Prezydent Ukrainy w Warszawie: "Polska to nasz przyjaciel". Nowe inicjatywy w sprawie obronności, rakiet, polityki historycznej, protest w sprawie gazociągu

Polska cały czas stoi przy Ukrainie, wspieramy ją w walce o suwerenność - mówił w Warszawie prezydent Andrzej Duda. Polska nie jest tylko strategicznym partnerem, ale także naszym przyjacielem - powiedział prezydent Petro Poroszenko. Podpisano m.in. umowę o współpracy w zakresie obronności.

2016-12-02, 21:55

Prezydent Ukrainy w Warszawie: "Polska to nasz  przyjaciel". Nowe inicjatywy w sprawie obronności, rakiet, polityki historycznej, protest w sprawie gazociągu

Posłuchaj

Prezydent: Polska cały czas stoi przy Ukrainie, dziś niestety także w walce o suwerenność (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Powiązany Artykuł

maz21.jpg
Polska i Ukraina gotowe współpracować przy wojskowej technice rakietowej

Prezydenci Duda i Poroszenko spotkali się w 25. rocznicę uznania przez Polskę niepodległości Ukrainy. Podczas wizyty w Polsce prezydent Petro Poroszenko spotkał się również z premier Beatą Szydło, a także z marszałkami Sejmu i Senatu.

2 grudnia 1991 roku Polska jako pierwszy kraj uznała niepodległość Ukrainy. 24 sierpnia 1991 roku – po klęsce puczu Giennadija Janajewa w Moskwie - Rada Najwyższa Ukrainy uchwaliła Akt Niepodległości, zatwierdzony następnie w ogólnokrajowym referendum 1 grudnia 1991 roku. Równocześnie z referendum odbyły się pierwsze bezpośrednie wybory prezydenckie, w których zwyciężył Leonid Krawczuk.

Prezydent Duda podkreślił, że uznanie 25 lat temu przez Polskę, jako pierwsze państwo na świecie, suwerenności i niepodległą Ukrainy zapoczątkowano nowe relacje między krajami. Z kolei Petro Poroszenko, prezydent Ukrainy, mówił, że Polska to nie tylko strategiczny partner, ale i przyjaciel.

REKLAMA

Andrzej Duda zapewnił, że Polska cały czas stoi przy Ukrainie, wspiera ją także w walce o suwerenność. Zaznaczył, że część terytorium Ukrainy została bezprawnie, z pogwałceniem prawa międzynarodowego, zajęta przez Rosję.

- Polska, a mam nadzieję, że także wspólnota międzynarodowa, nigdy się z tym faktem nie pogodzi - podkreślił Andrzej Duda. - Dzisiaj wielkim zadaniem Europy i świata jest to, aby tę sytuację zakończyć, ale nie przez zamrożenie konfliktu, ale sytuację, w której Ukraina odzyska kontrolę nad swymi granicami - zaznaczył prezydent.

Zadeklarował, że Polska wspiera Ukrainę także w realizacji reform: decentralizacyjnej, wzmacnianiu samorządu terytorialnego, walce z korupcją, budowaniu wymiaru sprawiedliwości, modernizacji ukraińskiej armii.

REKLAMA

Duda wyraził nadzieję, że wszystkie kraje Unii Europejskiej ratyfikują umowę stowarzyszeniową Ukrainy z UE - i "Ukraina będzie się mogła stać wtedy już absolutnie pełnoprawnie bliskim współpracownikiem, stowarzyszonym z UE". Jak zaznaczył, będzie to oznaczało cały szereg skutków w postaci rzeczywistego zbliżenia Ukrainy do europejskiej wspólnoty.

