Witold Waszczykowski: możliwe, że potrzebne będzie poszerzenie formatu normandzkiego

Posłuchaj

Witold Waszczykowski: przyjechaliśmy z propozycją otwarcia dyskusji nt. nowej formuły rozmów, choć oczywiście decyzja w tej sprawie należy do Pawła Klimkina i Petra Poroszenki. My oferujemy swoją pomoc, ale to ukraińskie władze wybiorą najlepszą drogę rozwiązania konfliktu z Rosją (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W środę minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, w stolicy Ukrainy, Kijowie, rozmawiał ze swoimi odpowiednikami z Ukrainy - Pawło Klimkinem i Wielkiej Brytanii - Borisem Johnsonem.

Powiązany Artykuł

Wojna na Ukrainie

Jak wskazał szef polskiej dyplomacji, jednym z tematów spotkania była próba dokonania bilansu formatów normandzkiego (składa się obecnie z przedstawicieli Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy) i mińskiego.

Według Waszczykowskiego ministrowie zgodzili się, że formaty te "przyniosły pewne pozytywne zmiany", przyczyniając się do powstrzymania eskalacji konfliktu, ale "nie rozwiązały problemów, nie przyniosły pokoju między Rosją a Ukrainą".

- Razem z Johnsonem możemy być przykładem tego, że Europa może zaproponować szerszy format, aby pomóc Ukrainie wyjść z problemów związanych z agresją Rosji - stwierdził.

Witold Waszczykowski Europa może zaproponować szerszy format, aby pomóc Ukrainie wyjść z problemów związanych z agresją Rosji

- Kiedy patrzymy na doświadczenia XX-wiecznej historii Europy - na to, jak kończyły się I wojna światowa, II wojna światowa, wojny bałkańskie - widzimy, że wszystkie duże konflikty kończono i rozwiązywano w znacznie szerszych formatach, niż ma to miejsce obecnie - wskazał szef polskiego MSZ.

Zdaniem Waszczykowskiego sytuacja w Donbasie jest obecnie coraz trudniejsza, ponieważ "Rosjanie nie respektują porozumień mińskich".

- Jest wielkie prawdopodobieństwo, że chcą po Krymie również zaanektować Donbas. Są fakty dokonane: wystawianie dokumentów tożsamości, paszportów, dochodzi do zaboru mienia ukraińskiego, odcinania Donbasu od Ukrainy, więc jest to bardzo niebezpieczne - oświadczył.

"Potrzebne są wszelkie możliwe pomysły i narzędzia"

Z jego opinią zgodził się Pawło Klimkin, podkreślając, że chodzi o wzmocnienie międzynarodowej presji na Moskwę. - To kwestia naszej determinacji i naszych możliwości, ale również różnych ścieżek, różnych narzędzi - ocenił.

Jako przykład wymienił w tym kontekście format budapeszteński. Zaznaczył jednocześnie, że różne formaty mogłyby funkcjonować równolegle, nie wykluczając się.

- Format normandzki był kluczowy dla odstraszenia Rosji i ograniczenia ryzyka daleko idącej eskalacji, ale dziś myślimy, że potrzebne są nam wszelkie możliwe pomysły i narzędzia. Jesteśmy na nie otwarci - powiedział.

Boris Johnson wyjaśnił, że celem ministrów jest wsparcie wysiłków podejmowanych w celu zakończenia konfliktu.

- Mamy wspólny z Polską punkt widzenia, ale to nie znaczy, że chcemy w jakikolwiek sposób podważać wysiłki naszych francuskich i niemieckich przyjaciół - oznajmił.

Oświadczył również, że decyzja o ewentualnym poszerzeniu formatu normandzkiego lub utworzeniu nowego formatu należy do władz ukraińskich.

***

W marcu tego roku mijają trzy lata od rozpoczęcia rosyjskiej agresji na Ukrainę i rażącego naruszenia przez Rosję prawa międzynarodowego poprzez bezprawną aneksję Krymu.

Wielka Brytania i Polska w pełni popierają suwerenność Ukrainy. Niezmiennie podkreślają także, że Krym należy do Ukrainy i Rosja musi go zwrócić.

Wielka Brytania i Polska należą również do państw udzielających największego wsparcia Specjalnej Misji Monitorującej Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) na Ukrainie, która nadzoruje zawieszenie broni i wycofanie broni ciężkiej na wschodzie tego kraju.

kk