Skandal w Rosji. Elity w szoku po aresztowaniu ministra

Tak mógłby postąpić tylko człowiek, który potrzebuje natychmiastowej pomocy psychiatry - w ten sposób jeden z dzienników komentuje zarzuty wobec byłego ministra rozwoju. Aleksiej Uljukajew został oskarżony o przyjęcie łapówki w wysokości 2 mld dolarów w zamian za pozytywną decyzję na rzecz koncernu Rosnieft.

2016-11-16, 14:56

Skandal w Rosji. Elity w szoku po aresztowaniu ministra

Posłuchaj

Elity polityczne w Rosji są zszokowane w sprawie aresztowania ministra za rzekomą łapówkę. Relacja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Aresztowanie ministra, to nadzwyczajna sytuacja dla kraju - oświadczył w środę premier Dmitrij Miedwiediew. W ten sposób odniósł się do zatrzymania ministra rozwoju gospodarczego.

Aleksiej Uljukajew jest podejrzany o przyjęcie łapówki w wysokości 2 milionów dolarów.
Miedwiediew potwierdził, że szef resortu rozwoju gospodarczego został zdymisjonowany, w związku z "utratą zaufania".

- Oczywiście dla rządu i całej władzy w naszym kraju, to wydarzenie nadzwyczajne - oświadczył premier. Dmitrij Miedwiediew poinformował, że rozmawiał o tej sprawie z prezydentem Władimirem Putinem i deputowanymi rządzącej partii Jedna Rosja.
"to wydarzenie jeszcze raz potwierdza, że absolutnie wszyscy są równi wobec prawa” - dodał szef rządu. W jego ocenie, ostatecznie o winie lub niewinności Aleksieja Uljukajewa zdecyduje sąd.

Media: chodzi o klan liberałów?

Aresztowanie ministra, to polityka - stwierdza w jednym z artykułów "Moskiewski Komsomolec". Gazeta przypomina, że organy ścigania zatrzymały szefa resortu rozwoju gospodarczego Aleksieja Uljukajewa, zarzucając politykowi przyjęcie łapówki w wysokości dwóch milionów dolarów.

REKLAMA

Dziennik zauważa, że ostatni raz w historii Rosji ministra gospodarki aresztowano w 1937 roku.

"Moskiewski Komsomolec" podkreśla, że aresztowanie urzędującego ministra było czymś tak nieoczekiwanym i zaskakującym dla rosyjskich elit politycznych, że większość komentarzy sprowadzała się do kilku słów: "nie mogę uwierzyć", "jestem w szoku” lub " to niemożliwe”.

Dziennik wskazuje, jak trudno uwierzyć, żeby minister zażądał łapówki od firmy, którą kieruje Igor Sieczyn, polityk z ogromnymi wpływami na Kremlu. "Tak mógłby postąpić tylko człowiek, który potrzebuje natychmiastowej pomocy psychiatry” - stwierdza "Komsomolec”.

Politolog Michaił Dieljagin sugeruje, że aresztowanie Uljukajewa, to początek zmian na rosyjskiej scenie politycznej. Wiąże też te zmiany z porażką Hillary Clinton. "Klan rosyjskich liberałów, wraz ze zmianą administracji w USA stracił przykrywkę” - stwierdza ekspert.

REKLAMA

Również były ambasador USA w Rosji przypomina, że Uljukajew był współpracownikiem reformatora, liberała Jegora Gajdara.

Politolog, Gleb Pawłowski, dostrzega w "aferze Uljukajewa” tylko politykę i wojnę o wpływy.

Natomiast Aleksiej Muchin nazywa to zdarzenie - "profilaktyką antykorupcyjną".

REKLAMA

Zarzut: 2 mln dol. łapówki za decyzję na korzyść Rosniefti

O zatrzymaniu ministra Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował w nocy z poniedziałku na wtorek. Komitet podał, że w wyniku działań prowadzonych wraz z Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) uznano, że Uljukajew przyjął 14 listopada 2 mln dolarów łapówki w zamian za "wystawienie pozytywnej oceny" przez Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego. Pozwoliło to na nabycie przez koncern naftowy Rosnieft udziałów państwowych w prywatyzowanej spółce Basznieft. Transakcja ta została sfinalizowana w październiku.

We wtorek Uljukajewowi przedstawiono oficjalne zarzuty przyjęcia łapówki. Nie przyznał się on do winy. Zapewnił, że ma zamiar współpracować ze śledczymi. - Moją reputację można odnowić jedynie tą drogą - oświadczył.

Śledczy informowali we wtorek w ciągu dnia, że Uljukajew został ujęty na gorącym uczynku i że są świadkowie wydarzenia. Jednocześnie Komitet Śledczy zastrzegał, że śledztwo jest kontynuowane i trwa zbieranie dowodów.

Aresztowany, przesłuchany, zdymisjonowany

Prezydent Rosji Władimir Putin zdymisjonował ministra gospodarki Aleksieja Uljukajewa w związku z utratą zaufania - powiadomił rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

REKLAMA

Krótko przed ogłoszeniem dymisji ministra sąd w Moskwie nakazał umieszczenie go w areszcie domowym do 15 stycznia.

W ciągu dnia premier Rosji Dmitrij Miedwiediew wyznaczył zastępcę Uljukajewa, Jewgienija Jelina, na tymczasowego p.o. ministra.

Współpracownik reformatora

Uljukajew objął stanowisko ministra rozwoju gospodarczego w rządzie Dmitrija Miedwiediewa w czerwcu 2013 roku.

Urodzony w 1956 roku Uljukajew był w przeszłości jednym z najbliższych współpracowników Jegora Gajdara, zmarłego w roku 2009 wybitnego ekonomisty i polityka, architekta reform wolnorynkowych w Rosji.

REKLAMA

W 1991 roku Uljukajew został doradcą ds. gospodarczych rządu reformatorów, w którego składzie znaleźli się Gajdar i twórca rosyjskiej prywatyzacji Anatolij Czubajs. Jako doradca Uljukajew pracował w strukturach rządowych do 1994 roku.

W latach 1994-96 i 1998-2000 był wicedyrektorem Instytutu Problemów Gospodarczych Okresu Transformacji, obecnego Instytutu Gajdara. W latach 2000-2004 był wiceministrem finansów Rosji, a potem - do 2013 roku - wiceprezesem banku centralnego. Następnie stanął na czele resortu gospodarki. Uljukajew był też wykładowcą ekonomii i finansów na moskiewskich uczelniach i jest autorem wielu prac naukowych z dziedziny ekonomii.

IAR/PAP/agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej