Wątpliwości ws. prawidłowości wyboru sędzi Julii Przyłębskiej na prezesa TK
Warszawski sąd apelacyjny zadał Sądowi Najwyższemu pytanie prawne dotyczące "umocowania" sędzi Julii Przyłębskiej jako prezesa Trybunału Konstytucyjnego oraz problemu, czy kwestia ta może być przedmiotem oceny sądu.
2017-02-10, 10:33
Były prezes TK Andrzej Rzepliński powiedział, że zagadnienie prawne do SN sąd apelacyjny skierował na jego wniosek.
Sąd Apelacyjny w Warszawie sformułował to zagadnienie prawne w środę, na kanwie rozpatrywania zażalenia na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z 30 listopada zeszłego roku. Wówczas SO odrzucił wniosek ówczesnego prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego o nakazanie w trybie cywilnym "powstrzymania się od wykonywania czynności sędziego TK" trzem sędziom, których Rzepliński nie dopuszczał do orzekania.
Rzepliński jeszcze jako prezes TK wniósł o udzielenie przez sąd, w myśl prawa cywilnego, tzw. zabezpieczenia pozwu poprzez nakazanie sędziom wybranym w grudniu 2015 r. (Mariuszowi Muszyńskiemu, Henrykowi Ciochowi i Lechowi Morawskiemu) powstrzymania się od orzekania w TK i od udziału w Zgromadzeniu Ogólnym TK - do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia zapowiadanego pozwu Rzeplińskiego o stwierdzenie nieważności lub ustalenie nieistnienia oświadczenia o złożeniu przez nich ślubowania przed prezydentem RP.
W początkach grudnia 2016 r. Rzepliński wniósł zażalenie na postanowienie SO, ale 11 stycznia nowa prezes TK Julia Przyłębska złożyła oświadczenie o cofnięciu tego zażalenia. Jednak - jak wskazał SA - "dotychczasowi pełnomocnicy wnioskodawcy zakwestionowali skuteczność wypowiedzenia pełnomocnictw oraz oświadczenia o cofnięciu zażalenia i wskazali na naruszenie przepisów prawa przy powołaniu Julii Przyłębskiej na stanowisko prezesa TK".
REKLAMA
W związku z tym SA przekonany, że "odpowiedzi na postawione pytania powinny być udzielone na najwyższym poziomie kompetencji", skierował zagadnienie prawne do SN.
mr
REKLAMA