Rektor KUL: Świat i Polska potrzebują dialogu, a dialog wymaga pokory
"Dialog to wymiana darów; wymaga on otwarcia się na drugiego człowieka i głębokiej pokory, a jego podstawą jest unikanie przemocy" – pisze rektor KUL ks. prof. Antoni Dębiński w liście do wiernych z okazji Bożego Narodzenia.
2016-12-26, 10:25
"Takiego właśnie dialogu, o który niezmiennie apelują kolejni następcy św. Piotra, potrzebuje współczesny świat, potrzebuje nasza ojczyzna" - napisał rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w liście, który w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, będzie czytany w kościołach archidiecezji lubelskiej, gdzie tego dnia tradycyjnie zbierane są datki na te uczelnię. List rektora został też rozesłany do wszystkich parafii w Polsce.
"Instrument likwidowania sporów i nieporozumień"
Ks. Dębiński pisze, że we współczesnej kulturze, życiu społecznym, politycznym, gospodarczym "mimo szermowania wezwaniami do tolerancji, dialogu, współpracy", gubią się fundamentalne prawdy o człowieczeństwie, a nawet stają się one "narzędziem wyrafinowanego wyzysku podejmowanego przez nielicznych, lecz silniejszych, bo bogatszych, dysponujących mechanizmami propagandy, nachalnego nacisku".
"Miejsce współpracy zajmuje bezwzględna konkurencja w życiu zawodowym, przenoszona na życie małżeńskie i rodzinne, upowszechniana nierzadko już na poziomie wychowania. Równocześnie poszerza się krąg różnego rodzaju wykluczenia społecznego, a spory polityczne przekształcają się w bezwzględną walkę. Taka sytuacja wymaga od nas wszystkich aktywnego i cierpliwego zaangażowania w wolny od uprzedzeń dialog międzyludzki" – napisał rektor KUL.
Ks. Dębiński przypomina, że to dialog w życiu społecznym jest m.in. "instrumentem likwidowania sporów i nieporozumień", ale nie każda postać komunikacji międzyludzkiej zasługuje na miano dialogu.
"Autentyczny dialog musi się bowiem opierać na dwóch nierozłącznych czynnikach – na prawdzie i na miłości. Dialog wymaga zatem otwarcia się na drugiego człowieka, akceptacji i uznania jego godności, a jego uczestnicy muszą mieć poczucie bezpieczeństwa. Dialog wymaga głębokiej pokory" – napisał rektor.
Przypomniał słowa niemieckiego teologa Karla Rahnera, który twierdził, że aby dialog był możliwy, każda strona musi przyjąć, iż może się czegoś nauczyć od rozmówcy, i jednocześnie chcieć się tego nauczyć. "Dialog jest bowiem wymianą darów, wymianą dóbr" – podkreślił ks. Dębiński.
"Dialog to więcej niż wymiana poglądów"
Przywołując nauczanie papieży Jana Pawła II i Franciszka, rektor KUL wskazał m.in., że dialog to więcej niż wymiana poglądów, krytyka czy polemika, bo jest on spotkaniem z drugim człowiekiem i pomocą w "budowaniu mostów między wszystkimi ludźmi". "Postawa dialogu jest formą unikania konfrontacji i odejściem od przemocy" – zaznaczył.
Ks. Dębiński powołując się na Prolog z Ewangelii św. Jana - zaczynający się od zdania: "Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było słowo" – tłumaczy m.in., że chrześcijaństwo "opiera się na dialogu człowieka z Bogiem". Według niego to otwarcie się Boga na dialog z człowiekiem "powinno i nas skłaniać do otwarcia się na innych ludzi".
Uprzywilejowanym miejscem dialogu jest uniwersytet – uważa rektor KUL. "Idea uniwersytetu wyrasta nie tylko z przekonania, że rozum ludzki może poznawać obiektywną, nawet absolutną prawdę, ale także, że prawdy szuka się we wspólnocie, razem, a nie jeden przeciwko drugiemu" – zaznaczył ks. Dębiński.
Przypomniał, że KUL "w dobie autorytarnej kultury PRL", był szczególnym ośrodkiem wolnej myśli, otwartym na różne środowiska i poglądy, "a nawet miejscem schronienia dla ludzi, których nie pytał o korzenie etniczne i ideową przeszłość".
"Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II był zawsze miejscem otwartej debaty, zabraniał zaś uprawiania w swoich murach działalności politycznej, która prowadziłaby do uwikłanych ideologicznie sporów utrudniających rzeczowy dialog" – podkreślił ks. Dębiński.
***
Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II jest najstarszą uczelnią w Lublinie, jednym z najstarszych uniwersytetów w Polsce. Powstał w 1918 r. Obecnie na ośmiu wydziałach KUL, na 40 kierunkach, kształci się prawie 13 tys. studentów i doktorantów na wszystkich typach studiów. Wśród nich jest ponad 600 cudzoziemców. Uczelnia zatrudnia prawie 2 tys. osób, w tym prawie 1,2 tys. osób to kadra naukowo-dydaktyczna.
PAP,kh
REKLAMA