Orszaki Trzech Króli w ponad 500 miastach. W Cieszynie z udziałem pary prezydenckiej

Posłuchaj

Największe uliczne jasełka odbyły się w Warszawie, gdzie z Placu Zamkowego wierni przeszli na Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego. O szczegółach - Mariusz Pieśniewski (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

6 stycznia Kościół katolicki i chrześcijanie innych wyznań obchodzą uroczystość Objawienia Pańskiego, w tradycji nazywaną - Trzech Króli. W całej Polsce odbyły się uroczyste Orszaki.
W tym roku zaplanowano je w ponad pięciuset miejscowościach.

Przemawiając na zabytkowym rynku, prezydent Andrzej Duda gratulował i dziękował twórcom Fundacji Orszaku Trzech Króli, którzy - jak powiedział - odnowili tradycję ich organizacji w Polsce. – Zrobili wielką rzecz, bo było to potrzebne wszystkim nam - ta inicjatywa rozeszła się po całym kraju – ocenił Duda, dodając, że w ostatnich latach orszaki odbywały się w ok. 300 miejscowościach, a w tym roku przeszły przez ok. 500 miejscowości.

Według prezydenta w ten sposób udało się stworzyć "wspólnotę ludzi cieszących się ze świąt Bożego Narodzenia". Nawiązując do tegorocznego hasła orszaku - franciszkańskiego zawołania "pokój i dobro", prezydent ocenił, że są to wartości, których potrzebuje każdy człowiek. "Jest zadaniem nas, ludzi wierzących, aby ten pokój i dobro nieść i sobie nawzajem okazywać" - zaznaczył.

Prezydent Duda dziękował mieszkańcom Cieszyna, które jest miastem wielu religii. Żyją w nim liczne wspólnoty katolicka oraz ewangelicka. Obie obchodzą w 2017 r. swoje święta: 25-lecie erygowania katolickiej diecezji bielsko-żywieckiej oraz jubileusz 500-lecia Reformacji. Te słowa Andrzeja Dudy mieszkańcy przyjęli oklaskami.

Powiązany Artykuł

Prezydent Andrzej Duda wziął udział w uroczystościach Objawienia Pańskiego w Cieszynie

Papież Franciszek pozdrawia Polaków

Papież pozdrowił obecny na Placu św. Piotra orszak Trzech Króli, który przybył z regionu Umbria w środkowych Włoszech, a którego celem jest szerzenie wartości solidarności i braterstwa. Następnie pozdrowił grupy przybyłe z Malty, Kalifornii i Polski.

– Moim błogosławieństwem - powiedział - obejmuję uczestników wielkiego Orszaku Trzech Króli, który odbywa się w Warszawie z udziałem wielu rodzin i dzieci. W rozważaniu na temat dzisiejszego święta Franciszek ostrzegł przed pulsującymi światłami, które zapalają się i gasną, jak drobne życiowe satysfakcje. Nie wystarczają one jednak, ponieważ trwają krótko i nie przynoszą poszukiwanego przez człowieka pokoju. Trzej Królowie zachęcają do pójścia za trwałym i łagodnym światłem, które nie zachodzi, bo nie jest z tego świata, pochodzi z nieba i błyszczy w sercu – powiedział papież.

Galeria

Polacy tłumnie wzięli udział w Orszakach Trzech Króli w całym kraju

więcej

Jasełka na warszawskim Starym Mieście

Pod hasłem "Pokój i dobro" ulicami stolicy przeszedł Orszak Trzech Króli, który poprzedziła modlitwa Anioł Pański. Jasełka zakończyło błogosławieństwo metropolity warszawskiego i wspólne kolędowanie.

Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz mówił do zebranych na Starym Mieście, skąd orszak wyruszył, że tegorocznemu pielgrzymowaniu w orszaku towarzyszą myśli o cierpiących w Syrii i na Bliskim Wschodzie.

