Sprawa zwrotu wraku tupolewa. Wiceszef MSZ: ta sprawa jest w agendzie naszych rozmów
Od ostatnich 14 miesięcy sprawa zwrotu przez Rosję wraku rządowego tupolewa powróciła jako ważny temat, bo jest ona nierozwiązana pod wieloma względami - podkreślił w poniedziałek wiceszef MSZ Konrad Szymański.
2017-01-16, 11:32
Szymański był pytany w Polsat News jaki jest obecnie stan, jeśli chodzi o staranie się o wrak rządowego tupolewa, który rozbił się w Smoleńsku w 2010 r.
- To jest stan, który nie jest zadowalający, ponieważ ta sytuacja przez bardzo wiele miesięcy i lat zakonserwowała się w takiej sytuacji, która jest dla Polski bardzo niekorzystna, nie tylko ze względów godnościowych, ze względów zasad, ale również pod kątem prawno-międzynarodowym, politycznym - odparł Szymański.
Czytaj więcej:
Powiązany Artykuł
Katastrofa smoleńska
Jak dodał, od ponad roku sprawa zwrotu wraku "powróciła jako ważny temat, bo ta sprawa jest nierozwiązana pod wieloma względami".
REKLAMA
- Poszukujemy możliwości wprowadzania tego tematu nie tylko do agendy rozmów Polski i Rosji, ale również do agendy działań organizacji międzynarodowych. Ta sprawa jest w agendzie naszych rozmów, tyle mogę powiedzieć publicznie - podkreślił wiceminister.
23 grudnia na dorocznej konferencji prasowej Władimir Putin powiedział, że zwrot wraku samolotu, który rozbił się w kwietniu 2010 roku pod Smoleńskiem, nie jest możliwy, dopóki Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej będzie prowadził śledztwo.
TVP
Katastrofa smoleńska
REKLAMA
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie Tu-154M w Smoleńsku zginęli wszyscy pasażerowie i załoga samolotu - w sumie 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, a także ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja, w tym wielu przedstawicieli polskich elit politycznych, wojskowych i kościelnych oraz środowisk pielęgnujących pamięć o zbrodni katyńskiej, zmierzali na uroczystości w Lesie Katyńskim.
Katastrofę badała do lipca 2011 roku Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, którą kierował ówczesny szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Jerzy Miller. Jako bezpośrednią przyczynę tragedii wskazała zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, co doprowadziło do zderzenia samolotu z drzewami i zniszczenia maszyny. W raporcie wskazano także na błędy rosyjskich kontrolerów z wieży w Smoleńsku.
W lutym minister obrony narodowej Antoni Macierewicz powołał nową podkomisję Ministerstwa Obrony Narodowej do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. Ostatni, opublikowany w kwietniu 2015 raport kierowanego przez Macierewicza zespołu parlamentarnego, jako prawdopodobną przyczynę katastrofy wskazywał serię wybuchów w płatowcu.
pp/PAP
REKLAMA