Inicjatywa Polski i Ukrainy

Prezydent Duda wyraził także nadzieję, że w najbliższym czasie, dzięki również współpracy ministrów spraw zagranicznych, wraz z prezydentem Poroszenką, będą w stanie zainicjować wspólną polsko-ukraińską "instytucję dobrego sąsiedztwa". Jak mówił, będzie ona miała charakter "pozapolityczny, historyczno-międzynarodowy". Miałaby budować płaszczyznę współpracy, "żeby pamiętać o tym, co było trudne i straszne, ale zarazem pokazywać w tym wszystkim, że były także elementy dobra i że to dobro między naszymi narodami zawsze było, a zwłaszcza pokazywać tych, którzy to dobro świadczyli" - podkreślił.

Według Dudy istotą tej inicjatywy jest m.in. pokazywanie prawdy historycznej. - Z drugiej strony honorowanie, nagradzanie, pokazywanie tych, którzy w trudnych momentach w czasie wojny - kiedy dochodziło do najbardziej bolesnych wydarzeń pomiędzy naszymi narodami i na Wołyniu, i w innych miejscach, gdzie ginęli Polacy, ale gdzie ginęli także Ukraińcy. Żeby tych ludzi, którzy pokazali wtedy człowieczeństwo, braterstwo pomiędzy sąsiadami, którzy krótko mówiąc pokazali także miłosierdzie, to co tak istotne w człowieczeństwie, żeby tych ludzi odnajdywać, nagradzać tytułem i nagradzać także odznaczeniem - powiedział prezydent.

Poparcie dla tej inicjatywy wyraził Petro Poroszenko. - Jestem przekonany, że najbliższym forum historyków zapoczątkujemy tę inicjatywę przy pełnym wsparciu prezydentów obu krajów - dodał.

REKLAMA

Ukraina o wsparciu Polski

Poroszenko podziękował Dudzie za "potężne i silne słowa dla poparcia suwerenności i integralności terytorialnej jego kraju". Podziękował prezydentowi Dudzie za wsparcie, współdziałanie i koordynację między Polską a Ukrainą w kwestii wprowadzania reform, a także za efektywną współpracę wojskowo-techniczną, za wzorcowe stworzenie i realizację wspólnej ukraińsko-polsko-litewskiej brygady.

Poroszenko mówił o współpracy Polski i Ukrainy w celu dywersyfikacji dostaw gazu. - Postanowiliśmy zlecić ministrom gospodarki wybudowanie jak najszybciej interkonektora, by dopuścić gaz europejski do rynku ukraińskiego i do ukraińskich zbiorników gazu, co spowoduje, że ten system będzie bardziej efektywny - poinformował.

Wyraził wdzięczność za udzielenie 100 mln euro kredytu na modernizację infrastruktury drogowej, granic oraz budowę ukraińsko-polskich przejść granicznych. - Będziemy dzięki temu mieć dodatkowe cztery przejścia graniczne, gdzie będziemy prowadzić wspólną kontrolę, bo ufamy sobie. Dzięki temu skrócimy kolejki na granicy - zauważył prezydent Ukrainy. W rezultacie - dodał - będzie osiem przejść granicznych.

Ukraiński prezydent powiedział, że po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych formatu normandzkiego może skonstatować "wspólność stanowisk Ukrainy, Francji i Niemiec w sprawie mapy drogowej".

REKLAMA

Poroszenko podkreślił, że w związku z niewykonywaniem umów z Mińska sankcje wobec Federacji Rosyjskiej powinny być przedłużone".

Umowa o współpracy obronnej

Prezydent Duda powiedział, że bardzo się cieszy z zawartego w piątek porozumienia między rządami Polski i Ukrainy w sprawie współpracy wojskowej. - To pokazuje, że Polska jest cały czas zainteresowana i aktywna w tym wymiarze wsparcia Ukrainy praktycznie na każdym polu. Jesteśmy cały czas gotowi świadczyć Ukrainie pomoc zarówno ekspercką, jak i tę finansową, która co roku jest przez polskie władze przekazywana w ramach modernizacji kraju i realizacji reform - podkreślił.

W obecności dwóch prezydentów podpisano umowę o współpracy obronnej z obu krajami. Szef MON Antoni Macieriewicz mówił, że będzie towarzyszył temu protokół dotyczący podjęcia współpracy przemysłowej w sferze technologii rakietowych, w tym wykorzystywanych systemach wynoszenia na orbitę i innych technologii przeznaczanych dla wojsk lądowych.

REKLAMA

Szef MON Ukrainy Stepan Połtorak podkreślił, że w ostatnich latach współpraca wojskowa obu krajów bardzo się rozwinęła. Dodał, że umowa podpisana w czasie wizyty prezydenta Ukrainy w Polsce zacznie być realizowana jeszcze w tym roku.

Protokół o rakietach

Szef MON poinformował, że protokół do umowy o wzajemnych dostawach uzbrojenia, techniki wojskowej i świadczeniach usług o charakterze wojskowo-technicznym "dotyczy podjęcia współpracy przemysłowej w sferze technologii rakietowych, w tym wykorzystywanych w systemach wynoszenia na orbitę, a także innych technologii przeznaczonych dla wojsk lądowych".

Według szefa MON protokół ma "olbrzymie znaczenie dla umocnienia współpracy przemysłów zbrojeniowych obu krajów i otwarcia drogi dla wspólnego trwałego działania w sferze przemysłowo-obronnej, wzmocnienia naszych armii i wzmocnienia niepodległości Polski i niepodległości Ukrainy".

REKLAMA

Połtorak powiedział, że umowa "stwarza prawne podstawy dla rozszerzenia współpracy w 24 dziedzinach i obejmie praktycznie wszystkie sfery przemysłów obronnych". Zaznaczył, że współpraca wojskowa obu krajów w ostatnich latach znacząco się rozwinęła, "ale to dzisiejsze wydarzenie jest krokiem bardzo zdecydowanym i znaczącym".

- Wykorzystując doświadczenia ukraińskie i polskie, możemy istotnie zwiększyć możliwości obronne - powiedział. - Do wypełniania umowy przystąpimy nie w przyszłym roku, ale już od teraz - zadeklarował.

Polskie wojsko uczestniczy w międzynarodowych programach szkoleniowych dla ukraińskiej armii i wsparcia transformacji ukraińskich sił zbrojnych; polscy żołnierze jeżdżą m.in na Ukrainę w charakterze instruktorów.

W przyszłym roku gotowość operacyjną ma osiągnąć polsko-litewsko-ukraińska brygada, której dowództwo mieści się w Lublinie.

REKLAMA

Prezydent Andrzej Duda: zapytam o poprawę sytuacji na granicy

Prezydenci rozmawiali także o ukraińskich reformach, sytuacji na przejściach granicznych oraz polityce historycznej.

Na wspólnej konferencji prasowej prezydentów Polski i Ukrainy Andrzeja Dudy i Petra Poroszenki w Warszawie obaj przywódcy byli pytani m.in. o kolejki na granicy polsko-ukraińskiej oraz o działania władz obu krajów w dziedzinie rozbudowy infrastruktury granicznej.

Na wspólnej konferencji prasowej prezydentów Polski i Ukrainy Andrzeja Dudy i Petra Poroszenki w Warszawie obaj przywódcy byli pytani m.in. o kolejki na granicy polsko-ukraińskiej oraz o działania władz obu krajów w dziedzinie rozbudowy infrastruktury granicznej.

Duda zauważył, że okres grudniowy, przedświąteczny, "jest w każdym roku tym czasem zwiększonego ruchu granicznego, i to zarówno w jedną, jak i w drugą stronę". W związku z tym, jak dodał, "nie ma nic nienaturalnego w tym, że zwiększa się ruch graniczny, a tym samym zwiększają się na granicy kolejki". Zapowiedział jednak, że zapyta szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka, "czy jest możliwe wprowadzenie dodatkowych działań ze strony straży granicznej i służb celnych (...) po to, żeby kontrole były sprawniej realizowane".

REKLAMA

Prezydent zaznaczył zarazem, że polskie służby celne i polska straż graniczna muszą się wywiązywać z "zobowiązań wynikających z członkostwa w UE, czyli z tego, że nasza granica z Ukrainą jest zarazem cały czas granicą UE".

- My jesteśmy zobowiązani wykonywać kontrolę graniczną, bo to jest nasze zobowiązanie przed wspólnotą europejską, jako członka wspólnoty, który tej granicy strzeże. Staramy się z tych obowiązków wywiązywać jak najlepiej, zarazem starając się jak najbardziej życzliwie podchodzić do potrzeb wszystkich naszych gości z Ukrainy, którzy do Polski chcą przyjechać - podkreślił.

O potrzebie rozbudowywania polsko-ukraińskich przejść granicznych mówił z kolei Poroszenko. - Mamy na to pieniądze - zaznaczył. Poinformował również, że uzgodniono, że na pograniczu Polski i Ukrainy funkcjonować będą "wspólne punkty kontroli". - Jest to symbol zaufania między nami - podkreślił prezydent Ukrainy.

Forum Przywództwa o reformach

Wieczorem odbyło się Forum Przywództwa. Polski prezydent podczas konferencji, która odbyła się w piątek w Belwederze, zaznaczył, że niepodległość nie jest nadanym przez społeczność międzynarodową przywilejem, ale to przede wszystkim zobowiązanie wobec własnego narodu, którego prawem jest wybór własnej drogi rozwoju.

REKLAMA

Jak podkreślił, niepodległość nigdy nie jest dana raz na zawsze. - Słabość zawsze kusi wrogów. Dzieje państw i społeczeństw potwierdzają tę prawdę. Gwarancją niepodległości jest zatem sprawny i efektywny aparat państwowy – powiedział Duda.

Zauważył, że nie istnieje żadna międzynarodowa organizacja, pakty, traktaty, które mogłyby państwo w tym zadaniu zastąpić. - Transparentna i skuteczna administracja, stabilna gospodarka, szczelny system podatkowy, uczciwy, bliski obywatelowi samorząd terytorialny, to instrumenty, które budują zaufanie społeczeństwa do państwa, umacniając tym jego niepodległość – mówił prezydent.

- Właśnie dlatego współczesna ukraińska państwowość powinna spokojnie krzepnąć – zaznaczył prezydent. Jak zauważył, obecne w jej systemie ekonomiczno-politycznym negatywne zjawiska powinny być konsekwentnie i sprawnie eliminowane. - Wierzymy, że wasze starania na drodze transformacji systemowej zakończą się sukcesem. Jesteśmy gotowi konsekwentnie was w tym wspierać. Czynimy tak dlatego, bo historia uczy nas, że brak szacunku dla dobra wspólnego stanowi równie poważne zagrożenie dla niepodległości państwa, co agresywna polityka ze strony sąsiadów – powiedział polski prezydent.

REKLAMA

Jak zaznaczył, polskie wsparcie dla reformy administracyjnej na Ukrainie to konkretne działania realizowane przez administrację rządową i władze samorządowe. Duda przypomniał, że 25 lat temu Polska jako pierwsze państwo uznało niepodległość Ukrainy. - Uznaliśmy prawo narodu ukraińskiego do samostanowienia, bo Polska chciała graniczyć na Wschodzie z wolnymi, demokratycznymi i niezależnymi od siebie: Ukrainą, Białorusią, Litwą oraz Rosją. Tak jest także i dzisiaj. Jesteśmy dumni z naszej ówczesnej decyzji – podkreślił Duda.

Zaznaczył, że podczas ostatniego ćwierćwiecza Polacy podczas wszystkich przełomowych dla Ukrainy wydarzeń wspierali ukraińską suwerenność. Prezydent zauważył, że Polska zawsze zdawała egzamin z dobrego sąsiedztwa - m.in. podczas Pomarańczowej Rewolucji, kijowskiego Majdanu. Dodał, że Polska wspierała i wspiera wszelkie działania na rzecz zakończenia konfliktu na Wschodzie w zgodzie z prawem międzynarodowym i powrotu do prymatu tego prawa.