– Za chwilę wyjdziemy dziewiątym Orszakiem Trzech Króli do szopki. (...) W tym roku naszej modlitwie i naszemu pielgrzymowaniu będzie towarzyszyła myśl, modlitwa i pomoc dla chrześcijan i wszystkich ludzi, którzy cierpią w Syrii i na Bliskim Wschodzie" – podkreślał kard. Nycz.

Bóg kocha wszystkich jednakowo

Na pl. Piłsudskiego kard. Nycz nauczał, że obchodzona 6 stycznia uroczystość Objawienia Pańskiego i motywy tegorocznego orszaku przypominają m.in., że "Jezus przyszedł na ziemię dla wszystkich ludzi, za wszystkich ludzi umarł na krzyżu i wszystkich chce zbawić".

– Bóg kocha wszystkich jednakowo; takiego Kościoła chce i potrzebuje Jezus Chrystus – mówił kardynał. – Kościół jest powołany do tego, by nieść zbawienie całemu światu – wskazywał.

Kard. Nycz. przypominał o realizowanym przez Caritas programie Rodzina Rodzinie. – Rodzina polska pomaga konkretnej rodzinie syryjskiej. Na dzień dzisiejszy przynajmniej to możemy czynić, czyńmy to – zaapelował hierarcha.

Kard. Dziwisz na Wawelu: nie pogrążajmy się w jałowych sporach politycznych

Około 10 tys. osób, według organizatorów, wzięło udział w krakowskim orszaku Trzech Króli. Jego uczestnikom nie przeszkadzał ani kilkunastostopniowy mróz, ani opady śniegu. Wcielający się w rolę monarchów pokonali trasę pojazdami o napędzie elektrycznym w stylu retro.
Podczas mszy św. poprzedzającej pochód, która odprawiona została w Katedrze na Wawelu, kard. Stanisław Dziwisz mówił, że nie możemy pogrążać się w jałowych sporach politycznych.

Zaznaczał, że odpowiedzią na spory i konflikty na polskiej scenie politycznej powinna być wzajemną życzliwość i poczucie braterstwa. – Naszym obowiązkiem jest wznosić się ponad jałowymi podziałami partyjnymi, niszczącymi tkankę społeczną, zrywającymi międzyludzkie więzi, prowadzącymi donikąd. Naszym obowiązkiem jest budować cywilizację dobra, wzajemnego szacunku, społecznego dialogu i braterstwa. – dodał kardynał Dziwisz.

Jak mówił, w życie parlamentarne i polityczne powinien zostać wprowadzony chociaż ułamek atmosfery Orszaku Trzech Króli, nie jednego, mającego wyłączną rację króla, ale Trzech Króli, będących symbolem pluralizmu i jedności”. Kardynał Stanisław Dziwisz dodawał, że takiego świadectwa jedności potrzebuje "nasz podzielony świat, w którym rodzą się uprzedzenia, lęki i niechęć wobec braci i sióstr mówiących innymi językami, mających inny odcień skóry lub wyznających inną religię". Kardynał przypomniał, że w sercu św. Jana Pawła II było miejsce dla ludzi wszystkich kultur, tradycji i języków.

Jak podkreślił kardynał, gigantycznym orszakiem wiary były ubiegłoroczne Światowe Dni Młodzieży i właśnie takiego świadectwa jedności potrzebuje "nasz podzielony świat, w którym rodzą się uprzedzenia, lęki i niechęci wobec braci i sióstr mówiących innymi językami, posiadającymi inny odcień skóry lub wyznających inną religię".

Orszak Trzech Króli został zorganizowany w Krakowie po raz siódmy. Wyruszył z trzech punktów miasta. Orszak zielony symbolizujący kontynent azjatycki wyruszył z placu Sikorskiego, orszak niebieski – afrykański z placu Matejki, a orszak czerwony – europejski prowadzony przez kard. Dziwisza ze Wzgórza Wawelskiego. Uczestnicy pochodu śpiewali kolędy i skandowali: "Witaj dzieciąteczko w żłobie, wyznajemy Boga w Tobie", "Bóg się rodzi moc truchleje", "Pójdźmy wszyscy do stajenki".

