Julian Assange przesłuchany przez szwedzką prokuraturę
Szwedzka prokuratura i policja uzyskały dziś zeznania Juliana Assange'a, który od ponad czterech lat przebywa w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Nie doszło do spotkania wprost, a jedynie za pośrednictwem gospodarzy Assange'a.
2016-11-14, 20:12
Posłuchaj
Szwedzka prokuratura chciała uzyskać wyjaśnienia założyciela portalu WikiLeaks w sprawie rzekomego gwałtu, jakiego miał się dopuścić w Sztokholmie w 2010 roku.
Prokurator Ingrid Isgren i inspektor policji Cecilia Redelline nie rozmawiały z nim jednak wprost, lecz za pośrednictwem ekwadorskiego prokuratora. Wymagało to tłumaczenia pytań ze szwedzkiego na hiszpański i potem na angielski.
Powiązany Artykuł
Założyciel WikiLeaks został odcięty od internetu
Adwokaci Juliana Assange'a przypominają, że azyl ekwadorski ma go chronić nie tyle przed wydaniem Szwecji, co przed dalszą ekstradycją do Stanów Zjednoczonych. Strona WikiLeaks i jej założyciel byli tam obiektem dochodzeń o szpiegostwo po publikacji tajnych materiałów Pentagonu z wojny w Afganistanie.
Władze w USA nigdy nie wydały za nim otwarcie listu gończego, choć według doniesień taki utajniony dokument może istnieć.
REKLAMA
Obrońcy Assange'a apelują teraz do prezydenta-elekta Donalda Trumpa, aby objął go amnestią, zważywszy, że portal WikiLeaks przyczynił się do jego zwycięstwa, ujawniając skandal z e-mailami Hillary Clinton.
***
Od lata 2012 roku Julian Assange przebywa w ambasadzie Ekwadoru w Londynie. Australijczyk schronił się tam, aby uniknąć ekstradycji do Szwecji, gdzie jest poszukiwany w związku z podejrzeniem napaści seksualnej i gwałtu.
Assange zaprzecza zarzutom. Obawia się, iż w razie ekstradycji do Szwecji zostanie wydany władzom amerykańskim w związku z ujawnianymi przez WikiLeaks tajnymi dokumentami, m.in. dotyczącymi operacji wojskowych USA w Iraku i Afganistanie oraz tysiącami depesz dyplomatycznych amerykańskich misji na całym świecie.
Od chwili udzielenia mu azylu w ekwadorskiej placówce Assange nie opuszcza znajdującego się w centrum Londynu budynku. Na jego potrzeby jedno z biur przerobiono na apartament, w którym Australijczyk mieszka, pracuje i przyjmuje gości.
IAR,PAP,kh
REKLAMA