- Minione 25-lecie to czas polsko-ukraińskiego partnerstwa, szczególnego przede wszystkim z uwagi na niełatwe uwarunkowania dziejowe. Trzeba powiedzieć mocno i jasno: historia nas nie rozpieszczała. Naszym obowiązkiem jest pamięć i prawda, by błędy przeszłości nie powtórzyły się w przyszłości i nie stanowiły przeszkody w budowie przyjaźni i dobrego sąsiedztwa – zaznaczył prezydent.

Jak ocenił, stoimy dziś przed zadaniem uczynienia polsko-ukraińskiego partnerstwa trwałym i solidnym. - Trwałość budowana jest na wzajemności. Chcemy widzieć w Ukrainie przyjaciela i sojusznika. Rozwijamy nasze relacje tak, aby wspierały one kształtowanie tożsamości narodowych w sposób wzajemnie przyjazny. Na taką przyjaźń Polska zawsze będzie potrafiła odpowiedzieć swoją – zaznaczył polski prezydent.

REKLAMA

"Nie chcieliśmy być kolonią radziecką"

Poroszenko podkreślił, że Ukraińcy zawsze będą pamiętać o tym, że Polska 25 lat temu jako pierwsza uznała niepodległość Ukrainy. Zaznaczył, że wówczas jego kraj zdecydowanie opowiedział się z tym, jaki chce być.

- Nie chcieliśmy być Związkiem Radzieckim, kolonią radziecką. Ukraina chciała być państwem demokratycznym, wolnym, państwem prawa, państwem europejskim” – powiedział Poroszenko.

- Minęło 25 lat, ale to pragnienie Ukraińców jedynie się wzmocniło. Stare, ale też nowe wersje kolonializmu radzieckiego to nie dla nas. Dla nas najważniejsza jest zjednoczona Europa” – dodał. Prezydent Ukrainy podkreślił, że istotny Związek Radziecki to ten tkwiący w umysłach ludzi. „W tym sensie Związek Radziecki jeszcze nie został pochowany. Ukraina teraz walczy o to, by wreszcie pogrzebać Związek Radziecki w głowach i umysłach ludzi – dodał Poroszenko.

To, czego potrzebujemy - mówił - to jedność europejska i solidarność z Ukrainą.

REKLAMA

Dziękował Polsce za wzmocnienie solidarności międzynarodowej z Ukrainą, za to, że Polacy "nie sprzedali duszy za naftodolary i za gazodolary" oraz współpracę w dziedzinie obronności. Zaznaczył też, że Polska jest jednym z najważniejszych partnerów handlowych dla Ukrainy.

Przypomniał, że podczas wizyty w Kijowie Jan Paweł II mówił o pragnieniu tego, by błędy przeszłości nie pojawiły się w przyszłości. - W Europie nie ma innej drogi do pokoju jak przebaczenie i prośba o przebaczenie. Kiedyś tak postąpili Niemcy i Francuzi, tak postępują w Europie Centralnej. Tak powinniśmy zrobić my: Polacy i Ukraińcy - zaznaczył. Poroszenko dodał, że nie chodzi tylko o względy polityczne, ale odpowiedzialność i przyszłość.

Duda i Poroszenko krytykują decyzję KE ws. gazociągu OPAL

Polska i Ukraina zostały dotknięte decyzją KE ws. gazociągu OPAL, która umożliwia Gazpromowi zwiększenie przesyłu gazu do Europy, z pominięciem Ukrainy – głosi wspólne oświadczenie prezydentów Andrzeja Dudy i Petra Poroszenki przyjęte w piątek w Warszawie.

REKLAMA

Decyzja Komisji Europejskiej w sprawie gazociągu OPAL zapadła 28 października. Dzięki niej Rosjanie do 2033 roku będą mogli wykorzystywać 80 proc. przepustowości OPAL-u. Obecnie Gazprom korzysta z 50 proc. przepustowości, lecz od dawna wnioskuje, by było to blisko 100 proc.