W orszaku były rodziny z dziećmi, starsi, a także obcokrajowcy.

Poznań: "rodziny świętują zamiast tkwić przed telewizorem"

Tłumy poznaniaków wzięły udział w piątek w tradycyjnym Orszaku Trzech Króli w Poznaniu. Obecny na wydarzeniu abp Stanisław Gądecki podkreślił, że niezwykle cieszy go, iż rodziny zamiast „tkwić przed telewizorem” potrafią wspólnie i radośnie świętować.

– Dzisiejsza uroczystość Objawienia Pańskiego przypomina nam hołd, jaki oddali ci pierwsi mędrcy, którzy przybyli do Betlejem i pokłonili się Chrystusowi, czyli praktycznie jest to święto wszystkich innych narodów, które poza Izraelem, już wcześniej, pojawiły się przy żłóbku Chrystusa – powiedział przewodniczący KEP, metropolita poznański abp Stanisław Gądecki.
Jak dodał, tradycja organizowania Orszaków Trzech Króli przybiera przede wszystkim charakter rodzinny i posiada niezwykle radosną formę. – Ogromnie się cieszymy z tego, że ponad 500 miast przystąpiło do tej tradycji, która jest bardzo młoda, ale dynamiczna i rozwija się bardzo szybko – powiedział.

– To jest też jakieś podniesienie na duchu, że zamiast tkwić przed telewizorem rodziny zażywają świeżego, a dziś mroźnego i zdrowego, powietrza – dodał hierarcha.

W poznańskim Orszaku Trzech Króli, który wyruszył z placu Wolności wzięły udział tłumy mieszkańców miasta, sporą część stanowiły dzieci w kolorowych koronach na głowach. Dla uczestników orszaku organizatorzy przygotowali łącznie 10 tys. koron i kilka tysięcy śpiewników do wspólnego kolędowania.

Jasełka w Radomiu i Białymstoku

W po przejściu ulicami Radomia uczestnicy tamtejszego orszaku wspólnie śpiewali kolędy i oglądali krótkie przedstawienia o Bożym Narodzeniu. Jak co roku, wzięły w nim tysiące mieszkańców miasta. Frekwencja przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów.To niezwykle ważne, bo - zdaniem biskupa radomskiego Henryka Tomasika - wspólne przeżywanie świąt bardzo jednoczy. Jak mówił duchowny, potrzebna jest zgoda i współpraca. Wszystko to, co łączy jest darem dla Ojczyzny. Było tak jak chcieli organizatorzy - interesująco i radośnie.

Źródło: TVN24/x-news

Mimo siarczystego mrozu również białostoczanie nie zawiedli i tłumnie uczestniczyli w orszaku Trzech Króli. W tym roku już po raz piąty wspólnie świętowali uroczystość Objawienia Pańskiego.

W Szczecinie – archanioły na koniach, w Łodzi – zespół kleryków

Archanioły na koniach, królowie z darami i tłumy szczecinian. Tak wyglądał orszak Trzech Króli, który przeszedł ulicami Szczecina. Uczestnicy przeszli spod szczecińskiego magistratu aleją Jana Pawła II na plac Lotników. Po drodze odgrywali m.in scenki, śpiewali wspólnie kolędy a na koniec Trzej Królowie złożyli symboliczne dary w stajence na Placu Lotników.

Ulicami Łodzi przeszedł orszak Trzech Króli. Uroczystość Objawienia Pańskiego przyciągnęła tysiące osób. Po mszy świętej w kościele pod wezwaniem Zesłania Ducha Świętego na Placu Wolności mieszkańcy Łodzi wyruszyli ulicą Piotrkowską do archikatedry, śpiewając kolędy. W trakcie drogi do żywej szopki uczestnicy festynu brali udział w jasełkach odegranych w różnych punktach ulicy Piotrkowskiej. Do wspólnego śpiewania kolęd zachęcał grający na gitarach elektrycznych i perkusji zespół muzyczny kleryków z Łódzkiego Seminarium Duchownego oraz młodzieżowa orkiestra dęta.

Orszaki z ekologią w tle

Barbara Trzeciak z Fundacji Orszak Trzech Króli zaznacza, że hasło tegorocznego wydarzenia nawiązuje między innymi do proekologicznej encykliki papieża Franciszka "Laudato Si'". - Jesteśmy zachwyceni tym, że papież zwraca uwagę na ekologię, na to, by dbać o Stworzenie Boże, żeby promować nie tylko wartości religijne, które są bardzo ważne, ale również współżycie międzyludzkie, dbanie o rośliny, zwierzęta, o nasz świat - wylicza Barbara Trzeciak.

Elżbieta Przybylska, która podczas Orszaku w Warszawie będzie grać Maryję, mówi, że udział w wydarzeniu ma dla niej duże znaczenie. - To taki moment, kiedy możemy wspólnie być z całą rodziną, kolędować i właściwie przedłużać święta i przypominać sobie po co one są, i dlaczego Trzej Królowie złożyli pokłon takiemu maleństwu - uważa. 

Powiązany Artykuł

Jakie zwyczaje i tradycje wiążą się ze świętem Trzech Króli?

Nie tylko w Polsce

Elżbieta Przybylska To taki moment, kiedy możemy wspólnie być z całą rodziną, kolędować i właściwie przedłużać święta i przypominać sobie po co one są, i dlaczego Trzej Królowie złożyli pokłon takiemu maleństwu

Organizatorzy orszaku uruchomili także aplikację na urządzenia mobilne. Zawiera ona 208 kolęd i pastorałek. Przygotowano również w sumie 700 tysięcy koron dla uczestników oraz 350 tysięcy śpiewników w formie książeczek.

W tym roku Orszaki Trzech Króli się na czterech kontynentach. Poza Europą do Orszaku będzie można dołączyć w Ameryce Północnej i Południowej oraz w Afryce.
Polskie Radio sprawuje patronat medialny nad Orszakiem Trzech Króli.

Uroczystość Objawienia Pańskiego

Szóstego stycznia Kościół katolicki, protestanci i niektóre kościoły wschodnie obchodzą uroczystość Objawienia Pańskiego.  Popularnie mówimy o niej święto Trzech Króli.

Ks. Bogdan Bartołd Dziś w kościołach święci się kredę i kadzidło. Poświęconą kredą wypisuje się na drzwiach mieszkania: C+M+B i aktualny rok

- W Ewangelii świętego Mateusza jest mowa o Magach, lub w innym tłumaczeniu o Mędrcach. Wędrując za gwiazdą dotarli do Betlejem i odnaleźli Jezusa.W Magach Kościół widzi siebie i świat pogański. Wszystkim ukazał się Chrystus - mówi ksiądz Bogdan Bartołd proboszcz archikatedry świętego Jana Chrzciciela w Warszawie. Zbawienie dotyczy każdego człowieka.

Mędrcy przynieśli Jezusowi dary. Złoto - znak godności królewskiej, kadzidło - symbol kapłaństwa i mirrę - zapowiedź śmierci Zbawiciela i znak wypełnienia proroctw. Był to także wyraz wiary w Chrystusa prawdziwego: Boga, człowieka i króla.

Dziś w kościołach święci się kredę i kadzidło. Poświęconą kredą wypisuje się na drzwiach mieszkania: C+M+B i aktualny rok - mówi ksiądz Bogdan Bartołd. To jest błogosławieństwo, powstałe z pierwszych liter słów: „Christus mansionem benedicat” „ Niech Chrystus błogosławi to mieszkanie i jego mieszkańców!” Kadzidłem okadza się dom na znak, że to miejsce modlitwy.

koz/dad