do przyjęcia - w ocenie strony polskiej - jest też zachowanie Komisji Weneckiej w kwestii statusu sędziów Trybunału Konstytucyjnego. "W komentowanej opinii Komisja bezpośrednio ingeruje w wewnętrzne sprawy Polski żądając realizacji określonego scenariusza dotyczącego składu TK" - czytamy w stanowisku.
PAP, IAR, kk
REKLAMA
REKLAMA