"Uważamy, że decyzję tę trzeba zrewidować, rozumiejąc zarazem, że krok ten może być bardzo trudny i bolesny. Zobowiązujemy się bronić naszych wspólnych interesów, wykorzystując w tym celu wszystkie właściwe środki prawne" – czytamy we wspólnym oświadczeniu prezydentów.

Duda i Poroszenko zaznaczają, że decyzja KE może naruszać obopólne zobowiązania zawarte w Traktacie o Wspólnocie Energetycznej.

Ponadto prezydenci podkreślają, że decyzja KE narusza zapisy prawne umowy stowarzyszeniowej Ukraina – Unia Europejska oraz podważa strategię bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej, zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Europy Środkowo-Wschodniej.

REKLAMA

"Tworzy ona realne ryzyko zakłóceń dostaw gazu pomiędzy Polską i Ukrainą oraz istotne przekierowanie obecnych przepływów gazu pomiędzy innymi krajami" – czytamy w oświadczeniu.

Duda i Poroszenko uważają, że decyzja KE "doprowadzi do dalszej polaryzacji stanowisk w dyskusji na inne tematy, stanowiąc kolejną zachętę dla wyrazicieli interesów Rosji w państwach członkowskich oraz instytucjach UE".

"Decyzja ta daje również podstawę do zbudowania gazociągu Nord Stream 2" – czytamy w oświadczeniu.

Duda i Poroszenko uważają, że w jej wyniku może dojść do załamania się ukraińskiego systemu tranzytu gazu, dalszego zaburzenia konkurencji oraz znacznego wzrostu cen dla odbiorców krajowych.

REKLAMA

"W tym kontekście, zagraża ona bezpieczeństwu energetycznemu zarówno Unii Europejskiej, jak i Ukrainy, narażając na szwank bezpieczeństwo dostaw. Podważa zdolność i wolę Unii Europejskiej do przestrzegania własnego acquis oraz opierania się presji wywieranej przez Rosję" – zaznaczają.

Duda i Poroszenko uważają, że ułatwienie Gazpromowi oraz dostawom z Rosji dostępu do rynku gazu ziemnego Unii Europejskiej da zachętę Rosji do utrudniania funkcjonowania rynku wewnętrznego UE. Oraz – podkreślają - do wywierania presji na rzecz forsowania swojej agendy politycznej zarówno w relacjach z UE, jak i innymi krajami, jak Ukraina.
„Ponadto podważy ona znacząco wysiłki na rzecz dywersyfikacji dostaw gazu, podejmowane przez Polskę i Ukrainę” – czytamy w oświadczeniu.

Zdaniem prezydentów decyzja KE zaburza unijną politykę sankcyjną, stymulując dodatkowy przepływ gotówki do Rosji, jednocześnie pozbawiając Ukrainę jej źródła dochodu z tranzytu gazu.

Prezydenci Polski i Ukrainy wzywają Unię Europejską do dalszego wspierania integracji Ukrainy z wewnętrznym rynkiem energii UE poprzez rozwój infrastruktury, połączeń, umożliwiających dalszą dywersyfikację dostaw gazu ziemnego na Ukrainę, liberalizację ukraińskiego rynku energii, zgodnie z zasadami Traktatu o Wspólnocie Energetycznej.

REKLAMA

OPAL to gazociąg przesyłowy biegnący na terenie Niemiec równolegle do polsko-niemieckiej granicy, o maksymalnej przepustowości ok. 35 mld m sześc. Stanowi on przedłużenie ułożonego na dnie Bałtyku gazociągu Nord Stream. Punkt wejścia znajduje się nad Morzem Bałtyckim w miejscowości Greifswald, a wyjście na granicy niemiecko-czeskiej w miejscowości Brandov.

PAP/IAR/agkm

Ceremonia powitania pary prezydenckiej Petra Poroszenki i Pierwszej Damy, Mariny, w Warszawie. Prezydent Petro Poroszenko spotkał się m.in. z prezydentem Andrzejem Dudą, premier Beatą Szydło, marszałkiem Sejmu. Wystąpił z przemową na Forum Przywództwa


 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej