Krzysztof Szczerski: trzeba udowodnić wagę polsko-amerykańskiego sojuszu
Kierunki zarysowane w wystąpieniu prezydenta USA Donalda Trumpa oznaczają dla Polski konieczność nawiązania dialogu z Amerykanami na zasadach wspólnych interesów; to jest zadanie numer jeden na dzisiaj - powiedział prezydencki minister Krzysztof Szczerski.
2017-01-20, 22:02
Szczerski powiedział, że prezydent Trump w swoim wystąpieniu bardzo wyraźnie nawiązywał do przesłania kampanijnego, które dało mu zwycięstwo - do przekonania, że jego siłą jest siła zwykłych Amerykanów. – To głos, który wyniósł go do prezydentury. I on dziś do tych samych Amerykanów zwracał się ze swoim przesłaniem – powiedział Szczerski.
Powiązany Artykuł
Teraz rządzi Donald Trump, są pierwsze decyzje. Prezydent USA zaprzysiężony
Źródło: PAP Wideo
Dodał, że jeśli wystąpienie inauguracyjne wyznaczało kierunki polityki prezydenta Trumpa, to widać wyraźnie, że będzie to "dyplomacja interesów", a nie "dyplomacja misji".
– To oznacza dla nas konieczność udowodnienia tego, o czym jesteśmy przekonani, że polsko-amerykański sojusz w ramach sojuszu atlantyckiego i polsko-amerykański biznes w ramach kontaktów gospodarczych jest wspólnym interesem – powiedział prezydencki minister.
Szczerski: to w interesie USA leży bezpieczeństwo na wschodzie Europy
Podkreślił, że oczekujemy obopólnie korzystnych kontraktów i kontaktów, jeśli chodzi o bezpieczeństwo i jeśli chodzi o biznes. – To amerykańskim interesem jest bezpieczeństwo tej części Sojuszu i tej części Europy dlatego, że to oznacza stabilność w relacjach globalnych – dodał prezydencki minister.
Powiązany Artykuł
Szef MSZ: witamy nową amerykańską administrację z nadzieją
– Polska nie jest jadącym na gapę w Sojuszu. Polska nie potrzebuje finansowania swojej armii ze strony Ameryki, bo Polska wydaje zgodnie z normami, standardami natowskimi 2 proc. PKB na swoją armię. My potrzebujemy amerykańskiej obecności w tej części Europy po to, żeby realizować nasz wspólny interes jakim jest stabilność europejska w tej newralgicznej części świata, jaką jest nasza część Europy – zaznaczył Szczerski.
Ocenił, że zadaniem na dzisiaj jest odczytanie, jak wpisać się w zmiany kierunku politycznego. Praktyka - podkreślił - będzie wynikała nie tylko z woli i wizji samego prezydenta Trumpa, ale także z pragmatyki działania całego amerykańskiego aparatu administracji i partii politycznych, które zasiadają w Kongresie. Gdzie - jak zaznaczył - prezydent Trump będzie musiał znaleźć wspólny język z większością republikańską w obu izbach. – To oznacza, że będzie to też praca zespołowa – dodał.
dad
REKLAMA
REKLAMA