Instytut Pamięci Narodowej uruchomił portal edukacyjny poświęcony wyborom w 1947 roku
Na portalu - jak poinformował wiceprezes IPN - znaleźć można materiały archiwalne i edukacyjne o sfałszowanych przez komunistów wyborach do Sejmu w 1947 roku.
2017-01-19, 13:25
Posłuchaj
- Dzisiaj mamy bardzo ważną datę, rocznicę ważnego wydarzenia w naszych najnowszych dziejach. To 70. rocznica sfałszowania wyborów do Sejmu - przypomniał wiceprezes Instytut Pamięci Narodowej Mateusz Szpytma.
Powiązany Artykuł

Historia - serwisy specjalne Polskiego Radia
- Wiele pojęć z historii w czasach tzw. Polski Ludowej było wykrzywionych i tak samo możemy powiedzieć o tych wyborach. Był to czas w naszej historii, kiedy zakończyły się złudzenia związane z gwarancją mocarstw, które ustalały powojenny porządek w Europie i na świecie - podkreślił.
Jak zaznaczył, niektórym wydawało się, że jest szansa, by w demokratyczny sposób uzyskać władzę, by suweren, jakim są obywatele wybrał swoich przedstawicieli.
- To oczywiście były złudzenia. Wiemy, że po tych wyborach przyszedł ten ciemny okres stalinizmu, jeden z najokrutniejszych w naszej historii. Dzisiaj tą konferencją pokazujemy także inne wydarzenia z polskiej historii, te które są różnie postrzegane i chcemy na ten temat dyskutować - powiedział.
REKLAMA
- Prezentujemy dzisiaj także nowy portal przybliżający to wydarzenie w naszej historii, jakim były sfałszowane wybory. Możecie tam państwo znaleźć wiele dokumentów mówiących o tym, pokazujących jak te fałszerstwa wyglądały - wskazał Szpytma.
- Ale nie możemy mówić, że w tym czasie nastąpiło tylko sfałszowanie, zakłamanie. Z tymi wyborami i tym okresem wiążą się liczne aresztowania, więzienia, także morderstwa. Szacuje się, że z partii opozycyjnych, z PSL zostało zamordowanych prawie 150 działaczy - oznajmił.
Jak poinformował, Instytut Pamięci Narodowej od wielu lat interesuje się tą tematyką, wydał kilka publikacji, prowadzi także śledztwa.
- Na tym portalu - www.wybory1947.pl - zobaczą państwo nowe dokumenty zebrane w jednym miejscu, po które będą mogli sięgać nie tylko naukowcy, ale także osoby interesujące się historią - wyjaśnił wiceprezes IPN.
REKLAMA
kk
REKLAMA