Prezydent podpisał ustawę budżetową na rok 2017

- Pan prezydent doszedł do wniosku, po zapoznaniu się z opiniami, wyjaśnieniami, zarówno marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego i marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, że głosowanie 16 grudnia 2016 roku nad ustawą budżetową odbyło się zgodnie z przepisami i zgodnie z regulaminem Sejmu, nie naruszone zostały żadne standardy - powiedział szef biura prasowego prezydenta Marek Magierowski.

2017-01-13, 21:29

Prezydent podpisał ustawę budżetową na rok 2017
Prezydent Andrzej Duda. Foto: prezydent.pl

Posłuchaj

Marek Magierowski: prezydent podpisał ustawę, bo nie miał co do niej wątpliwości (IAR)
+
Dodaj do playlisty

- Tym samym pan prezydent uznał, że nie ma żadnych przeszkód formalnych i prawnych, by podpis pod ustawą budżetową złożyć - dodał.

FILM: Jeśli poprzez ten budżet zrealizujemy w 2017 roku nasze obietnice, to każdy może zapytać naszych poprzedników, co robili przez osiem lat? Dlaczego nie przekazali tylu pieniędzy ludziom? Jakie miejsce zajmowały polskie rodziny w ich polityce? – mówił w „Gościu Wiadomości” wicepremier i minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

 Z kolei szefowa gabinetu premier Elżbieta Witek pytana w RMF FM, czy nie zaskoczyło ją tempo, w jakim prezydent podjął decyzję ws. ustawy budżetowej na rok 2017 odparła, że "kompletnie" nie jest nim zaskoczona. Zaznaczyła, że zarówno prace nad budżetem w Sejmie i Senacie, jak i decyzja prezydent o podpisaniu ustawy odbyły się zgodnie z ustawowymi terminami.

- Termin nie mówi, że trzeba podpisać ustawę w ostatnim dniu. Prezydent wybiera, kiedy chce złożyć swój podpis. Z tego, co słyszymy, co powiedział rzecznik prezydenta, pan prezydent zapoznał się - zresztą znacznie wcześniej - ze wszystkimi dokumentami, opiniami, ekspertyzami. Nie miał żadnych wątpliwości, że budżet jest uchwalony zgodnie z procedurą - powiedziała Witek.

REKLAMA

Jak mówiła, "prezydent sprawdził wszystkie możliwe ekspertyzy i zapoznał się z materiałami i gdyby miał wątpliwości z całą pewnością podpisu by nie złożył".

Pytana, czy nie byłoby lepiej, gdyby wątpliwości opozycji i części prawników co do legalności uchwalenia budżetu rozstrzygnął Trybunał Konstytucyjny, Witek odparła, że wychodząc z takiego założenia, trzeba by każdą ustawę kierować do TK.

- Opozycja jest po to, żeby krytykować rząd, to jest zupełnie naturalne, my to rozumiemy. Opozycja ma prawa zgłaszać różne wnioski, ma prawo zgłaszać ustawy do TK, jeżeli uważa, że one są sprzeczne z konstytucją - powiedziała minister. 

Uchwalenie budżetu

Sejm uchwalił budżet na 2017 r. 16 grudnia podczas posiedzenia w Sali Kolumnowej. Senat w środę nie zgłosił poprawek do budżetu na 2017 r. Uchwałę w tej sprawie poparli wszyscy obecni senatorowie PiS. Spośród 33 senatorów PO, 32 nie uczestniczyło w głosowaniu. W debacie senatorowie PO dowodzili, że "ten budżet nie istnieje".

REKLAMA

Zgodnie z ustawą, dochody budżetu państwa wyniosą w 2017 roku ponad 325 mld zł, a wydatki - ponad 384 mld zł; maksymalny poziom deficytu nie przekroczy 59 mld 345 mln 500 tys. zł.

Rząd założył, że w 2017 r. wzrost PKB (w ujęciu realnym) wyniesie 3,6 proc., średnioroczna inflacja - 1,3 proc., nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej - 5,0 proc., wzrost zatrudnienia w gospodarce narodowej - 0,7 proc., a wzrost spożycia prywatnego (w ujęciu nominalnym) - 5,5 proc.

Opozycja kwestionuje przyjęcie budżetu przez Sejm, twierdząc, że gdy ustawa była głosowana w Sali Kolumnowej nie było kworum, a część opozycyjnych posłów nie była dopuszczona do obrad. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów, oraz że każdy z posłów mógł wejść do Sali Kolumnowej głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.

REKLAMA

FILM: - Opozycja mówiła, że na pewno nie damy rady, że pieniędzy zabraknie. A okazało się, że jesteśmy w stanie nasze projekty zrealizować, ale i zrobiliśmy wiele więcej, niż planowaliśmy – powiedziała w „Gościu Wiadomości” Beata Szydło. – Dziś rządzi w Polsce ekipa, która dba o grosz publiczny, która potrafi uszczelnić system podatkowy – dodała. Premier podkreśliła wielokrotnie, że „budżet jest legalny”. Skrytykowała też szefa RE Donalda Tuska.

TVP.INFO

pp/PAP/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze