Roman Polański zrezygnował z przewodniczenia gali Cezarów

Reżyser nie będzie z przewodniczył gali wręczenia francuskich nagród filmowych, która odbędzie się 24 lutego, z powodu "nieuzasadnionej" polemiki wywołanej przez stowarzyszenia feministyczne - wynika z wtorkowego oświadczenia adwokata Polańskiego.

2017-01-24, 10:26

Roman Polański zrezygnował z przewodniczenia gali Cezarów
Roman Polański. Foto: FICG.mx/Flickr

Posłuchaj

Roman Polański podjął decyzję ws. tegorocznej ceremonii Cezarów. Relacja z Paryża Marka Brzezińskiego/IAR
+
Dodaj do playlisty

Stowarzyszenia zamieściły internetową petycję na stronie change.org, wzywającą do pozbawienia Polańskiego, który pod koniec lat 70. został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z 13-latką, zaszczytnej funkcji. We wtorek rano pod petycją figurowało ponad 61,5 tys. wyrazów poparcia.

"Zraniony i dotknięty"

Ta polemika "głęboko zasmuciła Romana Polańskiego i dotknęła jego rodzinę"; reżyser "postanowił nie przyjmować zaproszenia" organizatorów - napisał adwokat reżysera we wtorkowym oświadczeniu.

Akademia Sztuki i Techniki Filmowej informowała w ub. środę, że 83-letni Polański wygłosi przemówienia otwierające i kończące ceremonię. Polański, który mieszka we Francji, zdobył podczas swojej kariery osiem Cezarów, w tym w 2014 roku dla najlepszego reżysera za film "Wenus w futrze".


Powiązany Artykuł

roman polański_polanski1200free.jpg
Protesty przeciwko rozdawaniu Cezarów przez Polańskiego

W reakcji na tę decyzję stowarzyszenie feministyczne zaapelowało o udział w proteście przed salą Pleyela w Paryżu 24 lutego podczas ceremonii wręczania prestiżowych nagród filmowych, a francuska minister ds. praw kobiet Laurence Rossignol nazwała wybór Polańskiego "zaskakującym i szokującym".

REKLAMA

Obrona minister

Z kolei była minister kultury Aurelie Filippetti apelowała o umożliwienie Polańskiemu przewodzenia ceremonii, z uznaniem wypowiadając się o nim jako "bardzo wielkim reżyserze". - Chodzi o coś, co wydarzyło się 40 lat temu - dodała.

W 1977 r. Polański został uznany przez sąd w Los Angeles za winnego uprawiania seksu z nieletnią Samanthą Gailey - obecnie Geimer. Na mocy zawartej wtedy ugody Polański przyznał się do zarzucanych mu czynów. W ramach ugody reżyser spędził 42 dni w zakładzie karnym, ale przed ogłoszeniem wyroku opuścił USA, obawiając się, że sędzia nie dotrzyma warunków ugody.

iz


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej