Budżet TK na przyszły rok bez opinii komisji sprawiedliwości
Sejmowa komisja sprawiedliwości wstrzymała zaopiniowanie przyszłorocznego budżetu Trybunału Konstytucyjnego. Przewodniczący komisji Stanisława Piotrowicz z PiS wyjaśnia, że powodem jest tryb przyjęcia uchwały w sprawie budżetu przez Zgromadzenie Ogólne sędziów Trybunału. Uchwałę podjęło 12 zamiast 15 sędziów.
2016-10-27, 22:03
Posłuchaj
Stanisław Piotrowicz wyjaśnił, że w protokole z posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego w sprawie projektu budżetu jest wzmianka trzech uczestników, że Zgromadzenie jest niezgodne z prawem. Podkreślił, że jako przewodniczący komisji nie może bazować na dokumentach, które są niezgodne z prawem i, że uzyskał stosowną opinię Biura Analiz Sejmowych.
Stanisław Piotrowicz Z ostatecznym zaopiniowaniem projektu wstrzymamy się do czasu, gdy TK spełni wymogi natury formalnej
- Z ostatecznym zaopiniowaniem projektu wstrzymamy się do czasu, gdy TK spełni wymogi natury formalnej i przedstawi protokół, z którego będzie wynikało, że w Zgromadzeniu Ogólnym wzięli udział wszyscy sędziowie TK, którzy mogli i chcieli wziąć udział w tym zgromadzeniu - powiedział Piotrowicz.
Przewodniczący komisji zaznaczył, że do samego projektu finansów Trybunału nie ma zastrzeżeń.
"To jest jakieś ultimatum"
Innego zdania byli posłowie opozycji i wiceprezes Trybunału Stanisław Biernat.
REKLAMA
Według sędziego Biernata, komisja sejmowa nie ma żadnych kompetencji do badania zgodności z prawem uchwał Zgromadzenia Ogólnego. - To jest jakieś ultimatum, żeby zmuszać Trybunał do konwalidacji swojej uchwały - powiedział dziennikarzom.
Stanisław Biernat uważa, że decyzja komisji może wstrzymać prace nad całym budżetem na 2017 r.
Stanisław Biernat To jest jakieś ultimatum, żeby zmuszać Trybunał do konwalidacji swojej uchwały
"Nie ma takiego trybu w regulaminie Sejmu"
Platforma Obywatelska uznała decyzję komisji za kolejny grzech PiS wobec Trybunału Konstytucyjnego. Według posła Michała Szczerby, przewodniczący Piotrowicz zablokował budżet Trybunału posiłkując się opinią zaprzyjaźnionego eksperta, profesora Bogusława Banaszaka z Uniwersystetu Zielonogórskiego.
Robert Kropiwnicki z PO ocenił, że komisja "idzie w klasyczną anarchię". - Wnioskuję, żebyśmy nie ośmieszali komisji, nie mamy kompetencji do oceny stanu prawnego zwoływania Zgromadzenia Ogólnego TK - mówił. Dodawał, że "nie ma takiego trybu w regulaminie Sejmu".
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Spór o Trybunał Konstytucyjny
Stanisław Piotrowicz nie ukrywał swoich zastrzeżeń wobec eksperta adwersarzy. Jego zdaniem, opozycji nie podoba się, że opinii nie wydaje już profesor Marek Chmaj, który "przez minione osiem lat wydawał jedyne opinie, z których Platforma była zadowolona". - Pewnie stąd jest problem, że teraz występuje inny profesor - dodał przewodniczący komisji sprawiedliwości.
Ministerstwo Finansów wyjaśniło, że brak opinii komisji sprawiedliwości w sprawie budżetu Trybunału nie wstrzymuje prac nad ustawą budżetową na przyszły rok.
****
Dziś w składzie TK jest dziewięciu sędziów wybranych przez Sejm poprzednich kadencji (Leon Kieres, Andrzej Wróbel, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Marek Zubik, Piotr Tuleja, Stanisław Rymar, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Stanisław Biernat i prezes Andrzej Rzepliński) oraz trzech - wybranych przez obecny Sejm (Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowski i Zbigniew Jędrzejewski).
REKLAMA
Trzech sędziów wybranych przez Sejm w grudniu zeszłego roku, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta (Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha) Rzepliński nie dopuszcza dziś do orzekania i do udziału w Zgromadzeniu Ogólnym.
Powołuje się na wyrok TK z 3 grudnia ub.r., z którego ma wynikać, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku ub.r. przez poprzedni Sejm na podstawie ustawy uznanej przez TK za zgodną z konstytucją. Są to Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak - prezydent Andrzej Duda nie odebrał od nich ślubowania.
PAP/IAR/iz
REKLAMA